Zamknij

PM9: remont starego, budowa nowego budynku. Niepokój rodziców

13:23, 07.06.2022 Aktualizacja: 09:55, 09.06.2022
Skomentuj

• W lutym w Przedszkolu Miejskim nr 9 w Mielcu wykryto obecność szczurów. Obiekt natychmiast zamknięto, a dzieciom zapewniono opiekę w innych budynkach.

• Na terenie przedszkola pojawili się m.in. radni. Ci wyraźnie opowiedzieli się za budową nowego obiektu.

• Na ostatniej sesji rady miejskiej zabezpieczono w budżecie środki na zaprojektowanie nowego budynku Przedszkola Miejskiego nr 9.

• Z apelem do władz miasta zwrócili się rodzice, którzy zaniepokojeni są powrotem swoich dzieci do obiektu.

Będzie opaska i remont

Według zapowiedzi magistratu od września dzieci mają wrócić do budynku Przedszkola Miejskiego nr 9 przy ul. Pisarka. Od kiedy odkryto obecność szczurów, podjęto szereg działań, które mają sprawić, by obiekt znów nadawał się do przyjęcia przedszkolaków. Dokonano deratyzacji, sprawdzono przyłącza i ściany budynku.

Podjęto decyzję o budowie opaski zabezpieczającej budynek. - Podjęliśmy działania, które wskazali fachowcy. Powinny zabezpieczyć to przedszkole. Powstaje opaska uszczelniająca wokół przedszkola oraz uszczelniająca te miejsca, gdzie instalacje wchodzą pod ziemią do budynku - informuje wiceprezydent Mielca Paweł Pazdan. - Oczywiście będziemy obserwować, czy te działania przyniosły spodziewane efekty, bo dzisiaj są to prognozy. Jeśli chcemy, by dzieci mogły korzystać z tego przedszkola, to to właśnie dokonujemy.

W ubiegłym tygodniu obiekt został przekazany wykonawcy, w tym prace te mają się rozpocząć. Dodatkowo zaplanowano też ozonowanie obiektu, a także remont wnętrza przedszkola.

Zaprojektują nowe przedszkole

Komisja oświaty i kultury, która wizytowała obiekt w kwietniu, zwróciła się z wnioskiem do prezydenta o podjęcie prac zmierzających do budowy nowego obiektu. - Zwróciliśmy się z oficjalnym wnioskiem do prezydenta o zastąpienia obecnej konstrukcji budynku adekwatnym budynkiem murowanym - mówił Marek Zalotyński, członek komisji. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że zlecono zabezpieczenie budynku przeciw gryzoniom. Prezydent zadeklarował, że rozpozna oczekiwania mieszkańców osiedla Lotników co do ilości potrzebnych miejsc przedszkolnych oraz złoży wniosek do rady miejskiej o zabezpieczenie środków finansowych na opracowanie dokumentacji projektowej budowy tego przedszkola wraz z kosztorysem.

Takie środki zabezpieczono w miniony czwartek. Na ten rok zaplanowano na ten cel 100 tys. zł, kolejne 200 tys. zł wydatkowane będzie w 2023 roku. To budziło pewne wątpliwości radnych, że prace są opóźniane i długo przyjdzie czekać na rozpoczęcie budowy. - Proces projektowania takiego przedszkola to jest około 10-12 miesięcy. Nawet jak rozpoczniemy to po sesji, to podpiszemy umowę we wrześniu. W tym roku od projektanta dostaniemy najwyżej koncepcję - wyjaśniał Andrzej Jędrychowski, naczelnik wydziału inwestycji. - Samo pozwolenie na budowę to jest 65 dni od momentu złożenia wniosku.

Urzędnicy chcą, by budowa nowego obiekt odbywała się na obecnej działce, bez konieczności burzenie obecnego budynku. - Mówimy o budowie przedszkola w terenie zurbanizowanym, chcemy, by powstało ono w części ogrodu. Założenie jest, by zmieścić je na działce, tak by nie musieć na razie prowadzić rozbiórki obecnego przedszkola - dodawał Andrzej Jędrychowski.

