Zamknij

Kto zapłaci za odszkodowanie, gdy brakuje sprawcy wypadku lub kolizji?

11:57, 04.08.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 11:57, 04.08.2020

Czy jeśli miałeś wypadek, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, możesz liczyć na odszkodowanie? Owszem, bo straty może pokryć Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dzieje się tak jednak tylko w określonych przypadkach i w ograniczonym zakresie.

Nieznany sprawca a odszkodowanie AC i OC

Sytuacja związana z brakiem sprawcy jest jedną z częściej spotykanych wątpliwości dotyczących ubezpieczeń komunikacyjnych (https://mubi.pl/poradniki/nieznany-sprawca-a-odszkodowanie-z-oc-ac/). Jak w takim przypadku dochodzić roszczeń z OC sprawcy? Czy UFG wypłaci odszkodowania za każdy rodzaj szkody? Czy zyskamy coś, likwidując szkodę z własnego AC? W tym artykule znajdziesz odpowiedzi na te i inne pytania.

Nie ma sprawcy, jest szkoda – co zrobić, zanim ją zgłosisz?

Gdy sprawca uciekł z miejsca wypadku, pierwszym, co powinieneś zrobić, jest wezwanie służb. Nieważne, czy doszło do poważnego wypadku, czy kolizji, po której w normalnych okolicznościach nie trzeba wzywać policji – brak sprawcy działa na Twoją niekorzyść, więc zrób wszystko, by uwiarygodnić swoją wersję wydarzeń.

W sytuacji, gdy z powodu braku drugiej strony niemożliwe będzie spisanie oświadczenia o zdarzeniu, pomocna może się okazać nawet zwykła notatka policyjna. Wyobraźmy sobie, że na miejscu brakuje kamer lub świadków. Zgłoszenie sprawy policji może być naszą jedyną szansą na skuteczną identyfikację sprawcy – mówi Mateusz Piesowicz z porównywarki ubezpieczeń na mubi.pl.

Jeszcze lepiej, jeśli uda Ci się zapamiętać całość lub chociaż część numeru rejestracyjnego samochodu sprawcy. Znacznie ułatwi to identyfikację pojazdu, choć już niekoniecznie pomoże przy ustalaniu tożsamości kierowcy. Może się bowiem okazać, że samochód został skradziony lub pożyczony, a kierujący nim zaprzeczy Twoim słowom.

Dlatego tak ważne jest, żebyś zapamiętał jak najwięcej szczegółów zdarzenia. Warto zrobić zdjęcia, nakręcić film lub zanotować jakiś drobny detal. Oczywiście nic z tego nie gwarantuje znalezienia sprawcy, ale może Ci znacząco pomóc w procesie uzyskiwania odszkodowania.

Odszkodowanie z OC przy nieznanym sprawcy – od kogo je uzyskać?

Gdy już wezwiesz policję, nadejdzie pora na zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi. Ale skoro sprawca jest nieznany, gdzie należy to zrobić? W takiej sytuacji możesz skontaktować się z dowolnym towarzystwem ubezpieczeniowym, sprzedającym polisy OC. Tak, nawet z takim, z którym nie masz żadnej umowy, Twoje zgłoszenie i tak musi zostać przyjęte.

Po nim następuje bowiem proces przekazywania informacji o zdarzeniu i sugerowanej wysokości odszkodowania Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu. To właśnie ta instytucja zajmie się wypłatą odpowiedniej kwoty, o ile spełnione zostaną odpowiednie warunki – jeśli nie wiesz, sprawdź, za co należy się odszkodowanie z ubezpieczenia OC.

O jakich warunkach mowa? Z reguły UFG wypłaca odszkodowania tylko za szkody na osobie. Wyjątkiem są sytuacje, gdy:

  • chociaż jeden z uczestników zdarzenia zmarł na jego skutek,
  • chociaż jeden z uczestników zdarzenia doznał na jego skutek urazu trwającego dłużej niż 14 dni, co potwierdził lekarz specjalista.

W takich przypadkach UFG może zapłacić również za szkody na mieniu, odejmując jednak od kwoty świadczenia 300 euro (przeliczone na złotówki według średniego kursu w dniu, gdy jest ustalane odszkodowanie). Oczywiście jest to możliwe tylko wówczas, gdy zgłaszamy szkodę w samochodzie bez autocasco – w przeciwnym razie w pierwszej kolejności trzeba skorzystać ze swojego ubezpieczenia.

Kiedy spodziewać się wypłaty odszkodowania z UFG? Ustawowy termin wynosi 30 dni od momentu otrzymania informacji od firmy ubezpieczeniowej. Może on ulec wydłużeniu, jeśli okaże się, że trzeba ustalić inne ważne okoliczności zdarzenia i nie da się tego zrobić w podanym czasie. Wtedy odszkodowanie uzyskamy w ciągu 14 dni od momentu wyjaśnienia sprawy.

Odszkodowanie z AC przy nieznanym sprawcy – czy coś na tym stracę?

Mając wykupione ubezpieczenie AC i nie znając tożsamości sprawcy wypadku, nie masz wyjścia – musisz zlikwidować szkodę z własnej polisy. Ucieszy Cię jednak fakt, że nie stracisz przy tym wypracowanych wcześniej zniżek na ubezpieczenie. Wszystko dlatego, że choć UFG nie zapłaci całości odszkodowania, wyrówna szkodę w tej części, w której zgodnie z umową nie zrobi tego ubezpieczyciel. Czyli np. zrekompensuje nam utratę wcześniej wypracowanych zniżek.

Innym przypadkiem są drobne szkody, jakich pojazd może doznać choćby na parkingu. Rysy i wgniecenia karoserii, pęknięte szyby, itp. Przy nich pomóc Ci może jedynie ubezpieczenie AC, o ile nie jest ograniczone franszyzą integralną, która określa minimalną wartość szkody, za jaką odpowiada ubezpieczyciel. Jeśli strata nie przekroczy ustalonej w OWU AC kwoty, będziesz musiał zapłacić ją sam.

Ucieczka z miejsca wypadku i jej konsekwencje

Sprawca uciekający z miejsca wypadku nie tylko bardzo utrudnia życie poszkodowanemu, ale też musi liczyć się z wieloma przykrymi skutkami, gdy zostanie zidentyfikowany. Co może mu grozić?

  • Konsekwencje finansowe – UFG może domagać się od sprawcy zwrotu poniesionych kosztów na podstawie regresu ubezpieczeniowego. Jeśli pojazd nie jest ubezpieczony, właściciel zapłaci też karę za brak OC.
  • Konsekwencje prawne – sprawca nie może oddalać się od miejsca wypadku poza ściśle określonymi przypadkami. Jeśli to zrobi, nie udzielając pomocy poszkodowanym, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Okres ten znacząco wzrośnie, jeśli wypadek okaże się śmiertelny. Możliwa jest także utrata prawa jazdy, gdy okaże się, że sprawca był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%