Zamknij

Sprzedaż papierosów w Polsce. Idzie nowe, czyli kilka słów o Track & Trace

16:14, 17.09.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 18:08, 17.09.2019

Jak zwykle nobliwa teoria, w Polsce styka się z ponurą rzeczywistością. To pokazuje, że dystans komunikacyjny na linii Bruksela - Warszawa jest dużo większy niż ten, który widać na mapie. Za przykład posłuży nowy system Track & Trace, który w krajach członkowskich UE należy wprowadzić do 20 maja 2019 r. A zatem w przeciągu kilku tygodni czekać nas może prawdziwa rewolucja na rynku papierosów. Czy w ogóle ktoś się tym przejmuje?

Track & Trace – system do walki z szarą strefą papierosów

Unia Europejska pręży muskuły – wdrażając system Track & Trace jawnie wypowiada wojnę nielegalnym źródłom papierosów w swoich granicach. Mocno temat ten dotknie szczególnie Polskę, drugiego największego producenta artykułów tytoniowych, o rocznym przychodzie z tego tytułu wartym 25 miliardów złotych. Szara strefa w Polsce maleje, przez ostatnią dekadę szacuje się, że nawet o kilkanaście procent. Mimo to do 20 maja 2019 r. jesteśmy zobowiązani do wprowadzenia systemu śledzenia papierosów Track & Trace. Każda paczka musi posiadać indywidualne oznaczenie, dzięki czemu będzie możliwe analizowanie jej obiegu od producenta do dystrybutora.

Track & Trace ma za zadanie zwiększyć wpływy do skarbu państwa oraz usunąć z obiegu papierosy o skandalicznej jakości, które są łatwo dostępne i tanie, a zatem wręcz zachęcają do nałogowego palenia, w tym także młodzież. Brzmi jak scenariusz do pokojowej nagrody nobla, prawda? Jednak za płaszczem szumnych haseł kryją się spore wyzwania dla Polski – zarejestrowanie ponad stu tysięcy punktów dystrybucji papierosów, wprowadzenie nowych systemów informatycznych, zmiany w produkcji i logistyce, wreszcie – zmiany w prawie. Na starcie 2019 r. nic z tych rzeczy nie jest w zaawansowanej fazie, a my wyglądamy najgorszych następstw opóźnień wdrożenia Track & Trace.

Nielegalne papierosy w Polsce – czarny scenariusz dla naszej gospodarki

To rzeczywiście mroczna, ale także realna wizja zmian na krajowym rynku papierosów. Jeśli nie wprowadzimy Track & Trace zgodnie z wymogami unijnymi, sprzedaż papierosów w małych punktach dystrybucji będzie nielegalna, a zatem niemożliwa. Oznacza to prawdopodobnie upadłość wielu małych przedsiębiorców, dla których handel wyrobami tytoniowymi to nierzadko połowa obrotu. Oczywiście ma to również swoje konsekwencje w ujęciu markoekonomicznym – dla naszego kraju brak wpływów z tytułu akcyzy to cios krytyczny.

Od 2014 r. w Polsce nie zachodzą żadne postępy w sprawie wprowadzenia systemu śledzenia papierosów Track & Trace. Wchodzimy w finałowy okres ostatnich kilku tygodni, już w maju okaże się, czy nasze prognozy były słuszne. Destabilizacja legalnego rynku papierosów w Polsce może mieć opłakane skutki – brak legalnej dystrybucji to otworzenie drzwi przez państwo i wystosowanie zaproszenia dla szarej strefy, która zaopatrzy palaczy i wzbogaci się jak nigdy...

Źródło: www.trafika.pl

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%