Osiem goli zobaczyli kibice czwartoligowego meczu piłkarskiego, który w środę odbył się w Mielcu.

Piłka nożna, 4 liga podkarpacka
STAL II MIELEC - SOKÓŁ KAMIEŃ 5:3 (4:1)

[FOTORELACJA]9217[/FOTORELACJA]

Bramki:
1:0 - 16 min - Jakub Wawszczyk
2:0 - 24 min - Adrian Szczutowski
3:0 - 26 min - Adrian Szczutowski
4:0 - 35 min - Krystian Kardyś
4:1 - 43 min - Kacper Piechniak
4:2 - 77 min - Kacper Łebek (samobójcza)
4:3 - 90 min - Kacper Piechniak
5:3 - 90+3 min - David Poreba

Rezerwy mieleckiej Stal umacniają się w górnej części tabeli piłkarskiej 4 ligi. Przeciw silnemu beniaminkowi z Kamienia zagrali niemal juniorskim składem, z nielicznymi wzmocnieniami piłkarzami z szerokiej kadry zespołu ekstraklasowego.

To właśnie zawodnicy trenujący na co dzień pod okiem trenera Adama Majewskiego ustawili ten mecz. Najpierw trafił Wawszczyk, który jeszcze w ekstraklasie w tym sezonie poważniej nie zaistniał, dwa gole szybko dorzucił dawno niewidziany na boiskach elity Szczutowski i wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie. Niespodziewanie pojawiły się w końcówce, na chwilę.

Zespół z Kamienia, prezentujący solidny futbol, z pomysłem na ofensywę, nie odpuszczał młodym Stalowcom, chciał wykorzystać fakt, że w drugiej połowie na murawie pozostali niemal wyłącznie juniorzy. 

Przyjezdni wywalczyli sobie rzut karny, ale go popisowo zmarnowali. Los uśmiechnął się jednak do nich, bo Łebek znalazł się na drodze piłki wybijanej spod mieleckiej bramki i ta niekontrolowanie wróciła do siatki. 

W 90. minucie goście znaleźli lukę w mieleckiej obronie i płaskim strzałem przy słupku złapali kontakt. Natychmiast ruszyli po remis, ale David Poreba zgarnął piłkę źle wybitą przez bramkarza z Kamienia i indywidualną akcją dołożył piąte trafienie dla Stali II, które mecz praktycznie „zabiło”.

Stal II zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli 4 ligi, nad zespołami walczącymi o utrzymanie się ma w tych rozgrywkach ma obecnie 9 punktów przewagi.

W niedzielę 24 kwietnia o 17:00 Stal II zagra w Wiązownicy z faworytem i liderem 4 ligi podkarpackiej.