Zamknij

Poniedziałek, 3 maja: 2525 zakażeń w kraju. Ile lokalnie?

11:44, 03.05.2021 PAP Aktualizacja: 11:30, 04.05.2021
Skomentuj PAP PAP

Zakażenie koronawirusem potwierdzono u kolejnych 2525 osób. Zmarło 37 chorych z COVID-19 - podało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia.

Na Podkarpaciu potwierdzono 69 nowych zakażeń. Zmarła 1 osoba z COVID-19. Liczba wykonanych testów: 1589. Liczba osób na kwarantannie: 4582.

W powiecie mieleckim potwierdzono 10 nowych zakażeń. Wyzdrowiało 20 osób. Wykonano 104 testy. Liczba osób na kwarantannie: 293.

Nowe przypadki pochodzą z województw śląskiego (377), mazowieckiego (366), wielkopolskiego (243), łódzkiego (240), dolnośląskiego (223), małopolskiego (220), pomorskiego (163), kujawsko-pomorskiego (130), zachodniopomorskiego (130), lubelskiego (88), podkarpackiego (69), opolskiego (62), świętokrzyskiego (61), warmińsko-mazurskiego (47), lubuskiego (35), podlaskiego (34).

Jak podał resort, 37 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. Na COVID-19 zmarło 14 osób, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami 23 chorych. Łącznie to 37 zgonów.

Od początku epidemii badania potwierdziły zakażenie u 2 805 756 osób, z których 68 105 zmarło. (PAP)

autorka: Daria Porycka

dap/ wj/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

Covidowy cyrkCovidowy cyrk

8 8

Na zachodzie ludzie już wiedzą ,że koronaświrus to tylko przykrywka do zniewolenia jakiego nie znamy ,a u nas ciemnota - ludzie wierzą w moc pseudo szczepionek. 14:03, 03.05.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

jaja

11 2

Na zachodzie protesty a u nas kolejki do szczepień:( 14:10, 03.05.2021


covidekcovidek

6 5

wojska już nie ma, uzbrojone psubraty w szrankach i na usługach wystraszonego rządu, a wiesz do czego zdolny boidupa polityk z immunitetem,
na co liczysz skoro oświata padła, doktorkowie za kasę i partyjne profity,
pięćset plus zadziała to będzie siedemset plus dla bezmózgowców, politycznych zombi, 14:48, 03.05.2021


reo

JusbJusb

8 5

poligon doświadczalny, bo zabrakło małp do testów, virus mutuje, a szczepienia są mało skuteczne lub żadne, za jaką cenę nasz sprzedano ?!
*podaj dalej już czas na edukację narodową, kroczy nacjonalizacja, bo państwo i wielkie korporacje do oddłużenia, kreatywna księgowość nie działa, 14:30, 03.05.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hENEKhENEK

2 2

Zamilcz TROLLU 21:21, 03.05.2021


spokojniespokojnie

6 4

są już nowe mutacje - indyjska i kocia już niedługo nasi mędrcy ogłoszą kolejną falę 16:32, 03.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ANTYANTY

3 2

Nowa ŚMIERTELNA NIEMIECKA mutacja wirusa TUSKCOVID - PO19 21:20, 03.05.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

już ustalonejuż ustalone

2 1

i tu się mylisz zaraza POPiS zaczeła mutować grozi nam nowy mediavirus - HOŁOWNIA 2050 21:41, 03.05.2021


hENEKhENEK

1 1

Zamilcz TROLLU SZKODNIKU 21:23, 03.05.2021

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

hENEKhENEK

3 1

To było do covidowy cyrk 21:25, 03.05.2021


bbbbbbbbbbeeeeeeeeeebbbbbbbbbbeeeeeeeeee

1 2

to PiS owski cyrk a w kolejkach po śmiercionkę na arenie stoi stado baranów 21:36, 03.05.2021


do bbb.....do bbb.....

