[FOTORELACJANOWA]12971[/FOTORELACJANOWA]
Pomysł na organizację „przecławskiej” Nocy Świętojańskiej zrodził się już w 2022 roku, kiedy Angelika Taraszka, reżyser spektaklu z grupy teatralnej „Teatr po Godzinach”, wraz ze swoim mężem Jorge De Las Herasem przyszli do Domu Kultury w Przecławiu prosić o pracę jako instruktorzy teatru.
Jak wspomina reżyserka w rozmowie z hej.mielec.pl, dyrektor Krzysztof Urbański powiedział wówczas: „ach, dlaczego przyszliście dopiero teraz? Ja chciałem zrobić Noc Kupały”. Działo się to w maju 2022 roku, kiedy na organizację takiego wydarzenia było już za późno. Projekt pozostał jednak w głowach organizatorów.
Grupa teatralna zaczynała od mniejszych spektakli na deskach sceny w Domu Kultury w Przecławiu. - Gdy przekonaliśmy się, że mamy stabilną grupę, chętnych ludzi i siłę do realizacji większych projektów, odważyliśmy się na plenerowy spektakl – wspomina Angelika Taraszka.
Nieco przypadkowo ustalona została lokalizacja spektaklu i całego wydarzenia budowanego wokół gry aktorów. Kluczową rolę w znalezieniu idealnego miejsca odegrał jeden z aktorów grupy, który zobaczył w Internecie informacje o nowym zbiorniku wodnym w Sokolu, który kilka lat temu zbudowało Nadleśnictwo Tuszyma w celach retencyjnych i przeciwpożarowych.
WIDEO:
Wybór lokalizacji okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak podkreśla Angelika Taraszka, miejsce jest „magiczne" przede wszystkim dlatego, że łączy w sobie las i wodę – dwa elementy, które wcześniej organizatorzy znajdywali jednak wyłącznie rozdzielnie.
- Najważniejszym atutem jest wyspa, która jest zupełnie oddzielna od brzegu, na którym jest widownia, dzięki czemu publiczność również uczestniczy w całym wydarzeniu – wskazuje reżyserka.
- Kiedy miejsce zostało wybrane, zaczęły przychodzić pomysły i grupa teatralna rozpoczęła edukację w zakresie słowiańskiej mitologii. Jednak nie ma wiele źródeł pisanych, ale są rzeczy, o których powszechnie wiadomo – opowiada rozmówczyni hej.mielec.pl.
W oparciu o te informacje, które powolutku zbierali, twórcy spektaklu postanowili nie odtwarzać suchych rytuałów, lecz „wpleść w to autentyczną historię, prawdziwe postacie z krwi i kości”.
Tegoroczna edycja spektaklu była rozszerzoną wersją przedstawienia z 2023 roku. Jak wyjaśnia Angelika Taraszka: „było dodane kilka scen i kilka nowych postaci, ale esencja została ta sama”.
Wydarzenie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 18:00, 23 czerwca warsztatami plecenia wianków z polnych kwiatów i ziół. Równolegle odbywało się spotkanie z etnografem Jackiem Tejchmą, który przybliżył uczestnikom dawne obyczaje związane z Nocą Kupały.
Działało również stoisko Osady Słowiańskiej Stobierna, gdzie można było zobaczyć pokazy tradycyjnego rzemiosła – garncarstwa, rzeźbienia łodzi oraz warsztaty tworzenia motanek.
Występy artystyczne obejmowały prezentację zespołu „Małe Lesioki” z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Tuszymie oraz energetyczny koncert zespołu „Żniwa", który dostarczył słuchaczom słowiańskiego folku i ludowego śpiewu.
Około godziny 20:30 uczestnicy gromadzili się na brzegu, aby obserwować spektakl teatralny rozgrywający się na wyspie. Po spektaklu nastąpił najbardziej symboliczny moment całej Nocy Świętojańskiej – wspólne puszczanie wianków na wodę.
Wieczór zakończył się słowiańską zabawą przy muzyce zespołu „Żniwa”, która trwała do godziny 23:30, gdy nad Sokole nadeszła burza.
Tegoroczna impreza odbyła się przy wsparciu Gminy Przecław, Nadleśnictwa Tuszyma oraz licznych partnerów. Organizatorzy zachęcali uczestników do przyniesienia własnych koców i kwiatów na wianki, co dodatkowo podkreślało kameralny i rodzinny charakter wydarzenia.
- Ja jestem bardzo szczęśliwa i też czuję się, jest to honor dla mnie prowadzić ten spektakl, to widowisko i uczestniczyć w całym wyrażeniu ze strony organizacyjnej – podkreśliła Angelika Taraszka.
Noc Świętojańska w Białym Borze po raz kolejny pokazała, jak popularne staje się jest kultywowanie dawnych tradycji i przekazywanie ich kolejnym pokoleniom w nowoczesnej, atrakcyjnej formie.