W kameralnej Sali Królewskiej na flecie zagrał Łukasz Długosz - utytułowany w kraju i na świecie muzyk, wirtuoz tego instrumentu. Wielokrotnie występował ze znanymi orkiestrami, ale lubi też kameralne popisy - taki miał miejsce właśnie w Mielcu.
Około stu osób zgromadzonych przed sceną Sali Królewskiej wysłuchało muzycznej podróży po epokach i utworach, które doceniły możliwości fletu. Te okazały się być bardzo szerokie, co mistrzowsko wykorzystuje i prezentuje Łukasz Długosz. Za swój koncert otrzymał owacje na stojąco, czym odwdzięczył się dwukrotnym bisem.
Długoszowi towarzyszył na fortepianie znany już świetnie w Mielcu muzyk Artur Jaroń.
- Po takim koncercie stajemy się jednostkami bardziej doskonałymi - powiedział prowadzący ten muzyczny wieczór Piotr Wyzga.
hm
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz