Zamknij

Finanse szpitala. Dyrektor studzi katastroficzne wizje

12:39, 29.04.2025 Aktualizacja: 12:42, 29.04.2025
Szpital Specjalistyczny w Mielcu. Szpital Specjalistyczny w Mielcu.

Temat sytuacji finansowej mieleckiego szpitala za każdym razem, gdy pojawia się w przestrzeni publicznej, wzbudza duże emocje. Tym razem stało się tak za sprawą alarmistycznego tonu radnego powiatowego Zbigniewa Tymuły, który na poniedziałkowej sesji mówił wręcz o „katastrofalnej sytuacji szpitala”. Warto dodać, że takie opinie wyrażał on już wielokrotnie.

Sytuacja zdecydowanie nie jest zadowalająca i tego nie zamierzam ukrywać, ale trzeba nadać tej informacji pewien kontekst i przybliżyć ważne szczegóły - przekazuje w odpowiedzi dyrektor szpitala Paweł Pazdan. Dyrekcja domaga się ponad 4,5 mln zł niezapłaconych nadwykonań tylko za pierwszy kwartał.

Ta sytuacja nie jest niczym takim, co by odbiegało znacząco od tego, co działo się w tym zakresie w latach ubiegłych. A nawet w tym i w zeszłym roku pierwszy kwartał zamknął się stratą finansową, ale już rok ubiegły udało się zakończyć z lekkim zyskiem - mówi dyrektor Pazdan.

Na poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Mieleckiego pojawił się głos radnego PiS Zbigniewa Tymuły dotyczący tego, że sytuacja finansowa Szpitala w Mielcu jest tragiczna. Co na to dyrektor placówki, Paweł Pazdan?

- Sytuacja zdecydowanie nie jest zadowalająca i tego nie zamierzam ukrywać, ale trzeba nadać tej informacji pewien kontekst i przybliżyć ważne szczegóły. Od wielu lat szpital boryka się z problemami finansowymi i nie jest to żadna nowość. Bywało w latach ubiegłych, że ta sytuacja była wręcz kryzysowa. Szpital kończył kolejne lata z wielomilionowymi stratami. I tu trzeba powiedzieć, że rok 2023 zamknął się niewielkim zyskiem: 100 000 zł, czyli zrównaliśmy przychody z kosztami, podobnie jak za rok ubiegły, bo udało się go zamknąć  „0+”, zysk był na poziomie 39 000 zł - wyjaśnia dyrektor mieleckiego szpitala.

- To w kontekście lat ubiegłych i wyników innych okolicznych szpitali powiatowych, wydaje się wynikiem naprawdę niezłym - dodaje.

Podkreśla jednak, że bieżąca sytuacja oczywiście wciąż jest trudna. Szpital ma stratę finansową. 

- Tylko, żeby obraz był pełny, trzeba podkreślić, że mamy również niezapłacone przez NFZ nadwykonania. Dokładnie dziś, we wtorek, podpisałem pismo do Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o zapłatę za świadczenia wykonane ponad limit w pierwszym kwartale tego roku. A to około 4 miliony 600 tys. zł. Zobaczymy jak NFZ ustosunkuje się do tego pisma. Mamy nadzieję na uzyskanie tych pieniędzy, bo to znacząco poprawiłoby oczywiście płynność finansową i wynik finansowy - informuje Paweł Pazdan.

Zaznacza, że temat szpitalnych finansów istotnie jest złożony i trudny, ale dyrekcja stale pracuje nad tym aby stan kasy szpitala poprawiać.

- Chodzi o to, żeby pilnować kosztów i aby zwiększać przychody. Zresztą w tej sprawie również występujemy do Narodowego Funduszu Zdrowia. Ale trzeba też powiedzieć, że ta sytuacja nie jest niczym takim, co by odbiegało znacząco od tego, co działo się w tym zakresie w latach ubiegłych. A nawet w tym i w zeszłym roku pierwszy kwartał zamknął się stratą finansową, ale już rok ubiegły udało się zakończyć z lekkim zyskiem. To jest ważne. W przypadku szpitala trzeba sobie uświadomić, że to nad czym realnie pracujemy to taka sytuacja, że nawet jeżeli będzie strata, to nie powinna ona przekroczyć poziomu amortyzacji i to od początku stawialiśmy sobie za cel. Liczę, że uda się to również w tym roku osiągnąć - kończy.

[ZT]96011[/ZT]

(ks)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%