Ochotnicza Straż Pożarna w Dulczy Małej w niedzielę uroczyście świętowała. – Należało się to Wam – powtarzali ze sceny zaproszeni goście. Druhowie poświęcili i ochrzcili nowy wóz bojowy, przyjęli także nowy sztandar jednostki, z orłem w koronie. 

[FOTORELACJA]10152[/FOTORELACJA]

Jednostka OSP w Dulczy Małej koło Radomyśla Wielkiego zawiązała się kilkadziesiąt lat temu. W 1960 roku powstała tam pierwsza niewielka remiza, a druhowie zyskali podstawowy sprzęt gaśniczy. 

- Dokładnie 20 lat temu świętowaliśmy nowo skarosowany samochód pożarniczy Star 200, a nasza OSP została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego – powiedział w niedzielę prezes OSP Dulcza Mała Eugeniusz Ryba. I równo 20 lat po włączenie do służby w Dulczy przystosowanego do akcji gaśniczych Jelcza strażacy przesiedli się do nowoczesnego średniego wozu ratowniczo-gaśniczego marki MAN. Koszt zakupu tego pojazdu to 900 tysięcy złotych.

- To Wam się należało. To Wasza praca, ilość wyjazdów i zaangażowanie pokazały, że zasługujecie na nowy samochód – powiedział poseł Fryderyk Kapinos, członek parlamentarnego zespołu strażackiego. - Musicie być gotowi o każdej porze dnia i nocy, by ratować zdrowie i życie ludzkie, zdrowie i życie zwierząt, mienie. Za to Wam dziękuję – dodawał.

- Jakże ten samochód był wyczekiwany. Ten samochód Wam się należał, za to wszystko co czynicie w imię hasła „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek” – podkreślał prezes powiatowego zarządu OSP Franciszek Augustyn.

- Przez ostatnie osiem lat udało nam się kupić prawie 370 takich samochodów. To znaczący wynik. To pokazuje, jak wzmocniły się jednostki OSP, jak doceniane są jednostki OSP na Podkarpaciu – przekazał obecny w Dulczy Małej nadbryg. Andrzej Babiec, podkarpacki komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.

- To dzięki współpracy z posłem Fryderykiem Kapinosem, ale też z posłem Zbigniewem Chmielowcem, udaje nam się wzmacniać OSP – wskazywał. Za wsparcie podziękował także burmistrzowi Radomyśla Wielkiego Józefowi Rybińskiemu. - Bez środków gminy nie udałoby się tego samochodu zakupić. To 50% budżetu. Pozostałe pieniądze pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z firm ubezpieczeniowych – podkreślił.

- Gratulacje należą się wszystkim mieszkańcom Dulczy Małej. Straż jest dla ludzi. Czujcie się bezpiecznie. To jest jednostka wyszkolona, wyposażona, przygotowana. Czasy są trudne, ale bezpieczeństwo macie zapewnione – powiedział Rybiński.

Burmistrz Radomyśla dokonał także symbolicznego przekazania wozu strażakom z Dulczy oraz chrztu przy pomocy szampana.

ZOBACZ WIDEO – CHRZEST POJAZDU:

Istotnym punktem niedzielnego świętowania w Dulczy było przekazanie druhom nowego sztandaru, który zastąpił wcześniejszy, ufundowany jeszcze w 1984 roku, za czasów PRL.

- Wzruszam się, gdy druh prezes klęka przed sztandarem i całuje ten sztandar, na którym jest Święty Florian z flagą polską, na drugiej orzeł w koronie. Sztandar to unikatowa rzecz. To co było, jest i będzie, i z tym się utożsamiacie – komentował poseł Kapinos.

- Sztandar to chluba tej jednostki. Na ten sztandar ślubują najmłodsi strażacy, przysięgę składają ci, którzy są w akcji ratowniczej – mówi Augustyn.

- Niech ten nowy samochód pomoże skutecznie ratować życie i mienie. A ten sztandar niech Was prowadzi w przyszłość bezpieczną – komentował starosta powiatu mieleckiego Stanisław Lonczak.

- To wyjątkowy dzień dla wyjątkowych ludzi – ocenił komendant Babiec. 

Święto w Dulczy Małej miało charakter gminnych uroczystości. Stawiły się delegacje OSP z całej okolicy, wielu strażaków otrzymało medale i wyróżnienia. 

Mieszkańcy Dulczy natomiast uhonorowali prezesa Eugeniusza Rybę. Otrzymał okolicznościowy i okazały haft, który przez kilka miesięcy wyplatała Zofia Frankiewicz. Ryba jest prezesem OSP Dulcza Mała od 1994 roku.

ZOBACZ WIDEO – PODNIESIENIE FLAGI W DULCZY MAŁEJ: