[FOTORELACJA]11738[/FOTORELACJA]
13 września 1939 roku zapisał się w historii Mielca jako dzień nieopisanego cierpienia. Tego dnia niemieckie oddziały spaliły mielecką synagogę, która była ważnym miejscem modlitwy i spotkań dla miejscowej społeczności żydowskiej. Synagoga została podpalona z ludźmi znajdującymi się wewnątrz – w trakcie modlitw zginęło około 30 osób. Było to jedno z pierwszych brutalnych działań wymierzonych w Żydów mieleckich, które zapoczątkowało ich zagładę.
Dalsze represje nastąpiły 9 marca 1942 roku, kiedy to doszło do ostatecznej likwidacji mieleckiej społeczności żydowskiej, która przed wojną liczyła kilka tysięcy osób. Większość została deportowana do obozów zagłady lub rozstrzelana.
Grupa Mayn Shtetele Mielec od lat angażuje się w przypominanie o mieleckich Żydach, ich życiu przedwojennym oraz o tragediach, które ich spotkały w czasie wojny. W ramach niedzielnej uroczystości uczestnicy mieli okazję złożyć kwiaty i kamyki przed pomnikiem upamiętniającym ofiary, wyrażając w ten sposób szacunek i pamięć o zamordowanych w czasie pożaru synagogi.
To coroczne wydarzenie jest nie tylko hołdem dla tych, którzy zginęli, ale także ważnym przypomnieniem dla obecnych mieszkańców Mielca o tragicznej historii miasta. W ten sposób grupa Mayn Shtetele Mielec dba o zachowanie pamięci o tych, którzy przez wieki współtworzyli lokalną społeczność, a których los został brutalnie przerwany przez niemieckich okupantów.
Uroczystości upamiętniające spalenie synagogi mają na celu budowanie świadomości historycznej, edukację oraz pielęgnowanie dialogu międzypokoleniowego, by tragiczne losy mieleckich Żydów nigdy nie zostały zapomniane.