Środa Popielcowa to dla wielu wiernych czas refleksji i rozpoczęcia Wielkiego Postu. Jakie zasady obowiązują tego dnia i co warto wiedzieć?
Tegoroczna Środa Popielcowa przypada na 5 marca, rozpoczynając tym samym okres Wielkiego Postu. W kościołach tego dnia odbywa się symboliczny obrzęd posypania głów popiołem, który ma przypominać wiernym o przemijaniu i konieczności duchowej odnowy.
Mimo że dzień ten nie jest obowiązkowym świętem kościelnym, wielu wiernych decyduje się na udział w mszach. Jak podkreślają duchowni, uczestnictwo w liturgii może pomóc w pełniejszym przeżywaniu nadchodzącego okresu pokuty.
Środa Popielcowa nie należy do świąt, które wymagają obowiązkowej obecności na mszy. Mimo to wielu wiernych wybiera się do kościoła, by rozpocząć Wielki Post od obrzędu posypania głów popiołem.
Jak podkreślają przedstawiciele Kościoła, jest to ważny gest, który ma przypominać o duchowym wymiarze tego okresu.
W Środę Popielcową wiernych obowiązuje zarówno post ścisły, jak i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Oznacza to, że osoby między 18. a 60. rokiem życia powinny ograniczyć się do trzech posiłków – w tym tylko jeden może być do syta.
Z kolei wstrzemięźliwość od mięsa dotyczy osób, które ukończyły 14 lat. Zasady te wynikają z Kodeksu Prawa Kanonicznego i mają na celu zachęcenie wiernych do refleksji oraz umiaru.
Obrzęd posypania głów popiołem ma przypominać o kruchości ludzkiego życia i konieczności nawrócenia. Dla wielu wiernych jest to moment zadumy nad własnym postępowaniem oraz szansa na duchową odnowę.
Kapłani, wypowiadając słowa „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”, zachęcają do refleksji nad przemijaniem i wartościami duchowymi.
Dzięki za info!12:00, 05.03.2025
Ale mała uwaga ; do kościoła to się idzie np. aby pozwiedzać jak jest coś ciekawego . A tu chodzi o to aby iść na Mszę Świętą i wziąć w niej udział oraz spotkać się z Tym , który jest i był i będzie . Brać od Niego, korzystać z Jego obecności. Dzięki za info jeszcze raz !
Hhhh12:32, 05.03.2025
Z Bogiem spotykasz sie osobiscie w duchu a nie w kosciele takim jaki nazywaja go ludzie. Słowo kościół po grecku to zgromadzenie. Więc Jezus powiedział że gdy osoby gromadzą sie w imię Moje tam Ja Jestem i jeszcze powiedział ze Ojciec Mój nie mieszka w budowlach zrobionych ludzką ręką. I jeszcze powiedział ze Ojciec Mój chce mieć chrzcicieli w duchu i w prawdzie.
Gr12:33, 05.03.2025
I jeszcze powiedzial ze gdzie 2 lub 3 osoby sie gromadzą w imieniu moim tam ja jestem.
Volt13:05, 05.03.2025
Ostatnio rozmyślałem te temat wiary i doszedłem do dziwnego wniosku. Mówimy wierzę w Boga, ale czy naprawdę wierzymy? Czy ktoś z was potrafi podać datę miejsce i okoliczność z momentu w który w niego pierwszy raz uwierzył? Myślę że większość z was nie potrafi bo nigdy w niego nie uwierzyło, nie miało takiego momentu w życiu. Uważa że wierzy bo tak mu wbijano do głowy od urodzenia. Wbijali księża, rodzice, rodzicom wbijali ich rodzice i tak od zarania dziejów. Jedno wielkie oszustwo, wierzy się bo tak kazano i tak nauczono. Ja wiem że te myśli są szokujące ale jak wam emocje opadną to po wbijaniu mi łapek na minus zastanówcie się na spokojnie bo może trzeba zmienić nastawienie do wiary i poszukać Boga w życiu i w sercu zamiast w słowach innych i obrazku na ścianie i w pomieszczeniach samych w sobie.