Petycja od rodziców

Obecne przedszkole miałoby być jeszcze użytkowane przez dwa, trzy lata. Powrót dzieci do PM9 budzi jednak spory niepokój rodziców. Do prezydenta wpłynęła petycja podpisana przez 170 rodziców. Mają oni zastrzeżenia co do remontu. - Firma, która wykonywała deratyzację w przedszkolu, wydała opinię, że gryzonie mogły przebywać w ścianach, mogły tam zostawić swoje odchody - co miasto zamierza z tym zrobić? Czy jest bezpiecznie dla dzieci? Po odkrywce widać było na ściągniętych odcinkach karton-gips i wacie szklanej ślady pleśni i grzybów, dlatego w tej petycji zadaliśmy pytanie – bo wiemy, że jakieś odświeżenie tych sal ma być, czy wymiana tej wełny, płyty, jest ujęta czy to samo malowanie? – pytał przewodniczący rady rodziców Mariusz Szęszoł. – Apelujemy, by zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci, byśmy mieli pewność, że nasze pociechy, a także nauczyciele są tam bezpieczni.

Rodzice zwrócili się też do wojewódzkiej inspekcji sanitarnej, by ta oceniła stan budynku. - Frekwencja w tym przedszkolu jest bardzo niska, więc też świadczy to o tym, że dzieje się tam coś niedobrego. Martwimy się o przyszłość naszych dzieci – mówili rodzice. - My jako rodzice nie powinniśmy się martwić, że budynek nie spełnia jakichś warunków technicznych albo stanowi zagrożenie.

Da się szybciej?

Radny Marek Zalotyński apelował do miasta, by podjąć zdecydowane działania i prace przyspieszyć. - Dzisiaj podjęliście decyzję, by do budżetu wprowadzić zadanie i środki do tego, by zaprojektować przedszkole, a to projektowanie jest niezbędne, by później to przedszkole wybudować. Tutaj nie wiem, co można szybciej zrobić, te rzeczy są robione w czasie najkrótszym jaki jest możliwy - podkreślał Paweł Pazdan.

Z kolei radna Jolanta Wolska obawiała się, że mimo remontu PM9 nie będzie nadawało się do przyjęcia dzieci, a szczury prędzej czy później wrócą. - Czy nie lepiej wygospodarować miejsce w Szkole Podstawowej nr 8, gdzie już są pewne oddziały przedszkola czy Szkole Podstawowej nr 9 na ten czas budowy? To największe przedszkole w Mielcu, na ten moment 120 dzieci trzeba od września gdzieś umieścić - mówiła.  - Opaska, malowanie, deratyzacja - to konstrukcja z waty i ten gryzoń siłą rzeczy przyjdzie. Znów będzie afera, problem. Chcę byśmy tego uniknęli i zastanowili się, by umieścić te dzieci w innych miejscach. Wiemy też, że w szkołach ilość dzieci maleje, czy nie można zaadaptować szkół?

- Rozmawialiśmy o przeniesieniu dzieci do SP9, choć tam całe przedszkole i tak się nie zmieści. Wiąże się to jednak z nakładami finansowymi. Żadna ze szkół nie jest dostosowana do pobytu małych dzieci. Sanepid nie zezwoli nam na przebywanie dzieci w tych obiektach w takim stanie w jakim są obecnie - informowała wiceprezydent Mielca Adriana Miłoś. - Adaptacja SP9 to ponad 100 tys. zł. Moment, kiedy będziemy mogli przenieść dzieci do nowego przedszkola, to około dwa, trzy lata. Jest to na tyle długi okres, że najbardziej sensownym wydaje się pozostawienie dzieci w obecnym przedszkolu. Każda alternatywa, wiąże się z nakładami finansowymi.

Apel o zaufanie

Wiceprezydent odniosła się też do obawa o stan budynku. - Ostatnia kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z kwietnia wykazała, że budynek jest w takim stanie, że mogą tam przebywać dzieci, że jest użytkowany zgodnie z przeznaczeniem i nie zagraża zdrowiu i życiu osób, które tam przebywają - mówiła. - Oczywiście my przed powrotem dzieci do przedszkola przeprowadzimy kolejne badania. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji i proszę zaufać działaniom, które podjęliśmy.

O zaufanie do działań magistratu apelował też prezydent Jacek Wiśniewski. - Jestem rodzicem, jestem pedagogiem i na pewno nie pozwolę na to, żeby stworzyć zagrożenie dla dzieci - zaznaczał. - Zdaję sobie doskonale sprawę, jakie zagrożenie i jaka odpowiedzialność jest na organie prowadzącym, jakim jest Gmina Miejska Mielec. Nie pozwolimy na to, by dzieci były w niebezpieczeństwie. Widzę, że nie wierzycie we wszelkie działania, które podejmujemy, nie wierzycie nam i instytucjom kontrolnym.

