Lech Poznań rusza do Mielca! Nadzwyczajna ostrożność

W środę wieczór wróci piłkarska PGE FKS Stal Mielec. Zagra odwołany przez epidemię mecz Pucharu Polski z Lechem Poznań. Bez publiczności, ale z transmisją w Polsacie Sport.

Wiosna i lato w ogrodzie? Nowoczesny grill dostarczą ci do domu! Z rabatem 11% [reklama]

Ten mecz, w ramach ćwierćfinału pucharowych rozgrywek, miał odbyć się zimą. Kibice z całego regionu ekspresowo wykupili bilety. Spotkanie zostało odwołane ze względu na pandemię koronawirusa. Odbędzie się ostatecznie ponad dwa miesiące później - w środę 27 maja o 20:10. Epidemiczne obostrzenia nie pozwalają na wpuszczenie kibiców na stadion, mecz pokaże na żywo telewizja Polsat Sport.

Mielecki klub szykuje stadion na to spotkanie, na wzór sanitarnych przepisów pozwalających na powrót piłkarskiej ekstraklasie. Obiekt został podzielony na strefy, na przykład: fotoreporterzy będą mogli pracować tylko z poziomu trybuny.

Lech Poznań w obecnej edycji Pucharu Polski już dwukrotnie gościł na Podkarpaciu. Mierzył się ze Stalą Stalowa Wola i Resovią Rzeszów. To było jesienią, gdy nikt nie myślał o epidemiach, a zespół Kolejorza wybrał się w podróż samolotem. Teraz lotów krajowych nie ma, Lech rusza do Mielca autokarem.

- Wyjazd na mecz będzie miał miejsce nie jeden, a dwa dni przed spotkaniem, czyli w poniedziałek. Po obiedzie wsiądziemy w autokar i wieczorem powinniśmy być na miejscu. Nie planujemy żadnych postojów, co najwyżej pięć minut na parkingu dla rozprostowania kości. Nie wchodzą w grę na przykład odwiedziny na stacji benzynowej - mówi w oficjalnym serwisie internetowym Lecha kierownik drużyny Kolejorza, Mariusz Skrzypczak.

Czytaj dalej pod reklamą ↓

Lech cały wtorek i środę (25-26 maja) spędzi na Podkarpaciu, a dzień przed meczem odbędzie również jednostkę treningową. Zaplanowane jest również oglądanie pierwszego spotkania po wznowieniu rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. W Legnicy Miedź zagra z Legią, czyli kolejnym rywalem piłkarzy trenera Dariusza Żurawia w Ekstraklasie.

Kluczową rolę w logistyce wyjazdu odegra hotel. Poznaniacy wybrali Rado Resort w Woli Chorzelowskiej. Ten obiekt będzie w całości zarezerwowany dla Lecha Poznań i nie będą mogli go odwiedzać żadni goście z zewnątrz. Tam też odbędzie się standardowa odprawa przedmeczowa, a hotel będzie pełnił rolę szatni po meczu.

- Po ostatnim gwizdku przebieramy w szatni tylko buty. Wchodzimy do autokaru i jedziemy do hotelu. Tam będzie prysznic, odnowa biologiczna, kolacja i dopiero po tym ruszymy w drogę powrotną do Poznania - zdradza Skrzypczak.

Zmianie ulegną również przedmeczowe rytuały Lecha. Do tej pory drużyny przyjeżdżały na stadion godzinę i piętnaście minut przed meczem, a nawet półtorej godziny w PKO Ekstraklasie. Teraz ten czas ulegnie zmianie. Piłkarze ze stolicy Wielkopolski pojawią się na mieleckim obiekcie około godziny przed pierwszym gwizdkiem.

- Wychodzimy z autokaru już przebrani, zmieniamy buty i jesteśmy już na rozgrzewce - dodaje kierownik drużyny Lecha Poznań.