Służby, w porozumieniu z dyrekcją placówki, podjęły decyzję o ewakuacji przedszkola. Gdy budynek był pusty, został sprawdzony czy faktycznie ktoś umieścił w nim niebezpieczne materiały. Policjanci jednak nie znaleźli nic podejrzanego.
[FOTORELACJA]8300[/FOTORELACJA]
To kolejne już takie zdarzenie w ostatnich dniach, w powiecie mieleckim. Placówki są alarmowane zazwyczaj o podłożeniu groźnych chemikaliów.
[ALERT]1601556381043[/ALERT]
detektyw15:11, 01.10.2020
odwracanie uwagi policji od innych przestępstw
pola15:32, 01.10.2020
Jak można byc tak perfidnym by coś takiego robic.Dlaczego jeszcze nie został namierzony sprawca to juz kolejna taka akcja.Obys s.k.u.r.w.y.s.y.n.i.e poniósł zasłużoną kare.
Nie15:40, 01.10.2020
Nie piszcie o tym bo to ogień na tłoki dla tych co to robią.
Volt15:55, 01.10.2020
Nie da się tak zawsze.... pewnego dnia popełni błąd i odsłoni IP. Suma kosztów wszystkich akcji zmusi komornika do złapania sprawcy za mordę i zaprowadzenia pod most.
Oby16:18, 01.10.2020
Oby popełnił/a.
Gość07:09, 06.10.2020
Dobrze by było. Jak dla mnie wszystkie te alarmy bombowe to dziecinada, za którą płaci podatnik(koszty wszelkich akcji)
Solo18:10, 01.10.2020
Tylko na czym ta ewakuacja polegała? Na wyprowadzeniu dzieci na podwórko. Kolejne potencjalne ofiary korona-obledu. W normalnym czasie dzieci nie stałyby na deszczu tylko zostały zaprowadzone pod dach do szkoły za płotem. Ale teraz wiadomo. Zagrożenie epidemią. Jutro pewnie większość będzie miało katar.
Mielczanie21:07, 01.10.2020
Naprawde sie komus pitoli w glowie!!! Narazac tak dzieci bo glupek ma pomysl ze wysle wiadomosc z czyms taki.. Co za ludzie zyja na tym swiecie 😠😠
No i22:36, 01.10.2020
Witajcie w wolnym świecie. Możecie kupić wszystko i podłożyć gdzie chcecie. To jest cena wolności. Jak gość/ówa jest bystrzachą to jakoś dziwnie mi to pachnie początkiem złego. Być może jakaś grupa agentów z zachodu udająca np:białoruskich prowokatorów celowo dokłada do ognia. To jedna z opcji nie prawdaż? A możliwości jest wiele. Pozdrawiam
Belial08:06, 02.10.2020
I akuratnie interesuje ich taka nic nie znacząca na mapie dziura jak Mielec... xD
PS08:08, 02.10.2020
Pisze się "nieprawdaż".
myślcie08:51, 02.10.2020
Przecież oni sami se te alarmy bombowe wymyślają żeby wbijać ludziom do głów, że wśród społeczeństwa są tacy nieodpowiedzialni psychole. Albo to robota na zlecenie wykonywana przez prawicowych zadymiarzy, którym zapewnia się bezkarność (ochronę przed wykryciem). Przecież tacy niby dowcipnisie nie są znajdowani, no bo jak tu nasłanego człowieka demaskować. POZA TYM przeszukanie budynku na serio zajmuje kilkanaście godzin sporej grupie poszukiwaczy specjalnie do tego przeszkolonych. Tymczasem kilku pajaców pozagląda do pomieszczeń, pewnie nawet nie wszystkich, i już po kłopocie. TO ŚMIECH i dowód na to, że nikt nie traktuje sprawy poważnie. JEST PROSTY SPOSÓB NA zakończenie tych zabaw z tym podkładaniem bomb. Zarządca placówki, w której niby podłożono bombę, np. dyrektor przedszkola, powinien po tym niby przeszukaniu zażądać kategorycznie od komendanta powiatowego zaświadczenia z własnoręcznym podpisem, że już nie ma zagrożenia. GWARANTUJĘ, że podkładanie bomb się skończy raz na zawsze.
joko11:30, 02.10.2020
Gdy go nawet złapią i poniesie wszelkie koszty tego świństwa które robi a nie ma czym pokryć, to i tak żył będzie na koszt podatnika a opieka społeczna nie da mu zginąć . Zapuszkować , niech pracuje i pokryje wszelkie koszty związane ze wszystkimi konsekwencjami do jakich swoją głupotą doprowadził(a).Jeżeli on(a) nie ma serca dla tych małych istot ludzkich to My Społeczeństwo nie powinniśmy mieć dla niego lub niej . Tyle w temacie.
Gość07:15, 06.10.2020
Całe re alarmy bombowe to nieodpowiedzialna dziecinada.Za takie akcje zapłaci podatnik, a zestresowany rodzicom dzieci podskoczy z nerwów ciśnienie. No i po co te durne wygłupy z alarmami? Ktoś chce żeby o nim było głośno? To chore. Złapcie go w końcu.
16 0
Najgorsze, że trzeba szybko wyprowadzić dzieciaczki na zewnątrz czyli w dzisiejszym przypadku na deszcz. W pośpiechu nie zawsze wszystkie da się dokładnie ubrać i mogą się przeziębić. Co to znaczy w dobie pandemii nie trzeba mówić...