Rzeszowscy policjanci bez maseczek na ulicach Mielca? Co na to komenda?

Wracamy do sprawy słynnej już interwencji policjantów z oddziału prewencji Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie na terenie Nowego Rynku w Mielcu. Po pościgu zatrzymali tam młodego mężczyznę, później ukarali go mandatem za brak maseczki. Jest jednak zdjęcie wskazujące, że rzeszowscy funkcjonariusze sami nie mieli maseczek ochronnych.

Do tych wydarzeń doszło w poniedziałek. Policjanci z wydziału prewencji KWP Rzeszów patrolowali ulice Mielca. W okolicach starego miasta ruszyli w pościg za mężczyzną, który widząc radiowóz... rzucił się do ucieczki. Mundurowi uciekiniera schwytali i obezwładnili. Wówczas wydawało się, że powodem ucieczki prawdopodobnie był... brak maseczki ochronnej. Mężczyzna został ukarany mandatem. Drugą karę pieniężną policjanci z Rzeszowa wymierzyli mu za niestosowanie się do poleceń jakie wydawali.

W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie pokazujące policyjną interwencję. Najpierw twarze funkcjonariuszy były rozmazane. Z czasem wypłynęły jednak fotografie bez zastosowanej anonimizacji i okazało się, że niektórzy z policjantów nie posiadali maseczek ochronnych. - Policjanci bez maseczek wlepiają mandaty za brak maseczek - wskazywali Internauci.

Zdjęcie przesłaliśmy do zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Tutaj pojawia się informacja, że powodem interwencji było podejrzenie posiadania narkotyków przez uciekiniera, a wszystko zaczęło się jeszcze w okolicach alei Niepodległości. 

- Funkcjonariusze, którzy zajmują się wykrywaniem przestępczości narkotykowej, podjęli interwencję wobec mężczyzny, który na widok wychodzącego z radiowozu policjanta zaczął uciekać. W związku z tym, że istniało przypuszczenie, że mężczyzna może posiadać środki odurzające został ujęty przez policjantów i wylegitymowany - przekazuje zespół prasowy KWP Rzeszów.

Mundurowi zapewniają, że funkcjonariusze Policji także powinni posiadać maseczki. 

- Policjanci na ogólnych zasadach są zobowiązani do zasłaniania ust i nosa. Podjęta interwencja i fakt braku maseczek przez funkcjonariuszy będzie przedmiotem czynności wyjaśniających - wskazuje Zespół Prasowy KWP Rzeszów.

- Skoro sami kontrolujemy przestrzeganie obostrzeń przez obywateli, to tym bardziej musimy dawać przykład i ich przestrzegać - powiedział dla dziennika Rzeczpospolita Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Dziennik Rzeczpospolita wskazuje, że przypadki ignorowania obostrzeń sanitarnych przez polskich policjantów są karane surowo. Gazeta precyzuje, że możliwa jest kara ostrzeżenia o niepełnej przydatności do służby czy grzywna w wysokości 500 złotych. 

Mielczanie pytają, dlaczego ulice miasta patrolują policjanci z Rzeszowa. Mielec jednak nie jest wyjątkiem.

- Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie są dysponowani do służy patrolowej na terenie całego województwa podkarpackiego - podkreśla Zespół Prasowy KWP Rzeszów.

[ALERT]1614847806873[/ALERT]