Wypadek w Grochowem! Kierowca peugeota nie żyje!

Człowieku tu zginął człowiek, a ty filozofie toczysz. Uwierz, że czasem milczenie jest wskazane. Nie wiesz, kto to... Nie wiesz jak jeździł, a oceniasz jakbyś poznał tajnik na życie. Pomyśl, napisz, a czasem tak po ludzku pozostaw w ciszy.

Nie masz nic madrego do powiedzenia to milcz.

nie wyciac drzewa tylko nie wsiadac w auto...

Sarna z obcego wywiadu.

Zima znów zaskoczyła kierowców :/

Z takimi mundrcami jak ty szkoda dyskutować do puki sam nie doświadczy leśnych niespodzianek

W lesie o 10 rano jeszcze mógłbyś znaleźć lód na wilgotnej powierzchni. Jak by nie patrzeć to słońca dziś nie bardzo było a w lasku jeszcze jest duuużo cienia. Do Twojej mózgownicy to słońce dziś nie dotarło a co dopiero tam. A tak swoją drogą to niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

w tamtym roku sam wpadłem w poślizg, droga była oblodzona, mimo ze było 8 na plusie, ale w lesie było jeszcze duuuzo cienia. na szczęście bez większych szkód

Cisnij pęto pajacyku

Przy bocznym uderzeniu w drzewo nie pomoże Ci żaden SUV czy inne "cudo"

Może być też z Holandii

"Strach jest złym doradcą"

szanującym się... no właśnie

Owszem, tylko w przypadku wypadków lotniczych w celu jedynego prawdziwego tropu śledztwa. Ale to nie w Polsce?

Twoja stara tak mówiła o tobie ja wczoraj robiłem

Lewak to ty jesteś i nie pisz w taki sposób bo i twojej rodzinie może się zdarzyc

Ty bucu obsrany ! *%#)!& se łeb i nastaje do szyi

A czy Twój komentarz tez byl po alkoholu?

jak wypadek to od razu alkohol tępa mózgownico ?!
prawda jest taka ze nikt nie wie co się tam stało wiec jeżeli nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie wypowiadaj .
Przyczyn może być bardzo dużo .. może zwierzę mu wyleciało ?! skąd wiesz ze nie ?!?! Wróżbita jesteś ? Mi też się wydaję że nie więc może już nic nie pisz . Z pozdrowieniami .

Niki Lauda by wiedział o co chodzi. Po to są kombinezony dla kierowców zawodowych by czuli się bezpiecznie a nie bawili się w modnisiów. Ludzie pracują by unikać takich rodzinnych tragedii. Więc weź uszanuj ich pracę do czasu aż zrozumiesz cel badań poprawy bezpieczeństwa na drogach publicznych.

Ten ktoś ma rację. Ktoś kto kiedykolwiek przeżył w życiu różne dziwne zachowania pojazdu albo naprawdę uciekł tej białej z kosa z pod ostrza to wie o czym mówi. Na drodze jak w filmie " nie ma mocnych"

Bezradność - stan psychiczny charakteryzujący się brakiem pomysłu na akceptowalne wyjście z trudnej sytuacji oraz zaniechaniem działania lub działaniem z góry skazanym na niepowodzenie. Występuje niezależnie od stanu rzeczywistej lub pozornej bezsilności. Najczęściej wynika z niemożności skupienia się nad problemem z powodu depresji, przerażającego strachu, załamania psychicznego, skrajnego pesymizmu, skrępowania fizycznego, upokarzającego wstydu, odurzenia, niepełnosprawności intelektualnej lub fizycznej.

Bezradność jako nieumiejętność radzenia sobie w danej sytuacji może być podyktowania przekonaniem o braku wystarczającej wiedzy do pokonania zaistniałych problemów, brakiem wiary w skuteczność opracowanych przez siebie dróg wyjścia jak i wyuczeniu się bezradności na skutek negatywnych doświadczeń z przeszłości.

Dr Martin Seligman w 1964 roku na Uniwersytecie Princeton postawił tezę, że bezradność może być wyuczona w wyniku negatywnych skutków kilku prób rozwiązania problemu. Bezradność jest wtedy wynikiem skojarzenia doświadczeń z każdorazowym ich negatywnym wynikiem. Doświadczenia behawioralne, na których Seligmann oparł swą tezę, dotyczyły psów traktowanych elektrowstrząsem podczas szukania dróg ucieczki. Podobnie ludzie traktowani hałasem jak i psy przyjmowali bierną postawę. Po prostu psy i ludzie nauczyli się bezradności.

Wzorce przekonań, wywołujących poczucie bezradności to przeświadczenie:

o trwałości problemów,
o ich nieuniknionym rozprzestrzenianiu się na inne sfery życia.
Ludzie bezradni, którym udzielono skutecznej rady lub udzielono pomocy w sytuacjach wcześniej uznawanych za "bez wyjścia" praktycznie nigdy więcej nie popadają w stan bezradności.

Co ty gościu tu wypisujesz?? Zimą wszędzie jedziesz 20 km /godz??? Jesteś tak durny i o tak ograniczonej wiedzy że aż wstyd. To tacy jak ty powinni milczeć bo nic mądrego nie wnoszą do przestrzeni publicznej. O zmiennych warunkach na drodze słyszałeś? Wysiadasz co parę metrów i sprawdzasz nawierzchnię? Kolega latem dachował na rozsypanych kamykach na zakręcie, i co też nie dostosował prędkości bo powinien przewidzieć, że jakiś idiota rozsypie te kamienie? Lecz się człowieku.

Mają jakiś prezent dla zbieraczy punktów?

Czuje to samo, był moim sąsiadem przykro mi bardzo :’( ?

moim również :( wielka tragedia .. [*]

Brawo Irek masz rację.

Popieram .. Skoro ktoś nie wie co się stało to niech chociaż nie piszę głupot tylko po to żeby zabłysnąć!

Tak mówili Jezusowi?

Ciekawe czy zakumali "rzymski dowcip".

59 lat to nie taki już młody. Pomyliłeś chyba ojca z synem.

Dobry bajer woźnicy dla lodowej pasażerki.

Nie igraj na najniższych ludzkich uczuciach udając świętoszka. Opony zimowe i system stabilizacji jazdy w pojeździe i tematu by nie było. *%#)!& w koło siebie poszukaj zbieraczu łapek.

Zimowe opony początkiem października? A pod kopukłą to Ty dobrze masz poukładane? No chyba, że jesteś tak za..je..bi..sty dzbanie nowoczesny, że masz w garażu zestaw samochodów na każdą pogodę. Co do zbierania łapek... Przydałoby Ci się zebrać taką dość ciężką łapą przez *%#)!& łeb!

"Winny się tłumaczy..."