Zamknij

Starcie szóstki kandydatów do Sejmu. Debata [FOTO]

K.S 06:49, 02.10.2019 Aktualizacja: 19:22, 26.10.2025
103

Sześć osób reprezentujących różne komitety wyborcze wzięło udział w debacie wyborczej przygotowanej przez Tygodnik Regionalny Korso w partnerstwie z Wyższą Szkołą Gospodarki i Zarządzania w Mielcu. Starli się oczywiście mieleccy kandydaci do Sejmu. O czym debatowano?

Tematy związane z ochroną środowiska, służbą zdrowia oraz pomysły na rozwój Mielca i regionu zdominowały debatę mieleckich kandydatów do Sejmu, która odbyła się w budynku Szkoły Podstawowej nr 7 przy ul. Skłodowskiej (dawny obiekt AGH). W dyskusji udział wzięła szóstka kandydatów - po jednym z każdego komitetu: Fryderyk Kapinos (PiS), Krystyna Skowrońska (KO), Monika Skowrońska-Ziomek (PSL Koalicja Polska), Kazimierz Gacek (Lewica), Artur Mryczko (Skuteczni P. Liroya-Marca) i Piotr Fila (Konfederacja Wolność i Niepodległość).

Debata rozpoczęła się od trudnego, szczególnie w Mielcu, tematu ochrony środowiska. Prowadzący spotkanie Szymon Burek z Tygodnika Regionalnego Korso pytał o pomysły w zakresie poprawy jakości powietrza w mieście, które kandydaci chcieliby realizować z pozycji Sejmu.

Węgiel czy odnawialne źródła?

Piotr Fila - kandydat Konfederacji Wolność i Niepodległość podkreślił, że jego środowisko polityczne opowiada się za wprowadzeniem nowych źródeł energii odnawialnej przy wykorzystaniu m.in. energii cieplnej, która pochodzi z węgla. - Nie chcemy bezgranicznie wierzyć i wypełniać tzw. Traktatu Klimatycznego Unii Europejskiej, który został nam narzucony, bo godzi on w naszą polską gospodarkę. Nie stać nas na wszystkie reformy – powiedział wprost młody, prawicowy kandydat.

- Odnośnie Mielca chciałbym napisać ustawę, która gwarantuje niezapowiedziane kontrole w takich firmach, z jaką mamy do czynienia w Mielcu – dodał, co chwilę później zostało mu wytknięte. Wprowadzone w ostatnich miesiącach przepisy zezwalają już bowiem na niezapowiedziane kontrole w zakładach przemysłowych.

Poseł Krystyna Skowrońska nawiązała do głośnego w ostatnim czasie strajku młodzieży, która domaga się od rządów wdrażania i respektowania prawa, które pozwoli uchronić planetę przed zniszczeniem. - W ubiegłym tygodniu odbył się strajk młodzieży i dzieci. Rok 2050 jest tym wzywaniem. Młodzi apelowali do polityków, aby podjęli wszystkie możliwe działania, bo trzeba to zrobić – dodała. 

- Dla Mielca to wspólne ogrzewanie dla wszystkich mieszkańców. Rząd ślimaczy się z likwidacją kopciuchów, przez samorząd można by zrobić więcej. Mój klub złożył w Sejmie ustawę o czystym powietrzu i żałuję, że ta procedura nie była podjęta. Musimy wspólnie z Europą podjąć takie działanie - powiedziała Skowrońska.

Gacek: mocno dokładamy do pieca

- Możemy mówić o problemach w skali globalnej, polskiej lub mieleckiej. Największym problemem w Mielcu jest emisja szkodliwych substancji do powietrza, wysoka zawartość pyłów PM2,5, PM10. Rozwiązania wydawałoby się, że są proste, ale jak widać bardzo trudno jest je skutecznie wprowadzić – powiedział Kazimierz Gacek, kandydat Lewicy, proponując m.in. monitoring dużych firm i korporacji. - W tym starciu mieszkańcy nie są bezbronni, potrafią protestować, imać się różnych metod – tutaj trzeba uczciwie i rzetelnie przeprowadzić proces legislacyjny, aby on umożliwił kontrolę tych dużych – powiedział.