1 3

Niedługo taki baran jak ty będzie pod respiratorem a póżniej papa 23:18, 03.05.2021


do wyżejdo wyżej

0 0

wolę umrzeć w domu z godnością ,a to niedość że obsrany z oleżynami wyjedziesz nogami do przodu jak ci ugotują płuca tym respiratorem 08:44, 04.05.2021


„Alternatywy 4”„Alternatywy 4”

4 1

Majówka AD 2021. Zimno, wieje wiatr, dwa dni lało jak z cebra. Żal psa w taką pogodę na dwór wygonić. Ale człowieka nie żal. Nasz dzielny rząd wymyślił majówkową akcję szczepionkową, która polega na tym, że w miastach wojewódzkich stanęły namioty i kontenery nazwane mobilnymi punktami szczepień. W tych punktach można uraczyć się jednodawkową szczepionką na Covid-19 wyprodukowaną przez firmę Johnson&Johnson. Jak w przypadku innych szczepionek kowidowych, nie chroni ona przed zakażeniem, a zaszczepieni mogą roznosić wirusa, ale majówkowa akcja szczepionkowa jest szumnie reklamowana jako sposób na powrót do normalności.

Lud ruszył do punktów szczepień i przez kilka godzin stał w kolejkach na zimnie i w deszczu, aby załapać się na normalność. Nagle, jakimś czarodziejskim sposobem, wirus nie stanowi już zagrożenia w dużych skupiskach ludzkich. Przypominam, że gdy turyści stali w kolejkach do wyciągów narciarskich, to byli „siewcami śmierci” i rząd uznał, że trzeba zamknąć stoki. Teraz chętni na dawkę szczepionki tłoczą się w o wiele większych kolejkach, a rząd bije brawo i woła o jeszcze.

A oto, czego dowiadujemy się czytając wpisy zamieszczane na twitterowym koncie #SzczepimySię, prowadzonym przez Centrum Informacyjne Rządu: Jednym z oczekującym w kolejce do szczepienia był pan Maciej z Choroszczy. Zdecydował się na jedną dawkę, ponieważ pracuje jako kurier i ma duży kontakt z ludźmi. Ponadto jego żona wkrótce rodzi i chce być przy narodzinach dziecka; Pani Weronika l. 34 z Lublina przyjęła szczepionkę J&J ze względu na 5-letnią córkę urodzoną jako wcześniak, by była bezpieczna; Pani Marzena z Katowic: „Dlaczego szczepionka? Po prostu – chcę jechać na wakacje!”.

Dowiadujemy się też, że pani Karina z Białegostoku zaszczepiła się, bo chce powrotu do normalności bez wirusa. Dla pana Marka z Tychów ważne jest to, że szczepionka J&J jest jednodawkowa – „jeden zastrzyk i gotowe”. A pan Adam zaszczepił się, bo jest marynarzem i dzięki szczepionce będzie mógł wypłynąć w długi rejs.

Ciekawe, ile z tych osób czekających w deszczu po szczepienie, które ma być ich przepustką do normalności, przeczytało ulotkę informacyjną dotyczącą tego preparatu. Myślę, że nikt. Gdyby przeczytali, dowiedzieliby się, że dopiero w grudniu 2023 roku zostanie przedstawione sprawozdanie z końcowego badania weryfikującego skuteczność i bezpieczeństwo tej szczepionki. Dowiedzieliby się też, że „okres utrzymywania się ochrony zapewnianej przez szczepionkę nie jest znany, ponieważ jest on nadal ustalany w trwających badaniach klinicznych”. Dowiedzieliby się, że na podstawie dotychczasowych badań skuteczność szczepionki J&J ma wynosić 66%.

Jeśli moknący w kolejkach amatorzy preparatu firmy Johnson&Johnson myślą, że jeden zastrzyk zapewni im normalność bez wirusa, to są w błędzie. Będą mocno zaskoczeni, gdy rzeczywistość okaże się inna niż wmówiła im rządowa propaganda. A pomijając już fakt, że szczepionka nie chroni przed zakażeniem, a zaszczepieni mogą roznosić wirusa, co trzeba mieć w głowie, żeby czekać kilka godzin na deszczu, jeśli bez problemu można zapisać się na szczepienie realizowane w ciągu kilku dni bez konieczności stania w kolejce?

