Ostrzegali przed wilkiem, a to... Łajka

• Jak informowaliśmy w piątek, mieszkaniec Dąbrówki Osuchowskiej w gminie Czermin alarmował o napotkanym przez siebie wilku.

• Komunikaty z ostrzeżeniem pojawiły się w mediach społecznościowych. Również na hej.mielec.pl informowaliśmy o takiej możliwości, zastrzegając jednak, że napotykane w regionie „wilki” często okazują się… psami.

• - To jest pies, a dokładnie Łajka, należąca do mnie - przekazuje kobieta informując o trwających poszukiwaniach. - Pieska szukamy od zeszłego tygodnia. Jest łagodny, wabi się Basior - przekazuje.

Społeczność gminy Czermin została w przed weekendem zaalarmowana o możliwej obecności wilka. Zwierzę miał widzieć mieszkaniec Dąbrówki Osuchowskiej. Od początku wskazywaliśmy, że „trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy widoczne na zdjęciu zwierze to rzeczywiście wilk czy może wilczak - mieszaniec wilka i psa, czy może po prostu… pies”.

Właśnie tak się okazało w tym przypadku. - To jest pies, a dokładnie Łajka, należąca do mnie. Pieska szukamy od zeszłego tygodnia. Jest łagodny, wabi się Basior. Może ktoś go widział - przekazuje w wiadomości do hej.mielec.pl kobieta, właścicielka psa.

Wątpliwości co do każdorazowego spotkania takiego zwierzęcia wyrażał ekspert - nadleśniczy Nadleśnictwa Mielec w rozmowie z hej.mielec.pl sprzed kilku miesięcy.

W tych okolicznościach po raz kolejny przypominamy publikację dotyczącą potencjalnej obecności wilków w powiecie mieleckim.

[ZT]74138[/ZT]

[ZT]79936[/ZT]