- Z drugiej strony trzeba też powiedzieć, że sami dymimy. Ta mała emisja jest też bardzo istotna. Bardzo mocno dokładamy do pieca. Trzeba zmienić piece, źródła ciepła, przejść na ciepło systemowe. W tym zakresie jest jeszcze dużo do zrobienia – dodał.

Fryderyk Kapinos, kandydat PiS, podkreślił działania strony społecznej w walce o jakości powietrza w Mielcu. 

- W tamtym roku społeczeństwo pokazało czerwoną kartkę władzom miejskim, powiatowym, wojewódzkim. Miałem tę możliwość pracy w urzędzie pełniąc funkcję prezydenta. Udało mi się, że w tym czasie zmieniono dwie ustawy: o ciągłym monitoringu dla firm produkujących płyty drewnopochodne oraz o tzw. policji ekologicznej, czyli niezapowiedzianych kontrolach w firmach. Można zadzwonić do WIOŚ lub do wojewody i wówczas natychmiast przyjedzie kontrola, a nie tak jak wcześniej, że zapowiadała się dwa tygodnie wcześniej – powiedział Kapinos.

- Jest w Mielcu mobilna stacja monitoringu, która została postawiona w SSE, są badania przemysłowych zanieczyszczeń. Na podstawie tych badań mają być wypracowane wnioski dla podobnych miast w całej Polsce. Ważne jest też wprowadzenie programu Czyste Powietrze – dodał.

Skowrońska-Ziomek: więcej kasy i władzy dla samorządów

- Niestety oparta na podstawach węglowych energetyka ciągle pogarsza nam jakość powietrza – ocenia Monika Skowrońska-Ziomek, kandydatka PSL Koalicja Polska. – Mamy konkretne założenia w swoim programie, które mówią o tym, by bardzo szeroko pójść w zieloną energię i wreszcie na szczeblu rządowym uregulować sprawy związane z różnego rodzaju możliwościami wprowadzenia zielonej energii. Niezrozumiałe jest dla nas np. zablokowanie w ostatnich latach ustawy wiatrakowej. Tak naprawdę wystarczyłoby ją zmodyfikować, żeby te wiatraki były tam, gdzie ludzie wyrażają na to zgodę – oceniła.

- Fotowoltaika w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła, ale to wciąż za mało. Wymiany kotłów - program Czyste Powietrze jest tak skomplikowany, że na poziomie samorządowym często nie jesteśmy w stanie pomóc ludziom złożyć wniosek i skutecznie pozyskać dofinansowanie – dodała Skowrońska-Ziomek, która na co dzień pracuje w Urzędzie Miejskim w Mielcu. Jej zdaniem założenia programu byłyby znacznie lepiej realizowane, gdyby środki zostały przekazane samorządom, a te mogłyby bezpośrednio pomagać mieszkańcom wymieniać piece na nowoczesne.

- Unia Europejska sama podkopuje sobie gospodarcze podwaliny przez to, że wprowadza pakiet klimatyczny – ocenił Artur Mryczko, kandydat spod skrzydeł posła Piotra Liroya. - Jeżeli zobaczymy na wzrost emisji dwutlenku węgla Indii i Chin, to tam jest 150-200 procent. Europa obniżyła emisję o ok. 20 proc., Stany Zjednoczone o około 10 procent. Rozmowa na ten temat bez tych dużych krajów na szczeblu globalnym jest bezzasadna. Zasadne jest szukanie takich technologii, które tym krajom mogą dać biznes i jednocześnie spowodować, że nie będą nas truły – powiedział.

- Z punktu widzenia zakładów przemysłowych, które emitują różne substancje do powietrza to mamy przykład od 2015 roku, kiedy marszałek województwa podkarpackiego otrzymał 20 tys. podpisów, żeby coś z tym tematem zrobić. Ten temat zrobiono dopiero 2,5 roku później, kiedy faktycznie kilka tysięcy ludzi wyszło na ulice – dodał Mryczko.

Lepsza kondycja służby zdrowia?

