[FOTORELACJANOWA]11389[/FOTORELACJANOWA]
Wiadukt nad ul. Sienkiewicza i linią kolejową L25 - na granicy Mielca i Chorzelowa - oficjalnie już ma swojego patrona - generała Władysława Andersa. Stało się to za sprawą inicjatywy Fundacji „Prawda i Pamięć” im. generała Stanisława Maczka. Zgodę na taką nazwę wyraziła zarówno Rada Gminy Mielec, ale też zielone światło dał samorząd miasta. W ostatnich dniach na wiadukcie pojawiły się już tabliczki informacyjne.
Jak podkreślają inicjatorzy nadania imienia wiaduktowi, uroczystości odbywają się w wyjątkowym roku - 80-lecia zwycięskiej bitwy pod Monte Cassino.
- Nasi bohaterscy żołnierze pod dowództwem gen. Władysława Andersa po raz kolejny wykazali swoją wielką wolę walki z niemieckim najeźdźcą i zdobyli ich kluczowy punkt oporu. To właśnie imię tego polskiego generała wybraliśmy na patrona naszego wiaduktu. Będzie nam przypominał wielkiego Polaka, którego życie i działania pozostawiły niezatarte ślady w historii naszego kraju - powiedział Adam Gryczman, prezes Fundacji „Prawda i Pamięć”, jeden z inicjatorów nadania imienia generała Władysława Andersa wiaduktowi.
Jak podkreślił, „nieprzypadkowo na naszym terenie znalazł się obok Ronda im. gen. Stanisława Maczka i Ronda im. gen. Sosabowskiego”. - Tą historyczną klamrą spinamy miejsca poświęcone trzem wybitnym generałom polskich sił zbrojnych na zachodzie - powiedział.
- Generał Władysław Anders to postać niezwykła. Człowiek o wielkim sercu i odwadze, który poświęcił swoje życie służbie ojczyźnie. Jego czyny na polach bitew, niezłomna wiara w wolność i niepodległości Polski oraz troska o dobro narodu sprawiają, że pamięć o nim jest ciągle żywa - mówił Gryczman. - Zwycięskie bitwy generała Andersa to na pewno niezwykłe zasługi dla Polski, ale dla 115 tysięcy Polaków uratowanych od nieuchronnej śmierci, właśnie to wydarzenie jest największym dokonaniem w życiu pana generała - dodał.
- Ojciec uratował przeszło 115 tysięcy osób z Rosji. Wiele osób o tym nie wie. Kiedy byłam w Senacie i jeździłam po świecie to zdałam sobie sprawę z tego, że ludzie nie wiedzą, dlaczego jest typu Polaków na świecie - nie znali historii Polski - mówiła nawiązując do tych słów Anna Maria Anders, córka generała i ambasador Polski we Włoszech.
- Oczywiście lata komunistyczne po wojnie spowodowały, że nie mówiło się o wywózkach do Rosji, ale o Niemcach i obozach koncentracyjnych. Ta część naszej historii w dalszym ciągu jest nieznana - mówiła.
- To wielki przykład dla wszystkich, dla młodzieży. Ten nieprawdopodobny patriotyzm mojego ojca i wiara w to, że Polska zwycięży. Miał taką charyzmę, że wszyscy za nim szli. Od lat słyszę od weteranów mojego ojca, że on był jak ojciec, że wierzyli w niego absolutnie. Tego dzisiaj potrzebujemy. Dla młodych ludzi to bardzo ważny przykład - podkreśliła, dodając, że 80. rocznica bitwy pod Monte Cassino jest „wyjątkowo wzruszający”. - Na całym świecie pamięta się o tych wydarzeniach. Byłam już na szeregu uroczystościach w Wielkiej Brytanii i we Włoszech - mówiła.
Krzysztof Węgrzyn, wójt gminy Mielec, podziękował inicjatorom nadania imienia wiaduktowi za tę inicjatywę, ale i przygotowanie uroczystości. - Ten wiadukt jest symbolem połączenia - łączy gminę i miasto Mielec. Chciałbym, żeby ten symbol został w pamięci nas wszystkich, a od dziś generał Władysław Anders zostanie z nami w naszej pamięci. Ta uroczystość będzie ukoronowaniem tej pamięci - powiedział wójt.