[FOTORELACJA]11210[/FOTORELACJA]
Drewniany krzyż oraz kamień z pamiątkową tablicą znajdują się nieopodal zjazdu do zbiornika przeciwpożarowego i kopalni piasku. To tu, w roku 1991 dzięki staraniom kombatantów AK, wzniesiono ten skromny, ale jakże bardzo wymowny pomnik pamięci poległych żołnierzy.
Miejsce to upamiętnia śmierć dwóch żołnierzy Armii Krajowej zabitych w potyczce z Niemcami 4 maja 1944 r. - por. Józefa Micka ps. „Gustaw" (dowódca placówki Cmolas) oraz kpr. Józefa Ziębę ps. „Topola".
To tu rozegrał się dramat nieudanej akcji zdobycia niemieckiej broni. Żołnierze AK chcieli napaść na niemiecki obóz, który w czasie wojny tutaj funkcjonował i zdobyć broń do dalszej walki z okupantem.
Niestety, akcja nie powiodła się. Gdy Micek i Zięba byli w środku obozu, blisko miejsca składowania broni, zostali przypadkowo zauważeni i ostrzelani. Zginęli na miejscu. Niemcy zakopali ich ciała w rowie, później w odwecie zaatakowali rodziny zmarłych w ich domostwach w Cmolasie.
Miejsce pamięci na Biesiadce – wbrew swojej nazwie – stało się niemal zapomniane. Trzy lata temu krzyżem i obeliskiem przy drodze Mielec – Przyłęk zainteresowali się członkowie Stowarzyszenia Patriotyczny Mielec. Zgromadzili poprzez internetową kwestę pieniądze na gruntowną odnowę miejsca pamięci, co też udało im się uczynić. W tym projekcie pomocna okazała się też Gmina Cmolas.
W miniony piątek 3 maja członkowie Stowarzyszenia Patriotyczny Mielec na Biesiadce zorganizowali natomiast kameralną, symboliczną uroczystość upamiętniającą poległych żołnierzy. Odczytali ich życiorysy, zaciągnęli wartę honorową, zapalali znicze i złożyli kwiaty.
Porucznik Józef Micek ps. Gustaw w chwili śmierci miał 30 lat, a kapral Józef Zięba ps. Topola tylko 26 lat.
[DAWNY]1715116430032[/DAWNY]