Mowa tu o sprawie z lutego 2024 roku. Po zjedzeniu wyrobów mięsnych kupionych na targowisku w Nowej Dębie, jedna osoba - 54-letni obywatel Ukrainy Jurij N. zmarł, a dwie kobiety - 67- i 72-latka, trafiły do szpitala. W tej sprawie zatrzymane zostało małżeństwo z powiatu mieleckiego obecnie 56-letnią Reginę S. i rok starszego Wiesława S. Para zajmowała się hodowlą trzody chlewnej, a wyroby mięsne sprzedawali na targu.
Po przeprowadzonej sekcji zwłok zmarłego mężczyzny, biegli z Zakładu Medycyny Sądowej orzekli, że przyczyną jego zgonu było zatrucie azotynem. Stosowany do peklowania mięsa azotyn, w badanej mięsnej galarecie znajdował się w stężeniu toksycznym dla człowieka - ponad 100-krotnie przekraczającym dopuszczalne normy.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu uznał, że małżeństwo nieumyślnie spowodowało śmierć mężczyzny i spowodowało uszczerbek na zdrowiu dwóch kolejnych osób. Regina S. i Wiesław S. usłyszeli wyrok roku pozbawienia wolności w warunkowym zawierzeniu na trzy lata, przez pięć lat nie mogą oni też prowadzić działalności związanej z przetwórstwem mięsa oraz hodowli trzody chlewnej.
Ponadto małżeństwo musi zapłacić rodzinie zmarłego 150 tys. zł odszkodowania, a poszkodowanym kobietom po 15 tys. zł. Poniosą też koszty postępowania sądowego.