- Przeprowadziliśmy pierwszy krok - nie ma gryzoni. Drugi krok to zabezpieczenie budynku, zgłosimy się do wszystkich instytucji, które ocenią stan faktyczny tego budynku, przeprowadzimy remont w środku i dzieci będą mogły wrócić do bardzo dobrych warunków na dwa, trzy lata, a to nam da czas, by jak najszybciej wybudować przedszkole - mówił.

Plan B?

- Obawy rodziców odnoście remontu wynikają z tego, że nie mają klarownej informacji, co w zakresie tego remontu będzie - sygnalizował radny Jarosław Szczerba. - Chcą wiedzieć, czy będzie wymieniona wata, czy tylko pomalowane ściany. Czy mimo starań, jest możliwość, że dzieci do tego przedszkola nie będą mogły wrócić? Czy mamy plan B?

- Miasto jest przygotowane na wszelkie kryzysowe sytuacje. Udowodniliśmy to w lutym - odpowiadał prezydent. - Panie radny Szczerba, zna pan wszystkie procedury kierowania placówką oświatową. Wie pan, jak zgłasza się sprawy do sanepidu. Pewne procedury muszą mieć swoją kolejność i muszą być realizowane zgodnie z przepisami. Na pewno sanepid po raz kolejny przyjdzie do PM9 w sierpniu i będzie sprawdzał wszystko.

Jacek Wiśniewski zaznaczał też, że część zajęć zawiesił Kulturnik, bo sale wykorzystywane są na potrzeby przedszkola. Także Szkoła Podstawowa nr 8 ma problem, bo jest przepełniona. Odnosił się też do tego, jakie działania są potrzebne, by ewentualnie przygotować obiekt na przyjęcie najmłodszych dzieci. - Adaptacja szkoły to nie tylko wstawienie zabawek i modernizacja łazienek. Musi być dopasowana wysokość stolików, krzesełek, nie tylko w salach, ale i na jadalni. Muszą być obudowy na kaloryfery, odpowiednie wysokości białej zabudowy, jeśli chodzi o łazienki, wyjścia ewakuacyjne, balustrady. Jest tego cała masa - podkreślał.

- Jeśli dzisiaj wydajemy około 100 tys. zł na remont PM9, a większą kwotę możemy przeznaczyć na zaadaptowanie szkół, by być pewnym, że dzieci są bezpieczne, to może jednak warto tak zrobić – proponował radny Radosław Swół.

(mb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

XX

4 6

Prezydent Wiśniewski zastał Mielec zaszczurzonym, a zostawił adekwatnym murowanym - i tak oto zapisze się w historii!

13:48, 07.06.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

666666

15 1

*%#)!& szczura zobaczyli a akcja jak by szkoła przedszkole zostało zaminowane

14:03, 07.06.2022
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ściemaściema

8 1

widać, że zadyma i pewnie ktoś przyniósł tego szczura pod aferę,
bo byłyby sygnały o pladze szczurów z innych obiektów obok i wtedy co ?
wyburzyć pół osiedla skoro tam mieszkają ludzie z dziećmi,
czy ptaki s -rające po chodnikach gdzie przechodzą dzieci też należy deratyzować ? kwadratowe jaja 😥 i bicie piany,

19:47, 07.06.2022

SzczurSzczur

0 1

Tylko że bloki nie są zbudowane w systemie kanadyjskim i mają fundamenty....przedszkole stoi na piasku bez fundamentów. Poza tym jak ktoś ma w domu pleśń i grzyb to coś z tym robi...a tutaj nie zamierza

22:27, 08.06.2022

LimboLimbo

2 7

Szkoda ze Tuska tam nie było by go może zjadły 🤑

23:17, 07.06.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SodaSoda

0 0

One tylko kaczki jedzo 🤣

12:54, 09.06.2022

aaaaaaaa

1 2

na Wyspinskiego dzieci przeniesc


09:56, 08.06.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


DO PISUDO PISU

1 0

PODNIEŚĆ AKCYZE NA PAPIEROSY O 100% A NIE DOKŁADAĆ KOLEJNE UKRYTE PODATKI I PODNOSIĆ OPŁATY NA ŚMIECI I WODĘ KTÓRE JUŻ SĄ ZA DROGIE !!!! !!!!!!!!!!!!

10:26, 09.06.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%