Jak informowaliśmy jeszcze w październiku ubiegłego roku, na ul. Sienkiewicza dojdzie do prawdziwej rewolucji w organizacji ruchu drogowego. Już wtedy zapadła decyzja o wytyczeniu ronda na skrzyżowaniu Sienkiewicza z łącznikiem do ul. Jagiellończyka.
Prace budowlane miały się rozpocząć szybko i potrwać równie krótko, bo na miejscu nie ma potrzeby kompletnej przebudowy drogi. Drogowcy usuną istniejące wysepki i na „oczyszczonym” w ten sposób terenie wytyczone zostanie rondo.
Cała inwestycja ma być odpowiedzią na sporą uciążliwość wynikającą z włączania się do rucho od strony ul. Jagiellończyka. Problemem jest też komunikacja z niewielkim osiedlem mieszkaniowym, które powstało na czwartym zjeździe ze skrzyżowania. Obecnie obowiązują tam przepisy znacznie utrudniające sprawną komunikację tym mieszkańców.
Powstaje jednak pytanie, co poszło nie tak, skoro zmiany w organizacji ruchu polegające na wytyczeniu ronda miały być gotowe do końca listopada ub. roku, a do dzisiaj teren pozostaje nietknięty. Okazuje się, że na przeszkodzie stanęły względy proceduralne i kwestia opiniowania nowego rozwiązania ronda w tym miejscu.
Jak wskazuje starosta powiatu mieleckiego Stanisław Lonczak, choć nowa organizacja ruchu została zaprojektowana zgodnie z obowiązującymi przepisami i uwzględnia wszelkie zasady planowania ruchu, wątpliwości w tym zakresie pojawiły się m.in. ze strony funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Przez ten czas były zatem analizowane wnioski i spostrzeżenia mundurowych związane z zapewnieniem pełnego bezpieczeństwa przy nowej organizacji ruchu. Jak przekonuje starosta, wszystkie te wątpliwości zostały już rozwiane i wybrany w drodze przetargu wykonawca wkrótce może wejść w teren i rozpocząć prace. Wszystko wskazuje na to, że faktycznie może to nastąpić w najbliższych dniach.
Roboty drogowe, a co za tym idzie utrudnienia w ruchu, nie powinny jednak potrwać długo. Teoretycznie kwestia usunięcia istniejących wysepek i późniejsze wytyczenia nowego śladu pasa drogowego to kwestia kilku dni. W praktyce roboty mogą się przedłużyć, jednak urzędnicy i tak są optymistami - wkrótce powinniśmy jeździć po nowym rondzie na ul. Sienkiewicza.