Piłkarska PKO BP Ekstraklasa wróciła po przerwie. Stal po świetnym meczu odskoczyła strefie spadkowej na sześć punktów i zameldowała się właśnie na wysokiej szóstej pozycji w tabeli!

Piłka nożna, PKO BP Ekstraklasa
PGE FKS STAL MIELEC – KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN
4:2 (2:1)

ZDJĘCIA Z TRYBUN:

[FOTORELACJA]10308[/FOTORELACJA]

ZDJĘCIA Z BOISKA:

[FOTORELACJA]10307[/FOTORELACJA]

Bramki:

1:0 - 21. min - 17. Ilya Shkurin
1:1 - 26. min - 18. Juan Munoz
2:1 - 45. min - 10. Maciej Domański
3:1 - 69. min - 42. Kai Meriluoto
4:1 - 71. min - 23. Krystian Getinger
4:2 - 90. min - 77. Mateusz Wdowiak

ZOBACZ SKRÓT MECZU: 

STAL: 1. Mateusz Kochalski – 3. Bert Esselink, 21. Mateusz Matras, 5. Marco Ehmann, 23. Krystian Getinger (83' 11. Krzysztof Wołkowicz), 18. Piotr Wlazło (77' 16. Matthew Guiilaumier), 19. Michał Trąbka, 7. Łukasz Gergstenstein (67' 37. Mateusz Stępień), 8. Koki Hinokio (77' 27. Alvis Jaunzems), 17. Ilya Shkurin (67' 42. Kai Meriluoto), 10. Maciej Domański.
Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 6. Leandro, 22. Rafa Santos, 25. Łukasz Wolsztyński.
Trener: Kamil Kiereś

ZAGŁĘBIE: 87. Sokratis Dioudis – 2. Bartosz Kopacz ©, 3. Mikkael Kirkeskov, 6. Tomasz Makowski, 7. Kacper Chodyna, 8. Damian Dąbrowski (67' 20. Marko Poletanovic), 13. Mateusz Grzybek, 16. Sergiu Buletsa (34' 74. Kamil Kruk), 18. Juan Munoz (46' 77. Mateusz Wdowiak), 21. Tomasz  Pieńko (67' 11. Arkadiusz Woźniak), 25. Michał Nalepa
Rezerwowi: 22. Szymon Weirauch – 9. Tornike Gaprindashvili, 17. Marek Mróz, 39. Damjan Bohar, 55. Luis Mata
Trener: Waldemar Fornalik

Żółte kartki: Shkurin (Stal) - Nalepa, Woźniak (Zagłębie)
Czerwona kartka: Michał Nalepa (Zagłębie) - 28 min, za dwie żółte

Widzów: 5332

Sędziuje: Marcin Kochanek z Opola (asystenci: Jakub Winkler, Bartosz Kaszyński; techniczny: Szymon Łężny; VAR: Damian Sylwestrzak; AVAR: Krzysztof Myrmus)

Transmisja TV: Canal + Sport

PRZEBIEG MECZU 

 ATAK GOSPODARZY   ATAK GOŚCI 

Początek meczu był bardzo żywy, obie ekipy aktywnie szukały trafienia otwierającego to spotkanie. Najlepszą sytuację gości – strzał z około 10 metrów, z kąta – odbił bramkarz mielczan Kochalski. Po drugiej stronie boiska z dystansu spróbowali Gerstenstein i Domański.

Wreszcie przyszła 21. minuta i przewaga 1:0 Stali. Do daleko podania ruszył Ilya Shkurin, wygrał pojedynek z Kopaczem i huknął do siatki nie do obrony w sytuacji sam na sam.

Goście odpowiedzieli ekspresowo, w 26. minucie Juan Munoz wyskoczył najwyżej w polu karnym i zamknął dośrodkowanie z prawego skrzydła strzałem głową. Tę próbą odbił Kochalski, ale przy dobitce był bezradny.

ZOBACZ WIDEO W SERWISIE X:

Szalony początek w Mielcu! Najpierw Shkurin fenomenalnie wywalczył sobie pozycje i otworzył wynik, ale już chwilę później wyrównał Munoz 🔥

📺 Kto strzeli następny? Oglądamy w CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/agvdnImOHS

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2023

Tyle, że 120 sekund później Miedziowi stracili swojego obrońcę Michała Nalepę, zobaczył drugą żółtą kartkę. W obu przypadkach za faul taktyczny. 

