Aby uczcić takich „asów” jak Kozacy, trzeba się postarać. W końcu swoją nazwę zawdzięczali słowu „awanturnik”. Pamięć o nich żyje do dziś dzień w literaturze, filmach, piosenkach i między innymi - w słowach ukraińskiego hymnu.
Udało się to także Jewgienijowi Czerniakowi, który założył zakłady spirytusowe Chortyca. Wódka Khortytsa Platinum to ich najpopularniejszy produkt. Nie kojarzycie? Błąd, który mamy nadzieję szybko naprawicie.
Khortytysa to wódka, której niekomplikowana receptura jest olbrzymią zaletą i głównym powodem, za który została doceniona. To kolejny alkohol z Ukrainy który wkroczył na polskie salony i zdobywa je przebojem wszędzie tam, gdzie się pojawi. Co jak co, ale Ukraińcy wiedzą jak zrobić wódkę tak, by trafiała w gusta i potrzeby. Ponadto jej urok rozgrzewa przyjemnie żołądek i serce, a przy okazji jest łagodny dla portfela.
Małymi kroczkami zdobywa i nasz rynek
Wódka Khortytsa nie jest jeszcze w naszym kraju tak popularna jak na to zasługuje. Tymczasem od lat eksportowana jest do wielu krajów na świecie (blisko stu) i należy do niej tytuł „jednej z trzech najlepiej sprzedających się wódek świata”.
Ukraińcom termin „ułańska fantazja” jest doskonale zmiany, dlatego wódka Khortytsa, wytwarzana jest w kilku smakach (i nie wszystkie z nich są standardowe). To m.in.:
Ukraina kłosem stoi
Smutna anegdota - stąd mają tyle potężnych i owoczesnych traktorów.
A wracając... Wódka Khortytsa Platinum to sztandarowy produkt destylarni Chortycy. I jak wszystkie trunki z tej gorzelni, jest wyrobem klasy premium, o najbardziej „prawilnym” woltażu – tj. 40%.
Czego oczekujecie od wódki? Powinna być smaczna, wchodzić gładko, zostawiać przyjemny posmak i absolutnie nie przynosić ze sobą kaca, ani nie drenować portfela. Tadam! Khotytsa spełnia wszystkie te warunki, ze swoją starannie przemyślaną recepturą. Nie udziwnioną, bazującą na tym co w Ukrainie najlepsze – wodzie i zbożach.
Wódka Khortytsa Platinum powstaje na bazie spirytusu pszenicznego, poddanego aż po 9-krotnej filtracji! Jest idealnie czysta, bez żadnych chemicznych skażeń. Do tego drugi ważny element - krystalicznie czysta woda. I tyle. Nie potrzeba nic więcej.
Zresztą... Nie musicie wierzyć nam na słowo. Spróbujcie sami, a szybko dołączycie do grona fanów prostoty i minimalizmu.