Zgodnie z zapowiedziami tylko dwa dni trwały utrudnienia na fragmencie ulicy Witosa. Tuż przed skrzyżowaniem z ul. Wojsławską wylano nowy asfalt.
Drogowcy wylali nową warstwę asfaltu na kilkudziesięciometrowym odcinku ulicy Witosa – tuż przed skrzyżowaniem z Wojsławską. Dzięki temu poprawił się chociażby zjazd na parking przy nowym placu zabaw.
Utrudnienia – zgodnie z zapowiedziami – trwały od minionego czwartku do piątku. Obecnie droga jest już w pełni przejezdna.
jaś15:30, 22.07.2019
plac zabaw w tym miejscu to porażka, kiedyś widziałem tam pierwszy raz jedną mame z dzieciakiem a tak to pustostan no ale PIS przed wyborami w ubiegłym roku chciał się pokazać ale niestety mocno zadłużył miasto 15:30, 22.07.2019
Asfalt 18:07, 22.07.2019
Wylać to można ... albo dziecko z kąpielą. Asfalt się kładzie - układa 18:07, 22.07.2019
RX01:01, 23.07.2019
Kochany purysto-polonisto - asfalt to popularna nazwa asfaltobetonu, a beton jednak się wylewa, a nie kładzie - zatem nie ma się co doszukiwać nieścisłości, bo można asfalt kłaść i wylewać bez naruszania betonowo-asfaltowych fundamentów polszczyzny.
Aby było ciekawiej - odmianą asfaltu, tudzież asfaltobetonu, jest tzw. asfalt lany, a co ciekawe asfalt lany kiedyś kładło się ręcznie, a maszyny do asfaltu lanego to "rozkładarki"... - czyli lany, ale rozkładany - fajne, co nie?
Równocześnie na maszyny do standardowego asfaltobetonu nazywa się fachowo "rozściełaczami", co by sugerowało, że asfaltu się ani nie kładzie, ani nie wylewa, tylko rozścieła - ale tu już wchodzimy w puryzm przekraczający oddzieloną od asfaltu krawężnikiem granicę absurdu...
A tak w ogóle - to przecież każdy wie, że chemię wykłada się zarówno w Tesco jak i na uniwersytecie :) 01:01, 23.07.2019
RX01:41, 23.07.2019
Jeszcze jedno - zgadzam się, że spora część treści na hej.mielec pisana jest językiem i stylem niemal ulicznym, i to na tyle, że budzi on w czytelniku uśmiech połączony z politowaniem - że wspomnę "kwiatek" sprzed kilku lat, czyli artykuł rozpoczynający się od "Zdemolował kebaba...". Problem w tym, że niewiele się tu poprawia - np. opisy przebiegu wypadków drogowych stają się czasem komiczne, zupełnie wbrew intencjom autora...
Polonistą to ja nie jestem (nie rozumiem np. zasad interpunkcji), ale czytając tutejsze artykuły miewam wrażenie, że znalazłem się na jakiejś zapomnianej prowincji, gdzie obowiązuje specyficzny slang, spotykany co najwyżej na ulicy w dzień targowy... 01:41, 23.07.2019
Kaz na kacu07:00, 23.07.2019
Nie odpuszczę do 90-siątki ! 07:00, 23.07.2019
haHaha16:14, 22.07.2019
7 3
Widać niektórych dalej bardzo mocno boli, że dzięki radnym PiSu powstał ten plac zabaw na Wojsławiu :D A może bardziej boli, że PiS zawsze osiąga dobre wyniki wyborcze na Wojsławiu? :D Możesz oczywiście jasiu opowiadać bajki, że "pustostan", ale kto popołudniami przejeżdża obok tego placu, to wie, że masz bardzo bujną wyobraźnię. 16:14, 22.07.2019
PASATDI19:43, 22.07.2019
3 3
Tylko z jednym muszę się zgodzić że miejsce jest tragiczne poza tym idea dobra. Smród spalin, ciągły hałas, bliskość skrzyżowania i niebezpieczeństwo wtargnięcia na drogę, brak zieleni.. Miejsce dobre dla sklepiku "U HALYNY" lub mały CPN. Ale *%#)!& dzieciaczkom na zrowie. 19:43, 22.07.2019