ZOBACZ WIDEO W SERWISIE X:

Goście nie zdążyli dobrze ucieszyć się z wyrównania, a już muszą pogodzić się z grą w dziesiątkę - czerwoną kartkę zobaczył Michał Nalepa 👇

📺 Mecz @FksStalMielec - @ZaglebieLubin trwa w CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/lz1kiH9uMJ

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2023

Miedziowi grając w dziesięciu mocno się cofnęli i Stal miała okazję, by mocno potrenować swój atak pozycyjny. Duża przewaga Biało-Niebieskich przyniosła gola do przerwy. Wymiana podań zapewniła pozycję strzelecką dla Macieja Domańskiego, który huknął z ponad 20. metrów i zanotował efektownego gola!

ZOBACZ WIDEO W SERWISIE X:

GOOOOOOOL! ⚽🔥 MACIEJ DOMAŃSKI 🚀 Kapitalne uderzenie z dystansu i @FksStalMielec znów na prowadzeniu!

📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/zWwipSvz2K

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2023

Pierwszy kwadrans drugiej połowy przyniósł kilka dobrych okazji Stali, zabrakło szczęścia i pozycji, by mielczanie prowadzili 3:1. Domański przegrał sytuację sam na sam, a Ehmann z kilku metrów głową trafił w poprzeczkę. 

W 71. minucie Miedziowi byli już na kolanach. Najpierw dośrodkowanie Domańskiego głową zamienił na bramkę wprowadzony chwilę wcześniej Kai Meriluoto, dwie minuty później w podobnej sytuacji mocnym strzałem piłkę do siatki skierował Krystian Getinger.

Na uznanie bramki kapitana czekaliśmy ponad dwie minuty, tyle czasu potrzebował wóz VAR, by anulować spalonego, którego niesłusznie zasygnalizował sędzia liniowy. 4:1!

Prowadząc trzema trafieniami Stal spokojnie kontrolowała mecz, a była też bliska kolejnego gola. Goście zdołali się odgryźć w ostatniej minucie podstawowego czasu gry, gdy po indywidualnej akcji w sytuacji sam na sam Kochalskiego pokonał wprowadzony z ławki Mateusz Wdowiak. 

- Do momentu drugiej żółtej kartki Michała nalepy graliśmy dobry mecz, gdybyśmy grali w pełnym składzie to byłoby to bardzo dobre widowisko. Sędzia natomiast zabił mecz, uważam, że to był wielki błąd sędziego – mówił po meczu trener Zagłębia Waldemar Fornalik. - Nie można grać tak naiwnie w dziesiątkę, to była woda na młyn dla dobrze dysponowanej Stali – dodał.

- Mecz się zaczął w dobrym tempie. Zagłębie było nastawione na stwarzanie sytuacji, szukało podań za plecy obrońców i mieliśmy z tym kłopot. My nastawialiśmy się, że nie możemy tylko grać przez środek. Chcieliśmy też grać przez boki, bo Zagłębie jest bardzo groźne przy przejściu z obrony do ataku – wskazał trener Stali Kamil Kiereś.

- Zawodnikom dzisiaj nie brakowało decyzyjności i bramka na 1:0 była nagrodą za pierwsze 20 minut. Później za głęboko się cofnęliśmy, do momentu straty bramki. Ta czerwona kartka zmieniła oblicze tego spotkania. Przyszło nam zarządzać meczem z perspektywy przewagi i gry w ataku pozycyjnym. I stanęliśmy na wysokości zadania. Dużo szukaliśmy piłek przeszywających przez dwie linie. Bramka na 2:1 była akcją wielopodaniową – relacjonował dalej szkoleniowiec Stali.

- Kluczowe było wejście Kai Meriluoto i bramka na 3:1, to dodało nam dużo pewności. Musimy natomiast zwrócić uwagę na podania za nasze plecy, zniwelować to na treningach. Musimy teraz mieć dużo pokory i zadbać o regenerację. Jedziemy na stadion Lecha Poznań i będzie to duże wyzwanie – dodał Kamil Kiereś.

Więcej informacji wkrótce.
 

SKŁADY I OCENY

TABELA NA ŻYWO

WYNIKI I TERMINARZ

FcTables.com