- Co prawda w dalszym ciągu trwa remont naszej siedziby na ul. Chopina 8 w Mielcu i korzystamy z lokalu zastępczego zabezpieczonego przez Urząd Miasta Mielca na ul. Mickiewicza 2, ale prace posuwają się do przodu i jest szansa, że od przyszłego roku uda się nam wrócić na „stare-nowe śmieci” - mówi Bogusław Kołacz, prezes Stowarzyszenia Trzeźwościowego „Nowe Życie”.
Bieżący rok członkowie stowarzyszenia rozpoczęli obozem terapeutycznym dla uzależnionych i współuzależnionych w Zakopanem. Tematem tamtego spotkania było współuzależnienie i istota funkcjonowania w relacji. Wroli kierownika obozu po raz pierwszy wystąpiła Paulina Niedbała. - Wszystkie nasze obozy organizujemy we współpracy z dyrektorem OPiTU Mielec Leszkiem Piaseckim. Oprócz udziału w terapii uczestnicy zwiedzili Zamek w Dębnie oraz Muzeum Stylu Zakopiańskiego im. St. Witkiewicza „Willa Koliba” - przekazują działacze stowarzyszenia.
Kolejne zadanie to majowy wyjazd do Warszawy i zwiedzanie Sejmu, KPRM-u, Centrum Pieniądza NBP i innych atrakcji. - Wyjazd ten był zorganizowany na zaproszenie i przy pomocy biura poselskiego posła Fryderyka Kapinosa. W wycieczce oprócz członków naszego stowarzyszenia uczestniczyli również mieleccy krwiodawcy pod przewodnictwem Dariusza Stefanowicza, a kierownikiem z ramienia naszego Stowarzyszenia był Henryk Pokrzywiński - przekazują aktywiści.
- Nie mogło nas zabraknąć i w tym roku na XXXIII Jasnogórskich Spotkaniach Uzależnionych w Częstochowie. Tym razem jadąc na Jasną Górę nie wstępowaliśmy nigdzie i dobrze, bo frekwencja była olbrzymia i im później tym było gorzej z miejscem do parkowania i rozstawienia naszego namiotu. Wspólne rozmowy i grillowanie to również ważna część pobytu - przekazują.
- Chyba dla każdego z nas Klasztor Jasnogórski to miejsce wyjątkowe - miejsce duchowego odrodzenia i rozpoczęcia nowej, wolnej od nałogu drogi. Jasnogórska Pani każdego wysłucha i służy pomocom - trzeba tylko chcieć i uwierzyć. Ja nigdy się nie zawiodłem, dzięki temu wracałem silniejszy i odmieniony - mówi wiceprezes Wirginiusz Królewicz. Oprócz obrządków religijnych głównym elementem programu są mityngi przeznaczone dla osób borykających się z różnymi uzależnieniami i dla współuzależnionych - dodają.
W drodze powrotnej do Mielca uczestnicy wyprawy zwiedzili też park i obejrzeli 600 letnią lipę obok Pałacu w Pilicy. Niestety sam pałac z uwagi na prace remontowe i toczące się spory nie jest dostępny do zwiedzania.
Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Rezerwatu Smoleń i malowniczych ruin Zamku Pilcza na Szlaku Orlich Gniazd. Ostatnim punktem było zwiedzanie Bazyliki kolegiackiej Grobu Bożego w Miechowie. - Stamtąd pełni wrażeń i syci wróciliśmy do Mielca bogatsi o kolejne wrażenia duchowe i turystyczne, które jak wynikało z wypowiedzi uczestników będą procentować na kolejne wolne od nałogów i innych powierzonych Matce Bożej dni - przekazuje Henryk Pokrzywiński, kierownik wyjazdu, członek Zarządu Stowarzyszenia.