Niepokonany w tym roku w piłkarskiej ekstraklasie Piast Gliwice podejmie w piątek FKS Stal Mielec w 22. kolejce. „Widać, że rywal jest w wysokiej dyspozycji. Musimy być bardzo dobrą wersją siebie, by kontrować przebieg meczu” – powiedział trener gospodarzy Aleksandar Vukovic.
Gliwiczanie „wiosną” pokonali Śląsk Wrocław 3:1 i Legię Warszawa 1:0, a ostatnio bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z GKS Katowice. Stal doznała porażek z zespołem z Katowic 0:1 i Pogonią Szczecin 1:2, ale potrafiła na własnym stadionie ograć mistrza kraju Jagiellonię Białystok 2:1.
„Mielczanie we wszystkich meczach zaprezentowali się dobrze. Widać, że są w dobrej dyspozycji” - zaznaczył szkoleniowiec.
W czwartek ze Stali do Legii Warszawa przeniósł się napastnik Ilia Szkurin.
"To zawsze szansa dla kolejnego zawodnika, by się pokazać. U nas zabraknie Patryka Dziczka (pauza za żółte kartki), a pod znakiem zapytania jest występ Grzegorza Tomasiewicza" - stwierdził.
Tydzień wcześniej Piast wypożyczył do Stali pomocnika Damiana Kądziora.
"Nieuniknione jest, że trener Janusz Niedźwiedź raczej porozmawia z Damianem o tym, jak funkcjonujemy w przeddzień spotkania. Ale on wie, jak my gramy i odwrotnie. Wielkich odkryć więc nie będzie. W nogach i głowach piłkarzy jest znacznie więcej, niż w tych podpowiedziach" - powiedział Vukovic.
Gliwiczanie tym roku jeszcze ani raz nie trenowali na głównej płycie swojego stadionu, która jest na co dzień przykryta.
"Oglądałem ją, myślę, że w piątek będzie dobrze przygotowana. Brawa należą się ludziom dbającym o nią. Nasze boiska treningowe były w ostatnich dniach przymarznięte, dlatego trenowaliśmy pod balonem i korzystaliśmy z obiektu Polonii Bytom. Teraz już chyba wszyscy wiedzą, dlaczego zgrupowanie w Hiszpanii trwało 18 dni. Jesteśmy w stanie robotę tam wykonaną podtrzymać w obecnych warunkach" - wyjaśnił.
Pochodzący z Serbii trener pracuje w Piaście od 22 października 2022.
"O kolejnym kontrakcie nie rozmawiam. Uważam, że na pewno na to przyjdzie czas, a w tej chwili są ważniejsze sprawy, jaką jest zapewnienie ilości punktów gwarantującej ekstraklasową przyszłość Piasta. Zrobiliśmy kilka dobrych kroków w tę stronę, ale daleki jestem od tego, by powiedzieć, że jesteśmy choć w połowie drogi. Trzeba pracować dalej. Ja tak to czuję, choć nie było takich deklaracji, że zapewnienie utrzymania powinno być też momentem rozmyślania o przyszłości, również mojej" - podsumował szkoleniowiec.
Początek piątkowego meczu w Gliwicach o godz. 18.00.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/