Było to ostatnie spotkanie Fortuna 1 Ligi w 2019 roku, był to też hit kolejki po trzecia w tabeli Stal podejmowała drugie Podbeskidzie Bielsko-Biała. W kontekście walki o awans do ekstraklasy to spotkanie może mieć wielkie znaczenie!

Piłka nożna, Fortuna 1 Liga
PGE FKS STAL MIELEC – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA 2:1

Bramki:
1:0 – 13 min, Mateusz Żyro
2:0 - 15 min, Mateusz Mak
2:1 - 43 min, Łukasz Sierpina (karny)

Stal: 29. Damian Primel - 11. Szymon Stasik, 5. Mateusz Żyro, 22. Mateusz Bodzioch, 23. Krystian Getinger - 20. Grzegorz Tomasiewicz (90, 18. Bartosz Bajorek), 8. Maciej Urbańczyk, 16. Josip Šoljić (46, 24. Lukáš Bielák), 17. Bartosz Nowak, 10. Mateusz Mak - 14. Łukasz Janoszka (58, 9. Andreja Prokić).

Podbeskidzie: 1. Martin Polaček - 2. Filip Modelski, 3. Aleksander Komor, 28. Kornel Osyra, 22. Kacper Gach - 8. Karol Danielak, 27. Konrad Sieracki (69, 80. Mateusz Sopoćko), 7. Rafał Figiel, 90. Adrian Rakowski (85, 99. Iván Martín), 11. Łukasz Sierpina - 95. Marko Roginić.

Żółte kartki: Tomasiewicz, Urbańczyk  (Stal) - Osyra (Podbeskidzie).
Czerwona kartka: Filip Modelski (77. min, Podbeskidzie, za faul taktyczny).

Widzów: 2929
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)

WIDEO W POLSACIE SPORT

Mecz rozpoczął się od uroczystego wręczenia koszulki meczowej z liczą 200 dla Krystiana Getingera – to spotkanie jest meczem numer 200 tego zawodnika w mieleckiej Stali, na szczeblu centralnym.

KULISY I OPINIE NA WIDEO

Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem przewagi optycznej Stali,  która też udokumentowana została dwoma golami! Najpierw rzut rożny głową zamknął Mateusz Żyro, a dwie minuty później Mateusz Mak z zimną krwią uderzył w sytuacji sam na sam. Dopiero po stracie dwóch goli ruszyli goście, ale fenomenalną interwencją popisał się bramkarz Stali Damian Primel.

Kolejne minuty t to już zdecydowana ofensywa Podbeskidzia, które długimi okresami gościło na mieleckiej połowie. W najlepszej sytuacji znów błysnął Primel, broniąc sytuację sam na sam.  Goście całym zespołem angażowali się w akcje ofensywne, ale długo nie potrafili przebić się przez mocno cofniętych gospodarzy, którzy czekali na kontry. W 40. minucie powinno być 2:1, ale strzał na pustą bramkę minął słupek.

Wreszcie przyszła 42. minuta meczu i rzut karny dla gości po ręce Soljicia, który miał dzisiaj słabszy dzień. Primel wyczuł intencję Sierpiny, ale precyzyjne uderzenie przy słupku wpadło do siatki.

Dopiero po 10. minutach drugiej połowy Stalowcom udało się opanować zapędy przyjezdnych i odgryźć swoimi akcjami ofensywnymi.  Po godzinie zawodów mecz się wyrównał. Obie ekipy szukały kombinacyjnych rozwiązań, po mieleckiej stronie starał się zaskoczyć Nowak, goście odpowiedzieli strzałem w środek bramki. 

W 77 minucie Stalowcy ruszyli z kontrą, która przerwana została faulem i czerwoną kartką Modelskiego. Grający w przewadze mielczanie świetnie odnajdowali się w szybkich atakach, ale brakowało im wykończenia by rozstrzygnąć ten mecz i emocje trwały do samego końca.

Wygrana z Podbeskidziem oznacza, że zimę Biało-Niebiescy spędzą na miejscu premiowanym awansem do PKO BP Ekstraklasy.

TABELA NA ŻYWO