Oszuści wykorzystają najróżniejsze metody i sposoby żeby zdobyć nasze pieniądze - np. dzwonią z informacją, że ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba zapłacić określoną kwotę, aby uniknąć sankcji karnych, w tym aresztowania. Następnie, zjawiają się obce osoby, aby odebrać od nas pieniądze.
Taki właśnie telefon, wczoraj, odebrał mieszkaniec Mielca. Do pokrzywdzonego zadzwonił nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Policji. Rzekomy policjant powiedział seniorowi, że jego syn spowodował wypadek, w którym ucierpiała ciężarna kobieta, straciła dziecko, a jej życie jest zagrożone. W dalszej części rozmowy przekazał, że jego syn potrzebuje pilnie pieniędzy, aby nie trafił do więzienia.
- Podczas telefonicznej rozmowy, oszust polecił 89-letniemu mężczyźnie, aby przygotował pieniądze. Senior zastosował się do przekazanych poleceń. Wkrótce pod jego mieszkaniem zjawiła się kobieta, która odebrała od niego przygotowaną gotówkę. Mężczyzna przekazał w reklamówce ponad 38 tys. złotych - przekazuje podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
- Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję - podkreśla.
[ALERT]1732783150853[/ALERT]