Tradycją padewskiego samorządu stała się organizacja gminnego spotkania świątecznego. Podczas tegorocznego wydarzenia samorządowcy z Padwi Narodowej podkreślali, że mieszkańcy gminy są ze sobą mocno zintegrowani.

W niedzielny wieczór, przy stołach ustawionych w hali sportowej w Padwi Narodowej, zgromadziło się blisko 200 osób. Każde sołectwo miało swoją reprezentację.

- Są tutaj osoby zaangażowane w wiele inicjatyw, stowarzyszenia, koła gospodyń wiejskich, państwo z domu seniora. Są też osoby samotne, ale nie osamotnione - wyliczał wójt gminy Robert Pluta.

Po krótkim, ale stojącym na wysokim poziomie artystycznym, występie młodych mieszkańców gminy, przyszedł czas na świąteczne mowy lokalnych samorządowców. - Był to rok pełen wyzwań. Za nami mnóstwo pracy, inicjatyw. Wiele zdarzeń pozwoliło nam, jako gminie Padew, zaistnieć. Gmina została wyróżniona jako szósty samorząd województwa w zakresie inwestycji dla mieszkańców. To co się nam udaje zrobić to wynik pracy nas wszystkich - relacjonował wójt Pluta.

Włodarzowi wtórował przewodniczący rady gminy Janusz Bik. - To jest czas by również podziękować, w imieniu samorządu, tym wszystkim, którzy dobrze życzyli naszej gminie - mówił.

- Jestem dumny z tego, że mam takich radnych, że wspólnie razem tworzymy jedną rodzinę i patrzymy przez pryzmat nas wszystkich, a nie tylko jednej osoby, czy kto kogo lepiej zna. Tak budżet w tej gminie nie jest dzielony, tu nie ma znajomości - podkreślał przewodniczący Bik.

Janusz Bik też apelował by chociaż przy okazji świąt Bożego Narodzenia zapomnieć o niepowodzeniach, problemach. - Dzisiejsze spotkanie to nadzieja, patrzmy w przyszłość, co chcemy zrobić, mówmy o tym co nam się udało - przekazywał.

Z świątecznymi życzeniami czy podziękowaniami za współpracę do mieszkańców gminy zwrócili się też goście, w tym starosta Stanisław Lonczak czy radny wojewódzki Jan Tarapata.