Surowa ponownie była gospodarzem dożynek gminy Borowa. Nie zabrakło tradycyjnych wieńców i przyśpiewek.

Dożynki i gminny przegląd wieńca dożynkowego zgromadziły w Surowej mieszkańców całej gminy Borowa. Wydarzenie rozpoczął barwny korowód. Każde z sołectw przygotowało okazałe wieńce.

[FOTORELACJA]9473[/FOTORELACJA]

Święto plonów to okazja do podkreślenia ciężkiej pracy rolników. - Nie ma bardziej godnego momentu, by wyrazić podziękowanie rolnikom za ich ciężką pracę, niż uroczystość dożynkowa - mówił wójt gminy Borowa Stanisław Mieszkowski. - Dziękuję za całoroczny trud, gospodarską troskę o ziemię, którą uprawiacie i której służycie, za pielęgnowanie międzyludzkich więzi, wiary, tradycji, narodowej tożsamości, której polska wieś jest od wieków ostoją.

- Praca na roli nie jest pracą łatwą. To wy, rolnicy, wiecie najlepiej ile pracy i wysiłku kosztuje - podkreślał Stanisław Mieszkowski. - Praca rolnika uzależniona jest od kaprysów natury, wymaga wysiłku fizycznego i umysłowego, ale przede wszystkim ogromnego szacunku do ziemi. Bycie świadomym, nowoczesnym i ekologicznym rolnikiem wymaga wielu starań.

Podczas dożynek obecni byli przedstawiciele partnerskiej gminy Kolackov. Była to okazja do przypomnienia współpracy polsko-słowackiej. Nie zabrakło też folkowej prezentacji gości. - Nasza współpraca trwa już kilkanaście lat, chociaż ostatnio nie wiem czy nie została przerwana przez pandemię, ale myślę, że nie - powiedział wójt.

Wiele ludzi od nas jeszcze tutaj nie było. Przyznam, że tak pięknych dożynek u nas nie mamy. Są nieco inne, ale tak pięknych nie ma - przyznał Pavol Zamiška, starosta gminy słowackiej gminy Kolackov. 

Dożynki w Surowej muzycznie uświetniła też Kapela Ludowa Borowiacy oraz zespół Rivia, który zaprosił do zabawy tanecznej na zakończenie święta plonów.