W minionym tygodniu mieleccy policjanci zostali wezwani na interwencję związaną z przemocą domową. Ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że w rodzinie dochodzi do przemocy fizycznej i psychicznej. Mężczyzna był agresywny wobec swojej żony i 14-letniego syna.
- Mundurowi podjęli decyzję o natychmiastowym odizolowaniu sprawcy przemocy domowej. Agresor został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy. W związku z podejrzeniem stosowania przemocy mężczyzny wobec żony i syna, została wdrożona procedura Niebieskiej Karty - przekazuje podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Jak dodaje, w toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 41-latek od kilku lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną i synem. Mężczyzna usłyszał już zarzuty w tej sprawie.
Prokurator zastosował wobec 41-letniego mieszkańca gminy Tuszów Narodowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi, musiał także opuścić zajmowany z nimi lokal. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Na zjawisko przemocy domowej nie można pozostawać obojętnym. Ważne jest, aby osoby dotknięte tą tragedią nie wstydziły się mówić o swoich problemach. Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem. Jeśli jesteś ofiarą przemocy domowej lub jej świadkiem, nie wahaj się powiadomić o tym Policji. W trosce o zdrowie i życie Twoje i Twoich bliskich, nie pozwalaj, by sprawca pozostał bezkarny.
[ALERT]1735811908823[/ALERT]