Czy polecimy PENDOLINO do GDYNII ??

Pendolino w barwach PKP Intercity podczas testów na Centralnej Magistrali Kolejowej, linii zaczynającej się w Grodzisku Mazowieckim, a kończącej się w Zawierciu, pozwalającej dojechać z Warszawy m.in. do Krakowa, Katowic i Wrocławia, osiąga prędkość 293 km/h. Czyli z taką prędkością jesteśmy w Gdynii w 2 godziny + postoje i to MA SENS a tak???

Jak nie PENDOLINO to po co to było remontować jak drewno i węgiel po poprzednich torach też jeździł jak i szynobusy ??? ???

Zdziwisz się, ale po zakończeniu prac między podkrakowską stacja Podłęże a dworcem głównym w Krakowie przejazd Pendolino z Dębicy do Krakowa to będzie poniżej godziny, czas przejazdu z Mielca do Dębicy z postojami w każdej wsi to 35 min

Ha przestaj sam siebie nie słyszysz Gerard w jaki ty żyjesz świecie hyba ci mózg tvpis wyprało 35 min do Dębicy ha ha starsza babcia na tej wsi będzie 5 minut wsadala tak szczerze to matematyka nie była twoja domena 30 km do Dębicy to ok 1km w minute to tylko w zachodniej europie i to TGV i to na dalekich trasach gdzie elektryka a tu spalinowa daj se spokój, prośba czytaj nie komentuj i to pendolino z Dębicy do Krakowa i babci w Dębicy z perona na peron to się teleportuje jesteś żałosny kompletna nie wiedzą traktuje cie jak dzbana sory idzi do szkoły skończ podstawówkę wieczorowo

Ty jestes wyprany przez sb-eckie tvn przybudówke lewaków antypolskich taki z ciebie cwaniaczek

Już w tej chwili część pociągów pospiesznych jedzie tylko godzinę Między Dębicą a - Krakowem Głównym. Po modernizacji odcinka Kraków Główny - Podłęże czas ten skróci się do 45-50 minut.
Jeśli pospieszny między Mielcem a Dębicą po remoncie przejedzie w czasie 25 min (a nawet trochę mniej) to przejazd pociągiem między Mielcem a Krakowem Głównym już niedługo będzie wynosił około 1 h 15 min.

Panie "Gerard". Nie dyskutuj z panem "Zawisza1", który pisze tu cytat: "jakiej firmie ten remont będzie służył", bo on podaje argumenty na poziomie XIX-wiecznych chłopów pańszczyźnianych, co jak budowali kolej m.in. w Mielcu w 1887 roku to wtedy twierdzili, że tu cytat: "kury przestaną jajka znosić i krowy mleko dawać" i lecieli niestety w tych czasach z widłami na pociąg nawet czasami krzycząc "Diabeł! Diabeł!".

niestety wizualizacja na tej stronie to błąd

Spadaj lweacki dziadochu

wieśniaki do Strefy i towarowe

Może nie trzeba będzie robić zamknięć -szynobus na stacji w Mielcu nie będzie jechał pod nowo budowane przejście podziemne. To samo Rzochów - budowa rampy i torów do niej nie będzie kolidować z ruchem pociągów osobowych.

Jasna sprawa!
Póki Mielec nie będzie kolejowo powiązany z Rzeszowem na dobrą ofertę nie ma co liczyć-dla władz województwa liczą się tylko te kierunki kolejowe prowadzące do stolicy województwa....

Jest powiązany tylko trzeba mieć trochę wyobraźni by zauważyć, że da się puścić pociągi (Stalowa Wola ) - Mielec - Debica - Rzeszów nawet w takcie godzinnym w szczycie.
Co do linii Rzeszów Mielec - Kielce - CMK/CPK/Wawa też jestem za. To może być naprawdę wielka sprawa dla Mielca który zbliży się niejako do Kielc.

Też jestem za szybką elektryfikacją ale i bez elektryki:

- Intercity zamawia lokomotywy i składy hybrydowe więc *%#)!& się od PiS a zajmij Krysią i jej kłamstwami na temat mieleckiej kolei,
- szynobusa z Mielca można puścić do Rzeszowa czy ze Stalowej Woli do Krakowa.

