Znów doszło do groźnego zdarzenia na drodze wojewódzkiej łączącej Mielec z Tarnowem. Samochód osobowy zderzył się z motocyklem.
O wypadku, który miał miejsce w czwartek, poinformowała Ochotnicza Straż Pożarna ze Starych Żukowic.
- O godzinie 18:35 zostaliśmy zadysponowani do wypadku drogowego na drodze wojewódzkiej nr 984 na granicy Starych Żukowic i Lisiej Góry. W zdarzeniu udział brał samochód osobowy i motocykl. Poszkodowane zostały dwie osoby. Działaliśmy wspólnie z zastępem z JRG 2 w Tarnowie, zastępem z JRG 1 w Tarnowie, OSP Lisia Góra, ZRM i Policją - informują strażacy ze Starych Żukowic.
Również w czwartek doszło do dwóch groźnych kolizji na drodze powiatowej Mielec - Tuszów Narodowy w Chorzelowie. Samochody osobowe lądowały tam w przydrożnym rowie.
sgzrjxbf22:53, 18.07.2019
a wlasnie ze nie tak to wygladalo w Chorzelowie bo samochod lezal kolami do gory w rowie... kiedy skonza ludzie zapier..c na tej drodze???? Czy ok nie wystarczy i trzeba miec - na liczniku.... 22:53, 18.07.2019
szofer23:02, 18.07.2019
noi co tydzień są wypadki i dużo osób ginie taksamo w Chorzelowie,Tuszymie. 23:02, 18.07.2019
Józef emeryt23:06, 18.07.2019
nic nowego 23:06, 18.07.2019
Jacek23:33, 18.07.2019
My jako Polacy w pewnych aspektach dorośliśmy do zachodnich standardów , na przykład lubimy mieć porządek na swoim podwórku , trawniczek tip top , tuje , ogrodzenia itp.
W innych sprawach jesteśmy jeszcze "sto lat za murzynami " i to niestety dotyczy ruchu drogowego . Chamstwo na drogach widzę codziennie. Jadę przez piękną wieś , co dom piękniejszy , widać że kredyt co najmniej na trzydzieści lat , a w rowie sto metrów dalej - puszki po piwie , śmieci w workach wyrzucone pewnie bezpośrednio z samochodu , i obowiązkowo torba z odpadkami z "restauracji" której nazwa zaczyna się na McDon...
Podsumowując - optymista powie że szklanka jest już do połowy pełna , więc jest OK , ja jako pesymista powiem że szklanka jest do połowy pusta , więc kolejne trzydzieści lat dorastania do kultury , w tym na drodze , przed nami . Pozdrawiam :) 23:33, 18.07.2019
M07:34, 19.07.2019
muszę się z tym, niestety zgodzić - ostatnio spacerowałam w lesie w Rydzowie i co widzę? zarośniętą trawą wersalkę, obok niej stary dywan i obudowę telewizora. No, jprdl - letni pokój pod chmurką sobie ktoś zrobił? Syf jest na wsiach niemożebny, ale przy każdej chałupie co najmniej dwa auta, w tym obowiązkowo bmw 07:34, 19.07.2019
no tak04:02, 19.07.2019
Gdzie kierowcy maja lodowac jak nie w rowie..Sa tak glebokie ze kiedy wypadasz z drogi auta trzeba szukac wykrywaczem metal. Dobrze ze mydlelniczek malo jezdzi po drogach bo tyle trzeba by bylo ich szukac przez polski czerwony krzysz 04:02, 19.07.2019
Rafał 08:10, 19.07.2019
100% racja. Rowy i co chwilę betonowy mostek to jedna z głównych przyczyn, że w Polsce dochodzi do takich nieszczęść. Gdyby było pobocze na które można uciec, było by 90% mniej takich zdarzeń. A tu z tym jest coraz gorzej. Przykład obwodnica. Jak wpadniesz to Cię nie znajdą. 08:10, 19.07.2019
12309:06, 19.07.2019
problemem nie jest rów ani betonowy mostek tylko frajer w samochodzie. 09:06, 19.07.2019
Mngkj11:34, 19.07.2019
A może frajer na motorze!!!jak jeżdżą kazdy wie wiec przemysl mlpuzniej osadzaj! 11:34, 19.07.2019
frajer20:52, 19.07.2019
jakby na wsi chłop , mył sprzęt gdy wyjezdza w pole z gnojem to nie bylo by wypadków . jak są gówna na drodze to i przy 60 mozna w poslizg wpaść 20:52, 19.07.2019
Gin08:29, 19.07.2019
3 0
Zapie.dalać to trzeba umieć, to nie prędkość jest problemem tylko jej nagłe wytracanie połączone z brakiem umiejętności, brakiem myślenia z wyprzedzeniem i słabym stanem technicznym naszych pojazdów.
W Polsce badanie techniczne jest fikcją podobnie jak szkoły nauki jazdy, które uczą jedynie zdawania egzaminu a nie jazdy. 08:29, 19.07.2019