W drugim pytaniu kandydaci mówili o swoich pomysłach o polepszenie sytuacji w polskiej służbie zdrowia. - Trzeba usprawnić funkcjonowanie ośrodków pomocy medycznej, zmniejszyć kolejki. Jak to zrobić? Bardzo prosto – wystarczy wprowadzić zasadę wolnego rynku, konkurencji pomiędzy ośrodkami – stwierdził Piotr Fila.

- Jestem za tym, żeby szpitale nie były państwowe. Oczywiście powinna być kontrola państwa nad szpitalami, ale przede wszystkim na zasadzie konkurencji one same dbałyby o nasze zdrowie. Każdemu szpitalowi zależałoby, żeby jakość opieki medycznej była najlepsza, a czas oczekiwania jak najkrótszy – dodał Fila.

- Prominentny polityk, który startuje z Prawa i Sprawiedliwości z powiatu mieleckiego powiedział, że sieć szpitali jest fantastyczna. Proszę dzisiaj zapytać samorządowców w powiecie, ile będzie długu w bieżącym roku – 15 milionów? – mówiła Krystyna Skowrońska.

- Muszą być wyższe nakłady na ochronę zdrowia i to w przyszłym roku deklarujemy w swoim programie. Dzisiaj laboranci protestują, pielęgniarki protestowały, brakuje instrumentariuszy, żeby można było prowadzić zabiegi. Opieka dla każdego seniora. Bilans dla każdego Polaka w wieku 50 lat – obiecywała poseł z Mielca.

Kazimierz Gacek, który od blisko roku pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Mieleckiego przypomniał, że około 80 procent kosztów mieleckiego szpitala to wynagrodzenia. – Na badania, medykamenty wydajemy niepełne 20 proc. Naprawdę za specjalistów musimy płacić coraz więcej, bo nie jest ich dużo. Wiemy, że w ostatnich latach liczba specjalistów w Mielcu zmalała. Z jednej strony wymagane będzie dofinansowanie służby zdrowia, ale trzeba też zachęcić młodych ludzi do studiowania nauk medycznych, uczenia się pielęgniarstwa, dać im perspektywy rozwoju w Polsce – powiedział kandydat Lewicy.

Kapinos: rząd PiS trochę zrobił, może i nie wszystko się udało

Zdaniem Fryderyka Kapinosa problem służby zdrowia nie wziął się od 4 lat, ale narasta już od 30 lat. - Nie da się tego tak łatwo rozwiązać, bo różne gabinety rządziły przez 30 lat i nie rozwiązały tych wszystkich problemów. Rząd PiS trochę zrobił, może i nie wszystko się udało, ale to jest proces. Muszą być wyższe nakłady. Druga sprawa to biurokracja – być może jest jej w szpitalach za dużo. Trzeba by to trochę przeorganizować, żeby część dokumentacji realizowały sekretarki medyczne, a lekarz niech zajmuje się leczeniem – powiedział Kapinos.

Z kolei kandydatka PSL Koalicji Polskiej przyznała, że kwestia zwiększenia nakładów na służbę zdrowia „nie podlega żadnej dyskusji”.  - Wszystko to mówicie, a my mówimy jak to zrobić i skąd wziąć pieniądze. W najbliższym czasie można przesunąć środki ze składki rentowej właśnie żeby zasilić fundusz zdrowia – nawet do 6,8 proc. PKB – powiedziała Monika Skowrońska-Ziomek.

- Ogromny problem z dostępnością do lekarzy. W powiecie mieleckim borykamy się z tym, że nie ma skąd ściągnąć lekarzy specjalistów. W ostatnim czasie PSL Koalicja Polska podpisała Pakt dla Zdrowia. Zachęcam państwa do zapoznania się z kilkoma punktami tego paktu – dodała.

- Ja mam takie pytanie: czy droższy jest NFZ, ministerstwo, lekarz, pielęgniarka czy… lekarz i pielęgniarka? – pytał Artur Mryczko. - Służbę zdrowia najlepiej sprywatyzować, bo mamy dzisiaj absurdy takie, że lokalni politycy szukają menadżerów do szpitali, często jest tam taki bałagan, że niewielu chce się tym zająć. Jest ogromna niekompetencja. Jeżeli chcemy cokolwiek uzdrowić to powinniśmy to oddać na wolny rynek. Jeżeli ten wolny rynek nie zadziała to dopiero powinno się tym zajmować państwo. Politycy i urzędnicy nie są od tego, żeby nas leczyć. Jeżeli tego nie zrozumiemy to dalej będziemy mieć tak, jak mamy – powiedział Mryczko.

