Rosną szanse na mieszkania komunalne w Mielcu? Sejm szykuje zmiany

Sejm pracuje nad zmianami ustawowymi, które pozwolą zwiększyć dofinansowanie do budowy mieszkań komunalnych w Polsce. To szansa dla Mielca - miasto ma już dokumentację na jeden z bloków przy ul. Witosa wraz z projektem wykonawczym. Jeśli zmiany wejdą w życie, a samorząd zdecyduje się na realizację tej inwestycji - pierwsze mieszkania mogłyby być oddane do użytku w ciągu 2-3 lat.

Choć pomysł budowy mieszkań komunalnych w Mielcu od dłuższego czasu wydaje się zamrożony, urzędnicy zapewniają, że nieustannie prowadzone są w tym zakresie prace mające na celu uruchomienie inwestycji. Dzisiaj kluczowym problemem okazuje się jednak brak korzystnych rozwiązań prawnych - niewystarczającego dofinansowania, które częściowo pokryłoby wysokie koszty budowy mieszkań.

I właśnie rozwiązaniem tego problemu zajmuje się obecnie Sejm pracując nad przyjęciem dwóch pakietów nowelizacji ustaw, które zwiększałyby dofinansowanie do budowy mieszkań komunalnych do poziomu 35 procent oraz kolejnych 10 proc. dla samych zainteresowanych skorzystaniem z takich mieszkań. Na tym pomysł się nie kończy - przewiduje się możliwość kredytowania wkładu własnego dla samorządów oraz udziale w tym wkładzie za sprawą przekazania gruntów.

Obecnie proponowany pakiet nowelizacji ustaw zakłada też, że osoby zamieszkujące takie lokum, po 25 latach będą mogły nabyć mieszkanie, a gdyby się na to nie zdecydowały - przysługiwać im będą „wakacje czynszowe”, czyli po 25 latach przestałyby płacić czynsz.

Wejście w życie takich zmian sprawia, że miasto mogłoby znacznie odważniej ruszyć w realizacją inwestycji, która planowana jest przy ul. Witosa – w sumie budowy ok. 220 mieszkań komunalnych. Wart podkreślenia jest fakt, że samorząd jest to tego niejako zobligowany za sprawą wydanego już projektu wykonawczego - w ciągu trzech lat samorząd powinien, choćby częściowo, zrealizować budowę mieszkań komunalnych przy ul. Witosa.

Ostateczna decyzja w tym zakresie będzie należeć do rady miejskiej. Nie jest bowiem tajemnicą, że nawet przy korzystnych rozwiązanych prawnych, które mają szansę wejść w życie, samorząd w perspektywie lat musiałby wydatkować na ten cel kilkadziesiąt milionów złotych.