- Zwykle aż do marca, a bywały lata, że nawet do kwietnia, bardzo intensywnie walczymy z infekcjami, tak wirusowymi, jak i bakteryjnymi. Jedni chorują kilka razy w sezonie, inni latami nie borykają np. z grypą. Czy sami możemy mieć wpływ na to, do której grupy będziemy się zaliczać?
- Oczywiście, do pewnego stopnia mamy na to wpływ. Są czynniki, które osłabiają odporność, a z drugiej strony są i takie, które jej sprzyjają. Najważniejszą zasadą, której musimy przestrzegać i uczyć tego dzieci, jest częste mycie rąk. Wirusy i bakterie na szczęście są wrażliwe na środki myjące i dezynfekujące, co powoduje, że, choć tak groźne, łatwo możemy je usunąć z naszych rąk. Każdy myśli, że umie myć ręce i wielu wyśmiewa instrukcje mycia dłoni powieszone na lotniskach czy w placówkach opieki zdrowotnej.
Niestety, z czym spotykam się bardzo często, wiele osób myje ręce zbyt krótko, w zimnej wodzie, z niewystarczającą ilością mydła. Takie polanie rąk wodą przez kilka sekund to nie jest to sensowne mycie rąk i ono nas nie chroni. Należy myć ręce ok. 30 sekund, rozpoczynając od zmoczenia rąk wodą. Potem trzeba nabrać tyle mydła, aby pokryły całą powierzchnię dłoni i energicznie pocierać o siebie rozprostowane dłonie, pamiętając o dokładnym umyciu przestrzeni między palcami, grzbietów palców oraz okolic kciuków. Na koniec trzeba bardzo dokładnie opłukać ręce i wytrzeć ręce do sucha jednorazowym ręcznikiem. Kolejny warto zabrać, by z jego pomocą otworzyć drzwi w miejscach publicznych, by nie zbierać z klamek bakterii i wirusów.
Nawet niesławny ostatnio koronawirus jest wrażliwy na zabiegi higieniczne. Jeśli nie udało nam się uniknąć chwycenia za klamkę w miejscu publicznym lub zetknęliśmy się z kimś wyraźnie chorym, a nawet po prostu jesteśmy w galerii handlowej, starajmy się nie dotykać rękami ust, oczu, nosa. Starajmy się wtedy nie jeść lub bardzo dokładnie umyć ręce przed takim posiłkiem.
- Mówimy o miejscu publicznym, gdzie najłatwiej o zarażenie się. Czy nie lepiej ich unikać?
Oczywiście, że jeśli mamy wybór i możemy sobie w tym okresie darować wizytę w galerii handlowej, kinie czy na dużej imprezie, to byłoby to świetnym pomysłem. Warto się za to zdecydować na energiczny ruch na świeżym powietrzu, który z kolei sprzyja odporności. Trzeba jednak pamiętać, by ubierać się stosownie do pogody, najlepiej kilkuwarstwowo, co pozwala łatwo manewrować grubością warstwy izolacyjnej, by uniknąć też przegrzania.
- Jakie czynniki pacjenci pomijają najczęściej w kontekście zapobiegania infekcjom?
- Często rzeczywiście pacjenci dbają o higienę, ruch, dietę, mają w jadłospisie owoce, warzywa, ciemne pieczywo, ryby itp. Niestety jednak wszystkie te zabiegi mogą zdać się na nic, jeśli jesteśmy zestresowani, za mało sypiamy. Adrenalina i hormony kory nadnerczy mają fatalny wpływ na odporność. Często narzekamy, że zimą jesteśmy ospali, ale to organizm walczy z naszym pracoholizmem albo niehigienicznym trybem życia i domaga się odpoczynku.
System odpornościowy ma teraz niemałe wyzwania, a sen to regeneracja, zdrowie. Badania pokazują, że u osób niedosypiających, odporność spadała nawet o 30%. A jeśli już mamy katar, a chcemy szybko odzyskać formę uważajmy na pewną pułapkę. Często pacjenci stosują leki z pseudoefedryną lub kofeiną, przez które wieczorem nie mogą zasnąć. Są więc zmęczeni, zestresowani i zamiast zdrowieć, czują się jeszcze gorzej. Jeżeli już decydujemy się na takie środki, to starajmy się ich unikać późnym popołudniem i wieczorem, dbając o to, by się wysypiać. I pić dużo wody.
