Nowy program wspierający nauczycieli wystartuje już w styczniu. Można otrzymać 2500 zł na zakup laptopa, ale nie każdy pedagog skorzysta z tej okazji.
Już od 22 stycznia rusza program "Laptop dla Nauczyciela" mający na celu poprawę wyposażenia technicznego nauczycieli.
Pedagodzy z wybranych grup mogą liczyć na bon o wartości 2500 zł, który pozwoli na zakup nowego laptopa. Projekt ten nie obejmie jednak wszystkich nauczycieli, co już teraz budzi mieszane opinie.
Bon na zakup laptopa trafi przede wszystkim do nauczycieli szkół podstawowych uczących w klasach I-III, a także pedagogów ze szkół ponadpodstawowych, takich jak licea, technika czy szkoły branżowe.
Dodatkowo wsparcie obejmie placówki artystyczne i specjalne, jednak przedszkola pozostaną wyłączone z programu. Jak wyjaśnia ministerstwo, ograniczenie to wynika z zasad finansowania projektu przez Krajowy Plan Odbudowy.
Aby otrzymać bon, nauczyciele będą musieli wypełnić wniosek i przekazać go dyrektorowi szkoły, który przekaże dokumenty do odpowiedniego organu prowadzącego. Na ten proces przewidziano 30 dni od startu programu.
Warto podkreślić, że zakup laptopa musi być dokonany w wyznaczonych punktach sprzedaży, a sprzęt musi spełniać minimalne wymogi techniczne określone w rozporządzeniu.
Choć wielu pedagogów skorzysta z tej inicjatywy, nauczyciele wychowania przedszkolnego nie znajdą się w gronie beneficjentów programu. Jak tłumaczy resort, środki finansowe oraz wymogi unijne uniemożliwiły uwzględnienie tej grupy w projekcie.
Zapowiedziano jednak, że w przyszłości przedszkola będą mogły liczyć na wsparcie w ramach innych programów.
Anka09:18, 07.01.2025
Kiełbasa wyborcza 09:18, 07.01.2025
Elka15:37, 07.01.2025
Czyżby że 100 obietnicami czekano do wyborów? No no, liczą, że lemingi znowu się nabiorą 15:37, 07.01.2025
Bebe 05:56, 08.01.2025
Jak napisała ,,Anka'' kiełbasa wyborcza, powiem wam ma rację. Ale ta kiełbasa jest na kredyt ( Kpo) bo rząd niema własnych pieniędzy. A później Polacy to spłacą. 05:56, 08.01.2025
Volt13:11, 07.01.2025
1 3
Masz rację. Jedno co dobre w tej kiełbasie to, to że jest bon na laptop a nie jak za PIS gotowy laptop dla ucznia. Na bonie nie zarobi nikt, na laptopach zarobili kolesie bo laptopy te niestety były droższe niż wskazywały ich parametry. Przy bonie to nauczyciel zdecyduje jak mocny sprzęt chce zakupić i ile dopłacić aby za dwa lata nie był do wyrzucenia. 13:11, 07.01.2025
belfer13:45, 07.01.2025
4 0
Volt jak zwykle wie ale nie do końca za PiS nauczyciele również dostali BONY!!!!! A uczniowie klas czwartych laptopy. Za tego rządu nie dostaną NIC. Pytanie czy lepiej dostać laptop (miały całkiem dobre parametry!) czy nic?? 13:45, 07.01.2025
Volt11:48, 08.01.2025
0 0
To nie są dobre parametry. Podstawowy procesor I3 jest dobry na moment w którym laptop zostaje wydany ale czy ktoś myślał o przyszłości? Co ten laptop jest warty dziś skoro na dniach traci wsparcie Microsoftu a na nowym systemie nie będzie dobrze działał. Blue Screen po tygodniu to ostatnio częsta przypadłość po przejściu na WIN11 w wolniejszych sprzętach. 11:48, 08.01.2025