Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, w lipcu wzrósł o blisko 9 punktów wobec czerwca - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Według ekspertów gospodarka wychodzi z szoku.
Zdaniem Marii Drozdowicz z BIEC można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach poprawa podstawowych wskaźników makroekonomicznych nie będzie już tak spektakularna, a wejście na ścieżkę rozwoju sprzed pandemii może nastąpić dopiero po jej wygaśnięciu.
"Nawet jeśli nie nastąpi kolejne administracyjne zamknięcie gospodarki, popyt nie powróci do poprzedniego poziomu, a firmy nie będą pracować pełną mocą" - stwierdziła.
"W lipcu br., podobnie jak przed miesiącem ubyło firm odczuwających spadek tempa napływu nowych zamówień. Zjawisko to w równym stopniu dotyczyło zamówień pochodzących od odbiorców zagranicznych, jak i tych realizowanych na rynek krajowy" - dodała.
W jej ocenie przewaga firm odczuwających dalsze kurczenie się zamówień nad firmami odczuwającymi ich wzrost skurczyła się do 25 pkt. proc., a przed dwoma miesiącami sięgnęła ponad 60 p. proc.
"Relatywnie największą poprawę w napływie nowych zamówień obserwujemy w przemyśle przetwórstwa ropy naftowej, wśród producentów samochodów i pozostałych środków transportu oraz w przemyśle produkującym tworzywa sztuczne" - stwierdziła Drozdowicz. Dodała, że w ślad ze zwiększonym w stosunku do sytuacji sprzed dwóch miesięcy napływem nowych zamówień, obniżył się poziom zapasów wyrobów gotowych, które raptownie zwiększyły się w okresie od lutego do czerwca br.
Wedle BIEC drugi miesiąc z rzędu ubywa firm odczuwających pogarszanie się ich sytuacji finansowej, a względna poprawa stanu finansów firm w większym stopniu dotyczy przedsiębiorstw dużych i średnich, w znacznie mniejszym zaś firm małych, zatrudniających poniżej 50 pracowników.
Zdaniem Biura, pomimo że przedsiębiorcy odczuwają stopniowe normalizowanie się sytuacji gospodarczej, to ich oceny na temat ogólnej sytuacji w gospodarce poprawiają się znacznie wolniej od ocen na temat napływu zamówień czy sytuacji finansowej.
"Najprawdopodobniej wynika to z ogromnej niepewności co do kształtowania się popytu w najbliższej przyszłości, możliwości realizowania dostaw i zamówień czy choćby utrzymania ciągłości produkcji w warunkach pandemii" - napisano.
Drozdowicz stwierdziła, że dekoniunktura na giełdzie trwa już ponad dwa lata, a pandemia i zamrożenie gospodarki najgłębsze spadki wywołały w marcu br. "Od tego czasu nastroje wśród inwestorów stopniowo poprawiają się, jednak podstawowy indeks WIG ciągle znajduje się na poziomie o blisko 30 proc. niższym, niż w czasie swego ostatniego lokalnego szczytu ze stycznia 2018 r." - podsumowała.(PAP)
pgo/ pad/
Rozwiązanie na przys00:08, 02.08.2020
WAZEKTOMIA
Lepsze życie seksualne!!!
Pozytywny wpływ na małżeństwo!!!
Poprawa zdrowia kobiet!!!
Mężczyźni po wazektomii żyją dużo dłużej i spokojniej!!!
Poprawa relacji partnerskich o 98% !!!
Zabieg bez usypiania, bezbolesny, bez scalpela (BBB) 5 min i do domu!!!
Nie zostaniesz biednym BANKOMATEM do końca życia bez prawa głosu !!!
09:00-17:00
22 626 33 33
[email protected] 00:08, 02.08.2020
wniosek15:33, 04.08.2020
Kryzys dopiero się zacznie przed świętami w grudniu i wtedy będzie "szczał" dla gospodarki
PS; Wszystkie imprezy masowe powyżej 50 os włącznie z weselami powinny być zabronione
Wszystkie małe restauracje gdzie nie ma odpowiedniej przestrzeni na osobę powinny być zamknięte do odwołania. 15:33, 04.08.2020
Ciekawy artykuł 09:11, 07.08.2020
Jak nie będzie rodzin to nie będzie gospodarki ...... ?
CIEKAWY ARTYKUŁ: https://www.rp.pl/Publicystyka/308289913-Orwell-w-Hiszpanii.html
09:11, 07.08.2020
Namarin.12:02, 02.08.2020
0 1
Ktos zapomnial zazyc lekow. 12:02, 02.08.2020
Do Namarin09:12, 07.08.2020
1 0
https://www.rp.pl/Publicystyka/308289913-Orwell-w-Hiszpanii.html
Ktoś ma racje - poczytaj sobie 09:12, 07.08.2020