– Przeglądając różne niezależne media można powiedzieć ze większość Europy protestuje przeciwko polityce lockdownu i walczy o swoje prawa! Co robi naród polski? Stoi grzecznie w kolejce w deszczu i czeka na swoją szczepionkę – skomentował jeden z internautów. Dlaczego tak jest? Wystarczy obejrzeć serial „Alternatywy 4”, żeby to zrozumieć. Dzisiejszy naród polski to nie husaria. Bareja pokazał, jacy jesteśmy. PRL i III RP nauczyły Polaków, że najważniejszą umiejętnością jest umiejętność kombinowania. Ci, którzy otwarcie się stawiają, kończą marnie. Ci, którzy kombinują, mogą ugrać o wiele więcej. Mieszkańcy bloku przy ul. Alternatywy 4 wykombinowali, że pokonają gnębiącego ich ciecia podstępem. Jak wykombinowali, tak zrobili i wydawało się im, że wygrali. Ale cieć powrócił. I to na wyższym stanowisku.

Dziś jedni Polacy kombinują, że jak przyjmą szczepionkę, to system da im przywileje. Inni kombinują, że jak zaszczepi się wystarczająco dużo „baranów”, to oni nie będą do tego zmuszeni. Jeszcze inni wierzą władzy i nic nie kombinują, tylko stoją w kolejce po preparat, który ma im zapewnić zdrowie i życie. Czym to się skończy? Ci, którzy myślą, że wystarczy jeden zastrzyk i po sprawie, niedługo dowiedzą się, że przywileje są czasowe. Ci, którzy się nie zaszczepią, dowiedzą się, że są odpowiedzialni za jesienny wzrost zakażeń i zgonów. Ci, którzy wierzą władzy, posłusznie zamkną się w domach, jeśli na jesieni rząd wprowadzi kolejny lockdown.

Nie pozbędziemy się gnębiącego nas ciecia metodą kombinowania. Szczepionka nie zakończy pandemii przy takim podejściu, jakie prezentuje władza, czyli przy dążeniu do opcji „Zero Covid”. To jest niemożliwe. Albo zmusimy rząd, żeby zaczął traktować koronawirusa jak grypę, albo Polacy nadal będą umierać na skutek odcięcia od służby zdrowia. Jeśli warunkiem udzielenia pomocy lekarskiej nadal będzie wynik testu na kowid, to nic się nie zmieni. Oto kilka relacji z Twittera pokazujących jak działa śmiercionośny system stworzony przez rząd w ramach tzw. walki z pandemią:

Znajomy miał zawał. Karetka przez cały Kraków wiozła go na test mimo że mieszka obok szpitala. 4 godziny czekania w karetce. Zamiast udzielić pomocy od razu. Potem z powrotem. Zdążyli, ale część serca martwa.

Znajoma mojej matki upadła na krawężnik wczoraj. Złamanie barku i przedramienia. Telefon na 112. Info: pogotowie nie przyjedzie jeśli to nie jest Covid. Porada „brać taksówkę i jechać do szpitala”. W szpitalu pierwsze pytanie o test na Covid19 (brak). Brak testu na Covid19 to tylko przeswietlenie można zrobić, bo w szpitalu nie może zostać. Nawet gdyby została nie ma lekarzy bo są „święta”. Diagnoza: gips nie wystarczy, potrzebna jest operacja. Do wtorku ma być w domu i zrobić test. Pogotowie Warszawa, szpital Grodzisk.

5 dni. Tyle jechała karetka do mojej babci. W międzyczasie telelekarz kazał stosować paracetamol i antybiotyk, który został po poprzednim zapaleniu nerek. 5 dnia pogotowie wymazało + i zabrało babcię do covidowego. Mimo braku objawów Covid i ewidentnym nawracającym zapaleniu nerek. I to koniec tej historii. Przed chwilą wróciłam z pogrzebu babci. W akcie zgonu – covid.