- A co ze słynną witaminą C, która leczy przeziębienie?
- Okazało się, że jest to jeden z mitów, który powstał w latach 70-tych. Witamina C nie leczy ani nie zapobiega przeziębieniu i grypie. Cała sława witaminy C jako panaceum na infekcje zaczęła się, gdy około pół wieku temu, gdy laureat Nagrody Nobla Linus Pauling napisał głośne książki, w których opisał, jak to rzekomo duże dawki witaminy C mogą zredukować zachorowalność na grypę nawet do 45 proc.
Był autorytetem, którego słów nikt długo nie podważał, aż w końcu przeprowadzono solidne badania, które obaliły ten, jak się okazało, pseudonaukowy mit. Witamina C jest ważna dla organizmu, bardzo cenna, ma wiele dobroczynnych działań. Jednak, jak wykazały badania, zachorowalność na infekcje, jak i przebieg oraz czas trwania choroby w grupie osób stosujących i niestosujących witaminy C są takie same.
- Kiedy leki polecone przez farmaceutę nie przynoszą ulgi, warto zapewne wziąć pod uwagę wizytę u lekarza. W jakiej sytuacji popularne domowe metody to za mało?
- Na pewno, kiedy infekcja powyżej dwóch dni utrzymuje bez zmian, nie ma poprawy lub nawet stan się pogarsza u kobiety w ciąży lub małego dziecka, a także osoby starszej, z osłabianą odpornością. Wtedy trzeba się bezwzględnie zgłosić do lekarza. Jeśli infekcji towarzyszy ostry kaszel z odkrztuszaniem zielonej, żółtej lub krwistej wydzieliny koniecznie trzeba szukać pomocy lekarskiej. Również wówczas, kiedy kaszlowi towarzyszy ostry ból w klatce piersiowej, ból ucha, ostry ból głowy itp. Szczególną czujność trzeba wykazać, gdy temperatura od dwóch dni wynosi 40 stopni i więcej. Trzeba zwrócić uwagę na wszelkie nietypowe i silne objawy, takie jak sztywność szyi, karku, ból pleców, wymioty, biegunka itd.
- Kiedy już trafimy do lekarza, wielu z nas ma pokusę, by domagać się antybiotyku. Czy słusznie?
- Decyzję zostawmy lekarzowi, który oceni, czy ma do czynienia z bakterią, z którą należy już walczyć aż takim środkiem, a to wcale nie jest takie oczywiste, czy też z wirusem. Nadużywanie antybiotyków jest bardzo groźne. Bakterie mutują, są coraz odporniejsze na antybiotyki i gdy potem zajdzie potrzeba leczenia poważnej choroby, lekarze zostają bez skutecznej broni, bo bakterie miały okazję przy byle okazji stykać się z antybiotykami i są na nie odporne. Gdy sytuacja jest naprawdę poważna i antybiotyk mógłby pomóc, po prostu nie działa. Jest to ogromny problem także w szpitalu.
eter14:13, 08.02.2020
Same slogany a gdzie konkrety - jak zadbać o odporność ? Ja nie choruję ponad 25 lat i wiem co robić aby nie chorować, pani doktor nie wie ?
Volt15:59, 08.02.2020
Myć ręce po *%#)!&
9019:02, 09.02.2020
Ale po co Januszowi mycie? Witamina C. Lewoskretna! Tylko.
Użytkownik15:59, 08.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik16:02, 08.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik16:07, 08.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Hans17:19, 08.02.2020
Miałem z nią przyjemność spotkać się na sorze slabiutko jak tak lataja dziury na sorze
Olga19:52, 09.02.2020
Wstydziłbyś się człowieku, naprawdę to co mielczenie wyrabiają z ludźmi którzy robię dla nich tak wiele to się nie mieści w głowie. kobieta orze jako wicedyrektor, lekarz na zakaźnym, to jeszcze jak to ująles łata dziury na sorze i wszystko to "bo tak trzeba" ale oczywiście takiemu grzybowi jak ty i tak źle. Smutne i żałosne
Limbo18:47, 08.02.2020
Vitamina c nie ma wpływu na odporność ?, kto tej babie dał dyplom ?
do limbo..09:21, 09.02.2020
ale tobie P. Bog mozgu nie dal,,,buraku mielecki!
ulka18:48, 09.02.2020
a tobie pewnie ktoś dał dyplom ukonczenia religii w szkole,ale wiesz lepiej, co?
