Mr. Pollack to mielecki zespół heavy metalowy stworzony przez braci Jacka i Grzegorza Polaków. Od lat członkiem zespołu jest także Bartłomiej „Gibson” Filip. Sprawną działalność grupy przerwała w 2020 roku smutna wiadomość o śmierci Jacka Polaka.
Od tego czasu Mr. Pollack wciąż jednak występował, chcąc szerzyć pamięć o śp. Jacku Polaku i jego muzycznej spuściźnie. Jacek Polak uznawany był za jednego z najlepszych gitarzystów w Polsce i na świecie.
W środę, 15 lutego Bartłomiej „Gibson” Filip w mediach społecznościowych zapowiedział dwie wiadomości. Pierwszą była informacja o zakończeniu działalności zespołu Mr. Pollack. Drugiej zabrakło.
Dzień później, 16 lutego „Gibson” zdradził więcej szczegółów i… zdecydowanie uspokoił zaniepokojonych fanów. - Teraz czas na optymistyczny akcent - nie kończymy całkowicie przygody z muzyką w tym składzie. Chcemy ogłosić, że już wkrótce ruszamy w nowej formule, nieco łagodniejszej. Chcemy, aby wciąż muzyka Jacka trwała. I trwać będzie. Tym razem w formie akustycznej - zapowiedział.
- Podejmujemy tę decyzję świadomie i z pełną satysfakcją do dalszego grania. Skłoniło się na to wiele różnych aspektów. Mamy nadzieję, że dzięki temu dotrzemy do Was, drodzy Przyjaciele Mr. Pollack, do wielu miejsc, w których w formie „heavy metalowej” dotrzeć nie mogliśmy - przekazał „Gibson”.
- Mamy też nadzieję, że dzięki temu będziecie wciąż ciekawi tego, co robimy i dzięki temu przełoży się to na większą liczbę koncertów i większą frekwencję - napisał.
Co ważne, fani Mr. Pollack wciąż będą mogli usłyszeć utwory takie jak „Koło Życia”, Sokrates", „Za 9 ósma” i wiele innych, z tym że… w nowej, bardzo energetycznej (mimo wszystko!) formie. - Nie możemy się doczekać na kolejne spotkania z Wami! - przekazał „Gibson”.
Grupa muzyków planuje ruszyć z koncertami w formie akustycznej już na wiosnę. Okazuje się, że w planach jest też wielki pożegnalny koncert Mr. Pollack - jesienią tego roku. - Duży, z wielką pompą i prawdopodobnie z zaproszonymi gośćmi dobrze znanymi z polskiej sceny muzycznej koncert! Tylko tyle i aż tyle zdradzić mogę - zapowiedział muzyk.
- Dziękujemy Wam, nie żegnamy się w żaden sposób, bo już wkrótce w nowej formie dla Was zagramy, do zobaczenia na koncertach - dodają muzycy Mr. Pollack: Grzesiek, Marek, Piotrek i Bartek.