Tylko mieleckie lewactwo u władzy w mieście i powiecie nie za bardzo interesuje się tematem oferty przewozowej dla mieszkańców po remoncie liniii a samorząd podkarpacki ma taki a nie inny standard w zakresie kolejnictwa od dawna (nawet od czasów marsząłka Deptuły który według mnie zrujnował do końca niektórymi posunięciami linię mielecką) i bez lobbowania linia pozostanie pod względem oferty przewozów pasażerskich totalnym zadupiem bo w Rzeszowie od dawna stołki zajmują ludzie nieprzychylnii tej linii i Mielcowi.

Za organizację przewozów odpowiada pisowski marszałek. Miasto ma go błagać? 4 pary pociągów, w niektóre dni tygodnia dowodzą, że sam marszałek nie bardzo wierzy w sens tej inwestycji.

Jaka prawica? Kto dał pieniądze? Główna kasa idzie z lewackiej UE, która zdaniem Dudy jest fikcyjnym wytworem. Kolej jest potrzebna ale nie może być finansowana przez miasto. 300 mln to dopiero początek, utrzymanie linii to dopiero wyzwanie. Z biletów raczej się nie da, tylko cargo. 300 mln na "odbudowę 30 km linii" to jak myślicie ile będzie kosztowało zbudowanie od nowa linii Połaniec-Kolbuszowa z wykupem gruntów i postawieniem od 0 obiektów inżynieryjnych? Utopia a dla cargo połączenie bez znaczenia z biletów linia się nie utrzyma a co dopiero mówić o zwrocie.

Koleś jaki Ty jesteś prymitywny... naprawdę... kompletnie nie masz o tym pojęcia... w każdym zdaniu Twej wypowiedzi jakaś bzdura która potwierdza żeś: 1. prymityw i 2.brak ci elementarnej wiedzy.
Np. kasa na utrzymanie w PLK jest z różnych źródeł także z UE ale utrzymanie linii nigdy nie jest finansowane z biletów jak błędnie twierdzisz
Np. pociągi towarowe - tu też pleciesz bzdury bo trudno w tym momencie dywagować, że szlak UA - Rzeszów - Kielce nie będzie generował ruchu towarowego
Np, nikt nie mówi o finansowaniu kolei przez miasto ale o elementarnym zaangażowaniu w remont (parametry linii w projektach) i infrastrukturę około przystankową i ofertę zarówno tą miejską dowożącą ludzi do stacji (będzie chyba ze 3 przystystanki/stacje w Mielcu) jak i tworzenie oferty kolejkowej (miasto może i ma obowiązek zgłaszać swoje postulaty np. co do uruchomienia pociągów Mielec - Dębica - Rzeszów co godzinę w godzinach szczytów, czy połączenia Stalowa Wola - Kraków). Tak dzieje się w wielu miastach w Polsce gdzie nie rządzą wuefiści którym coś tam podpowiadają esbecy ale porządni ludzie niezależnie od opcji
Np. nie masz pojęcia że stworzenie dobrej oferty to generowanie potoków z jednej strony a z drugiej otwarcie miasta na świat dzięki czemu nikt nie powie że linia jest niepotrzebna
Np. używasz pojęcia deficytowości co obecnie w przewozach pasażerskich nikt nie robi bo mówi się raczej o zapotrzebowaniu na przewozy a nie o deficytowości gdyż każda linia pasażerska jest obecnie w Polsce deficytowa nawet ta najbardziej oblegana z wyjątkiem większości pociągów Inercity które faktycznie same się finansują przynajmniej na papierze. W przypadku Mielca chodzi o to by stworzyć jak najlepszą ofertę i wygenerować jak najwięcej potoków pasażerskich a jest na to szansa gdyz do takiego Krakowa można będzie dotrzeć pociągiem w 1,5 h a może i mniej.

Czy ty jesteś trzeźwy człeku czy polityka odebrała Ci rozum?

a słyszał o ustawie o samorzadzie wojewódzkim?, to samorzad wojewódzki zgodnie z zapiasmi ustawy jest odpowiedzialny za organizacje i finansowanie publicznego transportu kolejowego - regionalnego.

jezeli tylko koszt ma byc istotny dla Ciebie to ty jestes azjatą, bez urazy, pomyśl o tych którzy chca komfortowo podróżować a ścigać sie z wariatami na autostradzie, są ludzie którzy nie moga jechać autem bo maja jedno w gospodarstwie i jest akurat potrzebne współmażonkowi, miliony ludzi którzy nie mają prawa jazdy itd itd