Fundacja Onkologiczna „Zwalcz Go Uśmiechem” obchodzi swoje pięciolecie – pięć lat pracy, która narodziła się z osobistych doświadczeń, choroby, a przede wszystkim z potrzeby niesienia pomocy innym. To organizacja tworzona przez osoby, które same zmierzyły się z nowotworami lub towarzyszyły bliskim w tej trudnej drodze. Ich misja jest prosta, ale niezwykle istotna: wspierać chorych i ich rodziny z empatią, siłą i uśmiechem – nawet wtedy, gdy jest najtrudniej.

[FOTORELACJANOWA]13629[/FOTORELACJANOWA]

Na czele fundacji stoi jej założycielka i prezes – Agnieszka Kapusta, której osobista historia stała się impulsem do stworzenia miejsca, w którym nikt nie zostaje sam.

„Otworzył mi Pan drogę do życia” – wzruszające słowa prezes fundacji

Podczas jubileuszowej gali nie zabrakło momentów pełnych emocji. Agnieszka Kapusta, wspominając swoją walkę z chorobą, zwróciła się z głęboką wdzięcznością do osoby, dzięki której – jak podkreśla – dziś żyje.

– W chorobie liczy się czas. Nie miałam nikogo, do kogo mogłam pójść. Jeździłam oczywiście po szpitalach, ale drzwi były zamknięte. A ta osoba otworzyła mi drogę do życia i jest naszym przyjacielem. Przyjacielem domu, bo bezinteresownie, nie chcąc nic w zamian. Kiedy pytałam, jak się odwdzięczyć, usłyszałam: „Miałem sposobność, to pomogłem”. Wiele osób ma taką sposobność, ale tego nie robi. Ja zachęcam do tego, żeby – jeśli mamy możliwość – pomagać.

Następnie poprosiła na scenę Grzegorza Latę, podkreślając jego ogromną rolę w powstaniu fundacji.

– Bez Pana ta fundacja by nie powstała. Gdybym Pana nie spotkała, to pewnie nie umiałabym pomagać, albo… może by mnie nie było. Pan mi otworzył taką drogę. Byłam 70. pacjentem, u którego operacja była wykonywana przez nos. Dzięki Panu miałam taką możliwość i nie jestem zeszpecona – nawet troszkę. Dzięki Panu żyję – mówiła ze wzruszeniem.

Grzegorz Lato wspominał spotkanie z Agnieszką Kapustą i wsparcie, którego udzielił jej w najtrudniejszym momencie.

– Faktycznie spotkaliśmy się z Agnieszką w Warszawie, a znaliśmy się też z Mielca. Dowiedziałem się, że ma problemy. Chcę powiedzieć, że nie tylko tobie pomogłem. Mam w służbie zdrowia dużo przyjaciół. W niektórych przypadkach czas goni, a w służbie zdrowia są kolejki. Tak jak ja tobie pomogłem, teraz ty pomagasz. Pamiętajcie, że zdrowie jest najważniejsze – podkreślił.

W trakcie gali swoje słowa uznania oraz gratulacje z okazji 5-lecia istnienia fundacji przekazali liczni goście ze świata polityki, samorządu i lokalnych instytucji.

Wśród nich znalazły się posłanki na Sejm Krystyna Skowrońska i Elżbieta Burkiewicz, a w imieniu posła Fryderyka Kapinosa głos zabrał dyrektor jego biura Kamil Kagan. Gratulacje złożyli również prezydent Mielca Radosław Swół, przewodniczący Rady Powiatu Marek Paprocki, dyrektor Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu Grzegorz Gałuszka, radni miejscy i wielu innych gości.

Szczególnym momentem było wręczenie statuetek dla wolontariuszy i partnerów fundacji. To osoby, które przez lata wspierały działania, pomagały pacjentom, organizowały zbiórki, wydarzenia i akcje społeczne – często po cichu, bez rozgłosu, ale z ogromnym sercem.

Obchody jubileuszu stały się okazją do refleksji nad drogą, jaką fundacja przeszła – od pomysłu zrodzonego z osobistego doświadczenia po prężnie działającą organizację, która realnie zmienia życie chorych.