Odrzutowiec polskiej konstrukcji firmy Metal-Master, FLARIS LAR1 po raz pierwszy wzbił się w powietrze w kwietniu z lotniska Babimost w Zielonej Górze.
Za sterami FLARIS LAR1 zasiadł doświadczony, wybitny pilot doświadczalny, mielczanin Wiesław Cena.
- To kamień milowy dla projektu oraz lotnictwa – mówi Dyrektor Programowy Flaris, Rafał Ładziński. – Ten niewielki samolot odrzutowy, napędzany wyprodukowanym w Stanach Zjednoczonych silnikiem WILLIAMS FJ33-5A, jest innowacyjną w skali światowej konstrukcją. Tworzy nową klasę High Speed Personal Jet HPJ®.
FLARIS LAR1 przeznaczony jest dla pilotów z licencją amatorską. Może operować z krótkich lotnisk trawiastych. Oferuje szybki lot z prędkością porównywalną do samolotów komunikacyjnych (770km/h TAS na poziomie FL250, 7600m)
Wyczekiwany przez wiele osób na całym świecie pierwszy lot Flarisa zakończył się sukcesem polskiego projektu i jego producenta.
Niespotykaną przewagą FLARIS LAR1 jest możliwość operowania z krótkich, słabo przygotowanych lądowisk trawiastych. Planowany zasięg samolotu wynosi ponad 3000km. Samolot został wyposażony w nowatorski ratunkowy system dla całego samolotu i załogi, wyznaczając tym samym nowe standardy bezpieczeństwa podróżowania osób prywatnych i biznesu.
- Cena zakupu i eksploatacji FLARIS LAR1 wyniesie jedną czwartą ceny oferowanych na rynku lekkich odrzutowców klasy Light Jet LJ – zapewnia Dyrektor Rafał Ładziński.
30 3
A kto inny jak nie Wiesiek?! Gratulacje!!!
5 6
Świetnie będzie się nadawał dla karteli...
6 23
Tata cena czy syn cena,wszędzie synka upchaja jak się da
1 2
To nie ojciec ino wujek
20 0
Pięknie, Mielec ma kolejny powód do dumy
20 0
Byłem przekonany ,że to kolejny pic na wodę w celu wyłudzenia dotacji . Jak fajnie że się myliłem. Gratulacje, to naprawdę nie byle co.
12 2
Brawo Panie Wiesławie, Gratulacje, szkoda że "bielik" nie wypalił, powodzenia
3 1
Na gratulacje przyjdzie czas, jak zakończy się cały długotrwały i kosztowny proces prób w locie, a potem certyfikacji. Póki co jest to tylko latający prototyp, choć oczywiście "pierwsze koty za płoty".
1 1
w sam raz dla mynystruff zeby nie rozwalali limuzyn po kilka mln......
1 4
Nie wiem czy przy takim samolocie potrzebne są silniki odrzutowe.Chyba dla szpanu jak przy samochodach ogromna moc.
2 0
Jak chcesz lecieć coś ponad 700km/h to są niezbędne. A takie są założenia dla tego samolotu.