Na konferencji prasowej w środę minister poinformował, że planowane jest, aby od 1 września uczniowie rozpoczęli naukę w budynkach szkolnych.
Planujemy, że 1 września rok szkolny tradycyjnie rozpocznie się w szkołach, zajęcia będą odbywały się w budynku szkolnym w salach lekcyjnych - poinformował w środę minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
"Oczywiście chcemy, aby dzieci mogły bezpiecznie wrócić do szkół, dlatego też wyraźnie mówimy to, o czym wspomniał pan premier, główny inspektor sanitarny czy minister zdrowia, chcemy żeby takim podstawowym modelem pracy w nowym roku szkolnym był ten tradycyjny model, w którym dzieci spotykają się z nauczycielami, zajęcia odbywają się w szkołach i stąd planujemy, że 1 września rok szkolny rozpoczyna się tradycyjnie w szkołach" - powiedział Piontkowski.(PAP)
Autorki: Olga Zakolska, Danuta Starzyńska-Rosiecka
ozk/ dsr/ krap/
Gienio z podleszan13:41, 05.08.2020
No i lux 13:41, 05.08.2020
dziki żuczek14:16, 05.08.2020
Ten człowiek nie ma zielonego pojęcia o edukacji,a w momencie kiedy wirus przybiera na sile on już zapowiada powrót dzieci do szkół. Gdzie rozum? Coś tu czuję rękę prezesa,który nie zawacha się przed niczym żeby tylko spełnić swoje polityczne cele. 14:16, 05.08.2020
:/15:16, 05.08.2020
Nie ma w słowniku kulturalnego człowieka słów, które mogły by opisać co myślę o tym panu. Dlatego zamilknę. 15:16, 05.08.2020
Tyberiusz16:03, 05.08.2020
Każdy ma już dosyć dzieci w domach i taka decyzja musiała zapaść. 16:03, 05.08.2020
nick16:43, 05.08.2020
Oczytalem się informacji o zakażeniach w Polsce i myślę że powiat mielecki jest najbardziej tajemniczym powiatem nikt nic nie wie gdzie te zakażenia itp. Jakoś w innych powiatach podają że to w szpitalu że w urzędzie w DPS itp. a tu nic. Chyba że dziennikarze na bardzo niskim poziomie 16:43, 05.08.2020
Do nick16:49, 05.08.2020
Wszyscy wiedzą, cicho siedzą!!!!! 16:49, 05.08.2020
sasza18:59, 05.08.2020
Madki pobierajace 500 plus 300 plus i bon turystyczny moga odetchnac z ulga; juz biedne nie beda musialy siedziec w domu z dziecmi i je wychowywac, zrobi to za nie szkola, nauczyciela, a one? Madki beda mialy wreszcie czas aby pojsc do kosmetyczkim zrobic tipsy, rzesy i bedzie wiec nowa wresa plastik - fantastik; bo przeciez one musza miec czas dla siebie, a nie zajmowac sie swoimi wlasnymi dziecim, kto to widzial. Wreszcie wolnosc dla madek; juz salony nie nadazaja z zapisami na szpachlowanie madek; 18:59, 05.08.2020
Madu13:33, 06.08.2020
Przynajmniej nie będą już potem podjeżdżały. 13:33, 06.08.2020
mis13:32, 06.08.2020
Jakim prawem my nauczyciele mamy uczyć w takich warunkach! Wszędzie czai się wirus, coraz więcej zarażeń. Za pracę w takich warunkach należy nam się dodatkowe wynagrodzenie! 13:32, 06.08.2020
Do nauczyciela15:10, 06.08.2020
Idz nastrefe pracowac na linii produkcyjnej 8h jak.Ci zle w szkole przy tablicy kilka godzin dziennie. Idz. Popracuj. Zobacz. 15:10, 06.08.2020
Rodzic11:10, 07.08.2020
Jeśli nauczyciele się tak boją iść pracować do szkoły to powinni zrezygnować z pracy w szkole i zatrudnić się w zakładzie produkcyjnym. Jak będę musili po 8h spędzonych w pracy wracać do domu i uczyć swoje dzieci przez kolejne godziny, bo nauczanie zdalne to fikcja, to zrozumieją dlaczego rodzice chcą wysłać swoje dzieci do szkoły. Jeśli nadal ma być nauczanie zdalne to nauczyciele powinni dostać 50% swojej pensji a reszta dla rodziców za pracę jako "nauczyciel w domu". 11:10, 07.08.2020
Jaro13:37, 06.08.2020
1 2
Mam nadzieję, że nasze Związki Zawodowe wybiją mu z głowy powrót do nauczania w szkole. Tyle chorych w Polsce aż strach do szkoły wracać. Życie nauczyciela to nie "bułka z masłem" i nie będziemy się narażać za takie pensje. 13:37, 06.08.2020