Mój szwagier. Ofiara Covida. Choć go nie miał. W czasach szaleństwa jego szanse na przeżycie zredukowano do zera. Karetka? Nie chce przyjechać. Szpital? Nie przyjmą. W trzecim szpitalu wiedziano już, że ma 2 tętniaki. Ponad 10h czekania na test. W końcu stracił oddech. Dziś miałby urodziny.

Śmiercionośne procedury nadal obowiązują. Dług zdrowotny rośnie. A co robi rząd? Rząd wmawia Polakom, że „nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu”. Rząd wmawia też Polakom, że „jeden zastrzyk i gotowe”. To nie jest śmieszne. Pandemiczne „Alternatywy 4” to dramat. Jeśli myślicie, że kombinowanie pozwoli pokonać ciecia i powrócić do normalności, to ostrzegam, że nic to nie da. Cieć będzie trzymał wszystkich za pysk, nawet jeśli większość podda się szczepionkowemu eksperymentowi reklamowanemu jako przepustka do normalności. Ciecia można pokonać tylko jedną metodą – trzeba stawiać mu opór otwarcie i na każdym kroku. Inaczej nigdy nie wyjdziemy z tej matni.

https://wprawo.pl/katarzyna-ts-pandemiczne-alternatywy-4/ 00:08, 04.05.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

......

1 1

Jesteś D...E..BILEM 00:19, 04.05.2021


do wyżejdo wyżej

1 0

a ty jesteś PiS dnięty typowa lemingowa PiS da , wierz mi macie tak zryte mózgi medialną propagandą tacy jak wy też ukrzyżowali by Jezusa 08:11, 04.05.2021


grypa zniknęłagrypa zniknęła

1 1

Włochy, Stany Zjednoczone notują niemal zerowy sezon grypowy. Pseudo-naukowcy trudzą się nad wyjaśnieniem zjawiska.

W okresie tzw. pandemii koronawirusa znikają wszystkie choroby. Znikają statystycznie, bowiem ludzie jak chorowali tak chorują, jakkolwiek środowisko medyczno-naukowe stworzyło nowe interpretacje i klasyfikacje.

Tak jak w niemal wszystkich krajach świata gdzie obowiązuje polityczno-ideologiczna narracja o przepotężnym wirusie mającym powodować Covid-19, tak i we Włoszech istnieje niemal wyłącznie “koronawirus” a zniknęła zwykła sezonowa grypa. Informuje o tym z dumą włoski Instytut Służby Zdrowia (Istituto Superiore di Sanità), który twierdzi, że w wyniku zachowania tzw. środków ochronnych – maseczek, dystansu, lockdownu, żeli, bądź innych pseudo-medycznych przyczyn – sezonowa grypa niemal zupełnie i cudownie zniknęła.

Każdego roku we Włoszech na sezonową grypę choruje około 6 milionów osób, a coroczna liczba ofiar sięga 10 tysięcy. W tym cudownym sezonie 2020-21 grypa literalnie zniknęła. Instytut Zdrowia podaje, że “od początku sezonu [grypowego] czyli od 46 tygodnia 2020 roku do 16 tygodnia 2021 roku na terytorium kraju nie odnotowano ani jednego przypadku grypy.”

„Ta choroba zwyczajnie zniknęła” – stwierdził zdziwiony Antonio Bella z departamentu chorób zakaźnych w Instytucie Służby Zdrowia, pomimo że tenże Instytut przewidywał szczególnie ciężki sezon grypowy. Do prognozowanej “wielkiej grypy” we Włoszech nie doszło, bowiem wszystkie statystyki przejęło zjawisko nazwane “Covid-19”, któremu przypisano wszystkie niemal przypadki śmierci, tak sezonowej grypy jak i wielu innych chorób.

Podobnie wygląda to w statystykach Stanów Zjednoczonych. Jeśli w przed-pandemicznym sezonie 2018-2019, kiedy to stosowano w miarę normalną klasyfikację chorób, zanotowano w USA 35,5 miliona przypadków grypy, ponad 16,5 miliona wizyt lekarskich, 491 tysięcy hospitalizacji i 34 200 ofiar śmiertelnych sezonowej grypy – a był to “lekki” sezon grypowy, gdyż w latach 2017-18 zmarło 61 tysięcy osób – to w sezonie grypowym 2020-2021 zanotowano dotychczas… 450 ofiar śmiertelnych.

