SPS Stal Mielec podejmowała Azoty Tarnów w meczu 1 ligi siatkarek. Derby regionu trwały pięć setów i rozstrzygnęły się w myśl zasady, kto nie wygrywa 3:0 ten przegrywa 2:3.

Siatkówka, 1 liga kobiet
SPS Stal Mielec   -   Azoty PWSZ Tarnów    2:3    (25:13, 29:27, 24:26, 22:25, 9:15)

STAL: Gorzkiewicz, Ściurka, Rzenno, Mikołajewska, Pheifer-Juha, Artiushenko oraz Ząbek, Głaz ©, Dzida, Woźniczka, W. Murdza (libero), N. Murdza, Michalewicz, Kucińska (libero).

PWSZ: Grodzka, Szabó ©, Molenda, Buczek, Duda, Jaroszewicz oraz Gliniecka, Tkaczyk, Podlasek, Wasiak, Minicz, Kędziora, Samul (libero).

MVP: Marta Duda (Azoty)

Pierwsza partia to absolutna dominacja mielczanek, które grały na wysokim poziomie, dobrze przyjmowały, przede wszystkim były skuteczne w ataku. Przyjezdne tylko przez chwilę były w stanie nawiązać walkę.

Druga partia rozgrzała komplet publiczności zgromadzony w kameralnej sali Szkoły Podstawowej numer 3, gdzie kibice z Tarnowa stanowili blisko połowę zgromadzonych osób i prezentowali bardzo głośny doping.

Żadna z drużyn w secie numer nie dwa nie potrafiła na dłużej odskoczyć, końcówka seta to gra nerwów i błędów, spokojniejsze były mielczanki i objęły prowadzenie w meczu 2:0. A w secie trzecim przeważały nawet 12:6!

Gdy wszystkim wydawało się, że Stal szybko rozstrzygnie derby na swoją korzyść losy spotkania gwałtownie się odwróciły. Zryw tarnowianek przyniósł remis 16:16. Twarda gra punkt za punkt trwała już do końca tej partii. Obie ekipy stawiały raczej na proste rozwiązania w postaci dogrania do skrzydła. W tym elemencie lepiej prezentowały się siatkarki z Małopolski i wyrwały pierwszego swojego seta, pozostały w grze. Po mieleckiej stronie pojawiły się problemy z przyjęciem, brakowało też punktów zdobywanych blokiem.

Mielczanki wyglądały na poważnie zaskoczone, dały się też zaskoczyć kolejny raz Azotom w czwartym secie. Same nieco ułatwiały grę rywalkom, w kluczowym momencie oddały punkt w efekcie błędu ustawienia. W secie numer cztery kibice oglądali też najdłuższą wymianę meczu. Trzy razy piłka wędrowała do Mikołajewskiej, która jednak miała słabszą chwilę i nie potrafiła uderzyć skutecznie. Tarnowianki podbijały ataki, aż wreszcie same miały okazję na akcję na siatce i zbiciem po przekątnej złamały opór mielczanek. Tu dobra współpraca Gorzkiewicz z seryjnie kończącą ataki Ściurką już nie wystarczyła.  Stal nie pozbierała się w tym secie i nie miała nawet ku temu okazji do końca meczu.

Piąty set zaczął się od prowadzenia 5:0 Azotów. Mielczanki odrobiły straty do wyniku 3:5, ale to był ich ostatni zryw w tym meczu. Azoty grały skutecznie, ale też fartownie zbierały punkty po seryjnie psutych zagrywkach przez podopieczne Romana Murdzy.

Dla Azotów to arcyważna wygrana, bo tarnowska drużyna przeżywa kryzys i stara się uciec ze strefy spadkowej. Mielczanki celują w czołową ósemkę i strata punktów z Azotami te plany nieco skomplikowała.

Wyniki weekendu:
KSZO Ostrowiec Św.   -   SMS PZPS I Szczyrk    0:3    (17:25, 12:25, 18:25)
Częstochowianka Częstochowa   -   Joker Świecie    1:3    (25:19, 18:25, 18:25, 22:25)
SPS Stal Mielec   -   Azoty PWSZ Tarnów    2:3    (25:13, 29:27, 24:26, 22:25, 9:15)
Karpaty Krosno   -       Uni Opole    0:3    (17:25, 22:25, 15:25)
Budowlani Toruń   -   Energetyk Poznań    1:3    (25:22, 23:25, 20:25, 21:25)
AZS Pol. Śląskiej Gliwice       -   Solna Wieliczka    2:3    (25:19, 18:25, 17:25, 25:22, 7:15)
SAN-Pajda Jarosław   -   pauzował

SPS Stal Mielec zajmuje obecnie 9. Miejsce w tabeli 1 ligi siatkarek, w 13. spotkaniach Stal zgromadziła 14 punktów.  Taki sam dorobek punktowy prezentują ósme w tabeli Karpaty Krosno.