Chachacha19:07, 09.02.2020
Pokaż swój, pośmiejemy się
Laki01:02, 09.02.2020
Powtarza to co każdy konował, np vitC albo mycie rąk xD
powązki18:50, 09.02.2020
a ty słuchaj księdza i zięby to daleko zajedziesz tumanie
Antek07:31, 09.02.2020
Na odporność najlepsze są wygibasy z żoną. Przed pracą i wieczorem i nie chorujemy już kilka lat a i człowiek w ciągu dnia zadowolony chodzi. Polecam?
janas11:01, 09.02.2020
To podaj telefon do żony, spróbować nie zaszkodzi?
Antek14:21, 09.02.2020
Janas jak chcesz bez siurka chodzić to próbować możesz dalej
ania2418:49, 09.02.2020
To prawda, że ludzie trzeba edukować. Wystarczy 10 minut w galerii zeby to zobaczyc. Nakichają w te ręce, potem się witają z ludźmi, tymi rękami dają ciastko dzieciom i choroby się rozprzestrzeniają. Brak podstawowej edukacji o tym, jak się chronić!
Ewa realistka 19:00, 09.02.2020
Dziękujemy pani doktor. Wszyscy się popisują jacy są strasznie mądrzy, ale jak się popatrzy dookoła to zgroza! bez przerwy zestresowani, zmęczeni, jedzą świństwa i witaminę C, ale non stop chorują i zarażają wszystkich wokół. Mycie rąk? Kpina. Albo wcale albo pomasuja je w trzy sekundy pod wodą. Charchają a potem się macają co 5 minut w Biedronce, bo sami znajomi. I wszyscy chorzy! Jak się całkiem dużym dzieciom tłumaczy, że choroby się rozprzestrzeniają drogą kropelkową to patrzą na chmury czy deszcz nie pada, bo to może o to chodzi. Horror.
Ignacy wiatr10:01, 10.02.2020
mądre słowa, pani doktor. dla naszych rodziców i dziadków pewne rzeczy były jasne. ubierz się jak człowiek, kichasz to zasłoń usta ręką, w co bardziej świadomych domach mówiło się: myj ręce, bo czerwonka, a przy okazji i grypa się tak nie roznosiła. teraz ludzie nie wiedzą najprostszych rzeczy. dzieci ubrane w sklepie tak, że są całe zgrzane, czerwone, wkurzone, bo się duszą, są całe mokre. zajmują się lizaniem rączek od wózka, gdy siedzą w nich podczas zakupów, a wczesniej te rączki dotykało pół miasta. a potem takie dziecko mama wynosi na wichurę i mróz. i dlaczego jest chore? przecież daję witaminki! a nawet tran. to jak to?
lanadel09:31, 11.02.2020
mnie ratują witaminy i herbata odpornosiowa z fito apteki, juz druga zima bez choroby
Gosiaczek10:02, 21.02.2020
Na odporność polecam herbatkę od Malwy. Odkąd ją piję przestałam tak często chorować. Wiem że teraz jest promocja na herbatki z fitoapteki i fitactive 30%. Więc warto spróbować. Mają naturalny skład i super
smak.
Kreska15:29, 23.02.2020
Świetne są herbaty z Fitoapteki - można znaleźć coś na każdą dolegliwość, a stosowane regularnie, naprawdę pomagają.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
7 7
Dokładnie, miało być o tym jak zadbać o odporność, a kobita produkuje się pół wywiadu o tym, jak myć ręce (tylko jaknasz system obronny ma produkować przeciwciała, jak będziemy sterylnie czyści i nie mieli kontaktu z wirusami i bakteriami - wtedy byle wirus nas rozłoży!). Poza tym badania nad witaminą C to był śmiech na sali - podawano dawki typu 0,5 grama na dzień, a WIARYGODNE BADANIA mówią, że podczas infekcji poziom wit C w organizmie gwałtownie spada i trzeba go uzupełniać co godzinę dawką typu 2- gramów. Jak ktoś chce się dowiedzieć naprawdę jak dbać o swoją odporność, można posłuchać wykładów doktora Czerniaka czy doktora Jaśkowiaka
4 1
Jak ci nie pasuje to co działa a czego ludzie po prostu nie wiedzą to idź do zięby, nażryj się jego lewoskrętnej witaminy C i będzie spokój z tobą i takimi mundrolami mieleckimi. już szaman cię wyleczy! raz na zawsze