W Polsce żyje około 60 tys. osób z zespołem Downa. Mimo, że ich postrzeganie jest dyskutowane od lat, nadal społeczne nastawienie do nich jest problemem, który negatywnie wpływa na ich życie. Zdecydowana większość (79%) uczestników ogólnopolskiego badania opinii spotkała się z obraźliwym użyciem określenia „Ty Downie”. Blisko 19% Polaków uważa natomiast, że osoby z trisomią 21 bywają agresywne, a 11% że nie mają poczucia humoru. Niemal co dziesiąty z nas (9%) uważa, że zespół Downa częściej występuje w ubogich rodzinach. Podobny obraz wyłania się z analizy treści dotyczących zespołu Downa publikowanych w Internecie, spośród których przygniatająca większość ma charakter negatywny (96%) lub neutralny (28%), a tylko 3% pozytywny.
Drugim ważnym problemem społecznym, obok negatywnego nastawienia, jest brak wiedzy o zespole Downa. Niemal 9% Polaków uważa, że tą wadą genetyczną można się zarazić. W społeczeństwie funkcjonują też inne krzywdzące stereotypy. Nadal 15% z nas uważa, że osoby z zespołem Downa nie mogą pracować, 12% że nie mogą uczyć się w szkole, 12% że nie mogą uprawiać sportu, a 10% że nie potrafią korzystać z Internetu.
- Niewiedza jest źródłem braku zrozumienia a czasami wręcz strachu, który powoduje negatywne reakcje. Zupełnie niepotrzebnie. Osoby z zespołem Downa są bardzo podobne do każdego z nas. Tak samo chodzą co rano do szkoły albo do pracy. Tak samo mają swoje pasje i marzenia. Tak samo potrzebują pozytywnych relacji z innymi ludźmi. Gdy spotkasz kogoś z zespołem Downa, wystarczy uśmiech, zwykły gest serdeczności, którą innym okazujemy na co dzień – mówi Ewa Suchcicka, prezes Stowarzyszenia Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa „Bardziej Kochani”.
Aby zmieniać społeczne postrzeganie osób z zespołem Downa, właśnie rusza trzecia odsłona kampanii #ZespolKolorowychSkarpetek. To akcja, która została zapoczątkowana marzeniem Moniki z trisomią 21, która zapragnęła zostać gwiazdą internetu. Aby to marzenie spełnić, jej siostra, Kaja Bielawska, połączyła siły kilkudziesięciu osób ze świata marketingu i komunikacji, które zaangażowały się w przeprowadzenie kampanii. Włączyć się w nią może każdy, zakładając 21 marca dwie kolorowe skarpetki nie do pary. W dobie pandemii szczególnie ważne jest promowanie pozytywnych idei również online, w mediach społecznościowych, dlatego też organizatorzy zachęcają tego dnia do wrzucania zdjęć skarpetek w mediach społecznościowych razem z hashtagiem akcji #ZespolKolorowychSkarpetek.
- Dołącz do Zespołu Kolorowych Skarpetek! Razem przypomnijmy światu, że osoby z zespołem Downa mają takie same potrzeby, jak osoby pełnosprawne. Potrzebują szacunku, tolerancji i akceptacji. Niech to pozytywne przesłanie wybrzmi wystarczająco głośno, żeby pozostało w naszej świadomości na cały rok! – zachęca Kaja Bielawska, organizatorka kampanii.
Dlaczego sposobem na okazanie solidarności stały się krzykliwe skarpetki nie do pary? Zespół Downa jest wadą genetyczną, gdzie 21. chromosom składa się z trzech „ramion” zamiast dwóch. Jedno z nich jest więc „nie do pary”. Zdarza się też, że osoby z zespołem Downa mają problemy z rozpoznawaniem kształtów lub kolorowych wzorów, przez co można czasem zobaczyć je w dwóch różnych skarpetkach.
- Ale nie do pary są tylko skarpetki. Ludzie z zespołem Downa nawiązują silne relacje z innymi, potrzebują naszej akceptacji i wsparcia. Mimo, że różni, niczym jedna skarpetka od drugiej, potrafią wnieść w nasze życie mnóstwo kolorów i radości – wyjaśnia Kaja Bielawska.
Z inicjatywy rzeszowskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Marka i Agnieszki Skwarów z Fundacji Szansa 21 powstała natomiast internetowa galeria tolerancji - zbiór zdjęć mieszkańców regionu w kolorowych, różnych skarpetkach.
Obok rzeszowskich zespołów siatkarskich, aktorów teatrów czy przedstawicieli służb mundurowych ze stolicy Podkarpacia, w galerii pojawili się mielczanie.
- 21 marca to "Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa". Z tej okazji powstała ta ciekawa i miła kampania społeczna. Zakładając tego dnia kolorowe skarpetki nie do pary, pokazujemy swoją otwartość wobec odmienności innych, budujemy poczucie wrażliwości i tolerancji wobec wszystkich osób z różnymi niepełnosprawnościami. Cieszę się, że mogę być częścią galerii tolerancji, a w niej nie tylko przepiękne, pełne miłości i uśmiechu zdjęcia, ale przede wszystkim przesłanie: każdy z nas jest inny i do tej odmienności ma prawo - przekazał marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl, którego zdjęcia pojawiły się w galerii tolerancji.
Wesołe kolorowe skarpety zaprezentował też mielecki dziennikarz TVP3 Adam Bienias.