Zenon 14:59, 05.03.2025
Ciekawe czy czorne też odmówiły sobie posiłku mięsnego czy wychodzą z założenia że są ponad ludźmi i wszystko im wolno
1 1
Masz rację. Zyjemy tradycją ludzi a nie wiara. Wiara to slowo ktore znaczy poznanie, zaufanie. Poznanie i zaufanie rodzi sie ze slowa Bozego. Biblia to żywe Slowo. To słowo to Jezus ktory jest mesjaszem zbawicielem. On powiedział ze jest droga prawda i zyciem. Kto wierzy w Niego bedzie żył wiecznie. Podstawą chrzescijanstwa jest krzyż. Dokonczone dzielo krzyża. Poprzez śmierć i zmartchwystanie Chrystusa Jezusa mamy zycie wieczne. Tam zaszla zamiana naszej nieprawosxi z jego sprawiedliwościa i wiara w to nas usprawiedliwia. Tak wierzyli pierwsi chrzescijanie i byli zbawieni bez kosciolow mszy itp. Dopiero chec wladzy zrodzila 300 lat po chrystusie religie rzymsko katolicka ktora jest tworem ludzkim niestety.
1 1
Poważnie? No to dwa cytaty : Ty jesteś Piotr, Skała a na tej skalę zbuduję mój KOŚCIÓŁ! I dalej : to jest ciało moje . To czyńcie na moją pamiątkę ! Wiara to nie wiedza ani tradycja . To wolna decyzja woli mylącego człowieka. Nie wiem, nie rozumiem jak Bóg może istnieć ale swoją wolną decyzją jestem otwarty na Jego działanie jeśli istnieje naprawdę . Wtedy nie tyle wierzę , że On istnieje co wierzę Jemu, że jest w moim życiu , że działa dla mnie lepiej niż ja sam a zatem Jemu zawierzam swoje życie . Jeśli nie istnieje to niczego nie tracę . Jeśli istnieje to działa . Jeśli tak to mogę powiedzieć jak wielu ludzi przede mną , nie wierzę ale WIEM, że On istnieje i WIERZĘ JEMU. Jak powiedział święty Paweł , jeśli Chrystus nie zmartwychwstał to daremna jest nasza wiara . I racja , to byłby tylko zabobon , tradycja . A jednak w tym przypadku ludzie , pierwsi chrześcijanie, apostołowie pozwolili się zabić ale nie zaprzeczyli temu co widzieli. Pewien człowiek powiedział , że dowodem na istnienie Boga jest afera Watergate . Dlaczego ? Po 6 tygodniach wszyscy przesłuchiwani, którzy dotąd zaprzeczali , zorientowali się , że kłamstwa nie mają szans i sensu, lepiej się przyznać . Ale jeśli chodzi o wiarę w zmartwychwstałego Chrystusa świadkowie nie dość , że nie wyparli się swych słów to jeszcze dali się za swoje świadectwo zamordować . Żaden człowiek nie wybiera śmierci dla żartu czy ideologii. Szaleniec, psychopata owszem , pojedynczy ludzie ale nie w tym przypadku . Tu są ogromne ilości osób świadomie wybierających śmierć od pierwszych wieków aż po dziś . Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną grupą społeczną . Co roku giną dziesiątki tysięcy tylko z powodu Chrystusa . Czy robiliby to gdyby to była baśń, tradycja ? Ja wybrałbym życie zamiast baśni . Dlatego wybieram życie z Bogiem!
3 0
Wiem kiedy . Podam nawet datę . W tym dniu, kiedy wg mnie wszystko straciło sens, Bóg dał mi siebie, dał mi życie .
1 1
Widzisz jak tradycja katolicka wychodzi z ciebie.. Piotr po grecku to kefas czyli kamień a Jezus jest skałą więc na nim powstał kościół a nie na Piotrze. On. pierwszy uwierzyl wiec jest tym pierwszym kamieniem a kazdy nastepny ktory uwierzy jest następnym kamieniem ktory tworzy swiatynie niebieska.. Poczytaj ze zrozumieniem slowa Jezusa a nie sluchaj ksiezy