Jeszcze dobitniej widać tę zmianę na przykładzie liczby zmarłych na sezonową grypę dzieci: w sezonie 2017-2018 zmarło 188 dzieci, w 2018-2019 – 144 dzieci, 2019-2020 – 198, a w obecnym sezonie 2020-2021 zanotowano śmierć jednego dziecka. Statystki te są o tyle ważne, że w Stanach Zjednoczonych szpitale i lekarze nie mają obowiązku przekazywania danych o osobach chorych czy zmarłych na sezonową grypę – z wyjątkiem dzieci – i stąd agencja CDC (Centra Kontroli Chorób i Prewencji) publikuje w ciągu całej swej historii tylko szacunkowe dane.

Przy całej rozbudowanej biurokracji i administracji medycznej, przez lata lobby medyczne, naukowe i polityczne nie zadbały o stworzenie wiarygodnych systemów rejestracji chorób i autentycznej prewencji. Wydaje się to działaniem całkiem celowym i wykorzystanym w Stanach Zjednocznych na przykładzie np. systemu VAERS mającemu śledzić poszczepienne skutki ubocznych, który jednak jako zupełnie dobrowolny nie stanowi wiarygodnego źródła danych.

Jest to o tyle wygodne dla każdej z tych grup, a szczególnie dla warstwy politycznej, że operując niewiarygodnymi danymi – jak to obserwujemy np. w przypadku “liczby ofiar Covid-19” – można na żądanie rozpętać dowolną “pandemię” i zmanipulować społeczeństwa. Jednak po półtorarocznej “pandemii covidowej” temat staje się nieco przebrzmiały politycznie więc pora na kolejną odsłonę pandemiczną. Wpływowe środowiska skupione wokół pisma Politico właśnie piszą, że sezon grypowy 2021-22 będzie wyjątkowo brutalny. Firmy farmacetyczne już opracowują kombinowane szczepionki zawierające w jednym pakiecie “środek przeciwko covid oraz sezonowej grypie” i przy nadciągającym terrorze paszportów szczepionkowych każdy będzie zmuszony do poddania się kolejnemu eksperymentowi medycznemu.

https://www.bibula.com/?p=125091 00:17, 04.05.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

LENINLENIN

1 1

Jesteś ZEREM 00:21, 04.05.2021


do wyżejdo wyżej

0 0

nie obrażaj LENINA nazwij się PiS/da jak czytam twoje wpisy to jestem za aborcją 08:32, 04.05.2021


Polecam rodzicomPolecam rodzicom

1 1

U dzieci i młodych dorosłych w wieku od urodzenia do 19 lat przeżywalność covid-19 wynosi 99,997%.[1,2] W większości przypadków objawy są łagodne lub nie występują w ogóle. Wśród dzieci, które były hospitalizowane, z powodu covid-19 zmarło 0,19%, a naukowcy podsumowali badanie z 2021r. następująco: „Hospitalizacja i zgony szpitalne u dzieci, u których zdiagnozowano covid-19, są rzadkie”.[3]

Pomimo faktu, że covid-19 miał niewielki wpływ fizyczny na dzieci, urzędnicy ds. zdrowia przygotowują grunt pod szeroko zakrojone szczepienia tej części populacji. Uniwersytet Oksfordzki, który współpracuje z firmą AstraZeneca nad szczepionką przeciw covid-19, już rejestruje dzieci w wieku od 6 do 17 lat i 8 miesięcy do badań w Wielkiej Brytanii [4].

Szczepionka przeciwko wirusowi covid dla niemowląt i dzieci jest równie niepotrzebna, niebezpieczna i *%#)!& jak szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dla niemowląt, przeciwko której publikowałem materiały przez ostatnie dwie dekady.

