Był to pojedynek wiceliderek tabeli 1 ligi z Mielca z zespołem numer trzy w klasyfikacji. Zespół Stali jednak zupełnie zdominował rywalki i pewnie sięgnął po komplet punktów.

Siatkówka, 1 liga kobiet
ITA TOOLS Stal Mielec - Asotra Płomień Sosnowiec
3:0 (25:18, 25:11, 25:22)

ITA TOOLS Stal: Julita Molenda, Katarzyna Bryda, Dominika Mras, Katarzyna Urbanowicz, Wioletta Lach, Sandra Szczygioł (k) oraz Olga Samul (l), Karolina Pancewicz (l), Paulina Stroiwąs, Rozalia Hnatyszyn, Adrianna Muszyńska.

ASOTRA: Izabela Klekot, Wiktoria Paluszkiewicz, Natalia Sidor, Maja Bodzęta, Nikola Abramajtys, Karolina Piśla oraz Kamila Colik (l), Magdalena Trojnar (k), Monika Głodzińska, Barbara Cembrzyńska, Maria Woźniczka, Wiktoria Nowak.

Sędziowie: Michał Malinowski i Marek Orlef 

[FOTORELACJA]8942[/FOTORELACJA]

Pierwszy set nie miał większej historii. Stal szybko wypracowała sobie znaczną przewagę i spokojnie zapisała na swoim koncie zwycięstwo.

Po asie serwisowym Dominiki Mras mielczanki prowadziły aż 7:0 w partii numer dwa. Kolejne dwa asy serwisowe autorstwa Wioletty Lach oznaczały już przewagę 11:2. 

Julita Molenda ustrzeliła rywalki z zagrywki i Stal wygrywała aż 22:10, seta kiwką zakończyła Katarzyna Bryda. 

Sosnowiecka Asotra musiała dokonać szybkiej odmiany swojej gry, by ekspresowo nie szykować się do powrotu do domu. Stal jednak partię trzecią również rozpoczęła od wyraźnej przewagi 5:1. Przyjezdne wówczas wreszcie się zerwały. Odrobiły część strat to stanu 9:7 dla mielczanek. 

Dystans tylko dwóch oczek na korzyść gospodyń utrzymywał się dosyć długo. Stal odskoczyła dopiero na 16:13 przy potężnych protestach ekipy z Sosnowca, która domagała się odgwizdania czterech odbić po mieleckiej stronie siatki.

Błąd podwójnego odbicia był prezentem sosnowiczanek dla Stali, który wyprowadził gospodynie na przewagę 20:15. Stal ekspresowo odskoczyła do rezultatu 22:15!

Siatkarki spod znaku Płomienia jednak dobrze się broniły, zyskały trzy punkty i emocje się przedłużały. Piłkę meczową dla Stali zapewniła dwoma udanymi akcjami Katarzyna Bryda. Sosnowiczanki podbiły trzy piłki meczowe, ale wreszcie musiały skapitulować. 3:0 dla Stali!