Jakie pomysły na rozwój?

Mryczko nawiązał do rolniczego i hodowlanego charakteru Podkarpacia mówiąc chociażby o możliwości produkcji paliwa. - Polska nauka ma wiele rozwiązań na to, żeby Polacy jeździli na tańszym paliwie, żeby rolnicy mogli produkować paliwo, a nie że sprowadzamy raz po raz paliwo ze Stanów czy gaz z Rosji. Trzeba postawić na swoje paliwa – mówił.

- Dla mnie najważniejsze jest, żeby w powiecie mieleckim zwiększyła się dostępność komunikacyjna – powiedziała z kolei Monika Skowrońska-Ziomek. - Zauważcie państwo, że wszystkie duże inwestycje, czy to drogowe, czy związane z koleją, odbywają się niestety poza naszym miastem. Bezwzględnie uważam, że dla rozwoju miasta i powiatu potrzebne jest wybudowanie drogi szybkiego ruchu, która pozwoli nam skutecznie przemieszczać się w kierunku chociażby Warszawy – dzisiaj jest to ponad 4 godziny drogi – powiedziała Skowrońska-Ziomek.

- Drugi temat to jeszcze jedna przeprawa mostowa. Za tym poszedłby szybszy rozwój i chęć zamieszkania tutaj młodych ludzi - dodała.

Poprawę dostępności komunikacyjnej poruszył też Fryderyk Kapinos proponując budowę trasy szybkiego ruchu z Mielca do węzła w Sędziszowie lub węzła w Ostrowie. - To jest 20 kilometrów do autostrady – przypomniał.

Z kolei zdaniem Gacka, dla Mielca i Podkarpacia ważny będzie rozwój lotniska w Rzeszowie. - Jego pasażerski charakter bardzo nam pomaga w wydostaniu się z województwa. Łatwo się wydostać i łatwo jest powrócić – powiedział Gacek dodając także potrzebę poprawy komunikacji drogowej na północ kraju.

- Kolejna sprawa to doprowadzenie inwestycji mostu, który na razie jest zrobiony między Złotnikami a Rzędzianowicami, ale trzeba pieniążków, żeby tę obwodnicę zakończyć w Piątkowcu. Trzeba pieniędzy na wiadukt nad ulicą Sienkiewicza – powiedział Gacek. Wspomniał też o potrzebie planowania w przyszłości kolejnego mostu w okolicach osiedla Wojsław.

Przekaz prosty: potrzeba kolejnych dróg

- Droga S19 jest dla nas bardzo ważna, ale droga do Radomia jest dla nas zdecydowanie ważniejsza – oceniła Krystyna Skowrońska. - W tym zakresie nie ma nawet żadnej koncepcji. Liczyłabym, że samorząd województwa będzie próbował przygotować takie rozwiązanie, abyśmy mogli również sięgnąć po pieniądze z programów centralnych – powiedziała. - Ogromnie zależy mi na edukacji. Tym będziemy się różnić, jeżeli będziemy mieli dobrą edukację – dodała Skowrońska. Mówiła też o swoich działaniach na rzecz rozwoju edukacji medycznej.

- Skomunikowanie Mielca jest najważniejsze - ocenił Piotr Fila.

- Jestem studentem. Mamy dobre połączenia z Rzeszowem, Krakowem, nie tak znowu najgorsze z Warszawą, ale są też studenci np. z Lublina, czy innych miast do których nie ma tak dobrego dostępu. Człowiek chce się dostać nawet do Kielc i ma z tym problemy. Trzeba się zatroszczyć o nowe szlaki komunikacyjne dla Mielca – powtórzył. 

W kolejnych częściach debaty kandydaci zadawali pytania sobie nawzajem, a także mieli okazję odpowiedzieć na pytania z publiczności.

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%