Moderna również zapisuje 3000 dzieci w wieku od 12 do 17 lat w celu przetestowania szczepionki przeciw COVID-19 przy użyciu takiej samej dawki, jaką podaje się dorosłym [5], podczas gdy firma Pfizer rozszerzyła swoje badania kliniczne o dzieci w wieku od 12 lat [6], a Johnson & Johnson 28 lutego 2021r. ogłosił nawet, że planuje przetestować swoją szczepionkę przeciw COVID-19 na niemowlętach, włączając do tego noworodki, kobiety w ciąży i ludzi z osłabionym układem odpornościowym.

„Nie wdawali się zbytnio w szczegóły, ale dali jasno do zrozumienia, że ​​będą prowadzić badania szczepień na koronawirusa dla dzieci i matek” – powiedział w wywiadzie dla The New York Times dr Ofer Levy, członek komitetu doradczego FDA, który przeanalizował dane dotyczące szczepionek firmy Johnson & Johnson.[7]

To terapia genowa – a nie szczepionka

Szczepionka covid-19 tak naprawdę nie jest szczepionką w rozumieniu medycznej definicji szczepionki. Dokładniej, jest to eksperymentalna terapia genowa, której skuteczność i bezpieczeństwo są dalekie od udowodnienia. W ciągu pierwszych sześciu tygodni od udostępnienia szczepionki, ponad 500 zgonów poszczepiennych i prawie 11 000 innych zdarzeń niepożądanych zarejestrowano w Amerykańskim Systemie Zgłaszania Zdarzeń Niepożądanych (VAERS).[8]

Według Departamentu Zdrowia Dziecka (CHD) profesor Dolores J. Cahill, biolog molekularny i immunolog, „spodziewa się kolejnych fal niepożądanych reakcji na eksperymentalne zastrzyki messenger RNA (mRNA), począwszy od anafilaksji i innych alergicznych odpowiedzi na autoimmunizację, posocznicę [sepsę] i niewydolność narządów”.[9]

Biorąc pod uwagę, że u dzieci niebezpieczeństwo ze strony covid-19 jest wyjątkowo niskie, szczepienia oferują im znacznie większe ryzyko niż korzyści, a rodzice mogą, co zrozumiałe, niechętnie zgłaszać swoje dzieci na ochotnika do poddania się tej eksperymentalnej i nielicencjonowanej terapii genowej. Przedstawiciele zdrowia publicznego dali jednak jasno do zrozumienia, że ​​szczepienia dzieci są oczekiwane. Departament Zdrowia Dziecka (CHD) zgłaszał:[10]

„Już w kwietniu ubiegłego roku – kiedy prawie nic nie było wiadomo o epidemiologii covid, a potencjalne szczepionki ledwo zaczęto badać – Bill Gates przygotował grunt pod pediatryczny nacisk, deklarując, że »ostatecznym celem jest uczynienie ze szczepionek covid-19 części harmonogramu rutynowych szczepień noworodków.«”

https://www.bibula.com/?p=124795

https://www.ekspedyt.org/2021/04/25/dzieci-cel-ostateczny/
00:22, 04.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Be beBe be

0 2

Oj widzę mądrości po komentarzach Polaków. Jak chcecie to się nie szczepcie. Ale jak trwoga to Boga. Np. Jeden młodzieniec (30lat) z naszego regionu zmarł na covid19. A jego mama się złamała i wylądowała w poradni psychologicznej. No przecież pandemii nie ma a szczepionki są poto by firmy zbijały kasę. TAK TWIEDZICIE. 05:27, 04.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do bedo be

0 0

W Boga się chcesz bawić drugi mengele się znalazł , sugerujesz ze smiercionka by go uratowała a skąd wiesz że owego 30 latka niepozbawiono organów i wpisano david19 zapomniałeś o przewlekłym zapaleniu płuc i grypie. W 1971 lub 1973 zmarło 30 tyś polaków na sars ale wówczas to się zwało zapaleniem płuc a 50 latach panika. Dalej oglądaj TV a będziecie w imię prawa mordować normalnych ''bo tak kazali w TV''. Weź biblię i poczytaj o ZNAMIENIU BESTII katolu 08:27, 04.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%