Miała być dotacja na budowę hali ZSO1. Co z nią?

Wiele dyskusji na etapie planowania budżetu na rok 2023 wywołała kwestia budowy hali sportowej dla Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. Prezydent zapowiadał dotację na realizację inwestycji. Czy udało się ją pozyskać?

O przekazanie dodatkowych 10 mln zł na realizację budowy hali sportowej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 apelował w grudniu Jacek Wiśniewski. O takie środki zwiększone miały zostać nakłady w budżecie miasta na rok 2023, co miało pozwolić na rozstrzygnięcie przetargu. Wtedy najtańsza z ofert od wykonawców opiewała na 16,3 mln zł, podczas gdy miasto zaplanowało na tę inwestycję „zaledwie” 7,4 mln zł.

- Na obecną chwilę źródłem finansowania byłyby własne środki gminy, natomiast jeśli będzie już jakaś decyzja w sprawie dofinansowania, a prezydent dość prężnie tutaj rozmawia z Urzędem Marszałkowskim, wówczas będzie zmiana budżetowa, żeby uwolnić nasze środki, a wstawić te z dotacji - przekazywała w grudniu skarbnik miasta Anna Kobylarz

- W moim odczuciu powinniśmy podjąć to działanie, to ryzyko, i rozpocząć budowę - apelował już na sesji rady miejskiej Jacek Wiśniewski. - Płatność za inwestycję będziemy ponosić w 2023 i 2024 roku, będzie to tym czasem na pozyskanie środków.

Finalnie radni, większością głosów, postawili warunek, że budowa hali przy ZSO1 może być realizowana jedynie w przypadku pozyskania środków zewnętrznych.

O starania w pozyskaniu tych środków pytał w marcu radny Grzegorz Ziomek. - Czy mamy jakąś koncepcję na źródło finansowania, bo na początku roku powiedzieliśmy, że w pierwszym kwartale ta sytuacja się rozwiąże i będziemy mieć zapewnione środki, żebyśmy nie czekali. Była propozycja ze strony urzędu, żebyśmy nie czekali z rozpoczęciem tej inwestycji do otrzymania środków, tylko byśmy już w styczniu uruchomili te działania. Gdzie jesteśmy? - pytał.

- Tak, staramy się znaleźć takie dofinansowanie. Mamy tu program ministerialny „Sportowa Polska”. Wnioski można na składać od kwietnia. Maksymalna kwota dofinansowania to 3,5 mln zł - odpowiadał Jacek Wiśniewski, prezydent Mielca.

- Staramy się tę inwestycję wpisać też w założenia funduszy regionalnych dla Podkarpacia, na chwilę obecną jest możliwość wpisania się w priorytet "Szkolnictwo ogólne", ale maksymalna kwota dotacji to 40 procent i to na infrastrukturę sportową.Ten projekt nie do końca wpisuje się w to, co byśmy chcieli, dużo pieniędzy musielibyśmy dołożyć z budżetu. Dlatego skupiamy się na programie ministerialnym - podkreślał prezydent Mielca.