W ten sposób postanowił zrealizować swoje marzenia. Zdany wyłącznie na siebie wypłynął kajakiem z Mielca, by dotrzeć do Morza Bałtyckiego.
Mielczanin Piotr Rogowski swoją wyprawę rozpoczął w czwartek.
Do pokonania ma około 700 kilometrów, swoją wyprawę zaplanował na 14 dni. To oznacza, że zamierza pokonywać kajakiem po Wiśle około 50 kilometrów na dobę.
Znałem pana Dobę. Też pływał goniąc marzenia. Dobrej pogody na trasie życzę i jak najmniej niespodzianek w Warszawie.
21:38, 10.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Izz11:32, 11.07.2021
100
Powodzenia! Trzymam kciuki!
11:32, 11.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
coo20:19, 11.07.2021
211
no ale jak to samemu od Wisłoki po samo morze ? a gdzie będzie jadł, spał i sr*ł? przecież tak sie nie da samemu.
20:19, 11.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Robak21:48, 12.07.2021
11
Niezly pomysl sam kiedys myslalem aby poplynac...jak to wyglada prawnie??? czy jak taki obywatel bedzie plyna przez krakow czy wawe itp...nie zatrzymaja go jakies sluzby ratownicze?itp??najlepiej minac miasta nocą aby turysci zbytnio nie focili...
12 0
Znałem pana Dobę. Też pływał goniąc marzenia. Dobrej pogody na trasie życzę i jak najmniej niespodzianek w Warszawie.
10 0
Powodzenia! Trzymam kciuki!
2 11
no ale jak to samemu od Wisłoki po samo morze ? a gdzie będzie jadł, spał i sr*ł? przecież tak sie nie da samemu.
1 1
Niezly pomysl sam kiedys myslalem aby poplynac...jak to wyglada prawnie??? czy jak taki obywatel bedzie plyna przez krakow czy wawe itp...nie zatrzymaja go jakies sluzby ratownicze?itp??najlepiej minac miasta nocą aby turysci zbytnio nie focili...
0 0
Rogal wariacie :)