- Wydaje mi się, że to widać zarówno po infrastrukturze - od drogowej, przez szkolną, kanalizacyjną, przeciwpowodziową czy sportową. Plany na najbliższy czas również są bardzo ważne. Tylko w tym roku 41 procent budżetu przeznaczamy na inwestycje, co stanowi kwotę blisko 27 milionów zł - powiedział Michał Deptuła w rozmowie z hej.mielec.pl.
Jak dodał, jego zdaniem „klucz tkwi jednak w innym miejscu”. - Nie chodzi tylko o wydatki inwestycyjne, ale przede wszystkim na co przeznaczamy te pieniądze. Można przecież inwestować mądrze i niemądrze. Można robić inwestycje bardzo drogie, które nie przynoszą wymiernego efektu dla ogółu społeczeństwa, przeskalowywać zadania, a można też budować dużo mniejszych zadań, które wydatnie poprawiają jakość życia - podkreślił.
Jako przykład podał inwestycję realizowaną przez gminę wspólnie z samorządem powiatowym. - Wykonaliśmy w Wampierzowie chodnik przy kaplicy i przejście dla pieszych. Inwestycja za 40 tys. zł, ale wywarła tak wielkie wrażenie na mieszkańcach, bo po kilkunastu latach udało się wykonać coś, co przez lata było postulowane. Drobna rzecz, która była niezwykle ważna ze społecznego punktu widzenia - mówił.
- Oczywiście mam świadomość, że drobne rzeczy budują jakość życia, ale musimy też myśleć o inwestycjach strategicznych, kosztochłonnych, których czasami nie widać, ale są niesamowicie ważne - podkreślił.