[FOTORELACJA]11462[/FOTORELACJA]
Jak już informowaliśmy, mielecka-rzeszowska ekipa bierze udział w tegorocznej edycji Złombola - ekstremalnego, nieprzewidywalnego i najwspanialszego rajdu charytatywnego na świecie. Pojechali legendarnym polonezem, podobnie jak ich współtowarzysze z Rzeszowa. Celem podróży jest Atlantikveien na północy Norwegii.
Choć polonez, który wyruszył z Mielca, nie miał problemów technicznych i w piątek bezproblemowo dotarł do pierwszego celu - parku przy stadionie w Chorzowie, gdzie odbył się uroczysty start akcji Złombol 2024 - bliźniacza ekipa z Rzeszowa nie miała tyle szczęścia. Wkrótce po rozpoczęciu wyprawy awarii uległa półoś i konieczny był dłuższy serwis.
Ostatecznie wszystko udało się jednak naprawić i obydwa polonezy kontynuowały bezpieczna podróż.
Choć „mielecki” polonez również ma swoje lata, trzeba podkreślić, że został znakomicie przygotowany do podróży. Wszystkim zajął się doświadczony serwisant ze stacji Reg Benz - Zdzisław Marszałek. To właśnie on mając na względzie ogromny trud podróży dla poloneza, wykonał niezbędne naprawy chcąc zapewnić możliwie bezawaryjną i bezpieczną podróż mieleckiej załodze.
Dzisiaj (poniedziałek) mielecka ekipa Złombola planuje dotrzeć do Oslo. Tam szykowane jest kolejne wydarzenie w ramach akcji Złombol. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jutro (wtorek, 2 lipca) polonezy powinny dojechać do celu - Atlantic Road w północnej Norwegii.
[ZT]86558[/ZT]