Decyzją rządu RP w kraju wprowadzono częściowe ograniczenie handlu. W Mielcu dotknęło to przede wszystkim galerie handlowe, w których czynne pozostawały tylko markety spożywcze, apteki, drogerie i pralnie. Punkty gastronomiczne ograniczyły się do sprzedaży na wynos lub na dowóz.
Tylko wczesnym rankiem było widoczne większe zainteresowanie robieniem zapasów. W drogeriach zniknęły szybko środki antywirusowe, nadal kupowano więcej papieru toaletowego. W marketach zaczęło brakować konserw.
Czytelnicy twierdzą, że znacznie podrożało mięso. Filet z piersi kurczaka miał kosztować dzisiaj w niektórych marketach blisko 30 zł za kilogram, to 10 zł więcej niż jeszcze dwa dni temu.
Są i ograniczenia. Sieć Rossman wprowadziła limit na sprzedaż najpopularniejszych obecnie produktów.
Największe obostrzenia dotyczą aptek. Mowa tutaj o limicie osób przebywających w punkcie.
Niektóre apteki natomiast proponują w sprzedaży płyn dezynfekujący rozlewany do własnych pojemników.
Farmaceuci pracują też w maseczkach ochronnych. Wprowadzone zostały strefy bezpieczeństwa.
[ZT]55767[/ZT]
[ZT]55831[/ZT]
Mielczanka4506:44, 15.03.2020
Te sklepy, które podniosły tak drastycznie ceny mięsa, powinny być zgłoszone do UOKIK, a przez społeczeństwo bojkotowane!!! Smutne, że w kryzysowych sytuacjach na krzywdzie ludzkiej ludzie chcą się dorobić. Już widzę jak emerytkę stać na zakup fileta za 30 zł
Wściekła10:38, 15.03.2020
Na Szafera jest nowo otwarty (w sobotę) sklep i jest wszystko! A filety po 13 zł... wiec powodzenia dla tych ohydnych wyzyskiwaczy żerujących szczególnie na tych starszych biednych ludziach, którzy może po prostu chcieli się tylko zabezpieczyć przed wychodzeniem z domów na wypadek wirusa w Mielcu. Oby się nachapali.
1 0
Nie obwiniaj sklepy tylko producentów.Co ma zrobic sklep jak kipuje fileta za 25 zł w hurcie? Sprzedac po 12.99? Ponizej zakupu sprzedaz zakazana w kraju