Ulica ma taką samą szerokość, ale już widać po mieszkańcach wspaniały pomysł parkowania przy krawężniku na samej jezdni. A że po drugiej stronie jest też chodnik i tak parkują to będzie wspaniała jednukierunkowa dla rowerów.

Nie rozumiem gdzie miały by być te studzienki skoro po jednej stronie jest linia elektroenergetyczna i gazowa, po drugiej elektroenergetyczna, wodociągowa. Wszystko wymieszane, poplątane. Jakby to mieli zrobić to chyba przez 2 lata byś do domu nie mógł dojechać. Co do czasu zgadzam się, panowie ruszają się jak muchy w smole, najlepiej z dwóch stron jednocześnie aby utudnić mieszkańcom dojazd do domów...

Na całym świecie studzienki wykonuje się w chodnikach po to żeby nie zapadała się ulica. U nas pewnie trzeba by prawo budowlane zmienić w tej sprawie albo najzwyczajniej pomyśleć a to wymaga nie lada wyzwania - bez Harvardu nikt tego nie zrobi. Jak robili kilka lat temu remont Witosa byłem przekonany że poszli po rozum do głowy i studzienki zrobili w chodniku gdyż po wylaniu asfaltu studzienki zniknęły z ulicy. Pomyliłem się. Tam poszli inna metoda- zalali asfaltem cała ulice a potem wycinali otwory pod studzienki w pewnie wcześniej wymierzonych/zaznaczonych miejscach.
Żeby tylko ktoś im paliwa nie gwizdnął z maszyn bo w życiu nie skończą a wymówek to przecież im nie brakuje teraz : Covid, Ukraina, ceny ropy, sytuacja w Korei no i trzepot skrzydeł motyla w gujanie równikowej.

Jak na razie widać, że osiedlowa będzie wyżej niż ślepe uliczki prowadzące do domów. Wiadomo gdzie woda znajdzie ujście po każdym deszczu...

Dlatego też na kraju chodnika powinni porobić studzienki deszczowe tego typu jak obrzeże chodnikowe gdzie woda spływa do kanalizacji deszczowej posadowionej właśnie w chodniku/pod nim. Ale to trzeba umieć zaplanować i pomyśleć tylko po co - lepiej i taniej wydrzeć stare włożyć w to samo miejsce nowe i stwierdzić ZROBIONE.
Jak czytam że mpgk modernizuje linie wodna która biegnie wzdłuż ul.Wolności że średnicy DN600 na nowoczesna o średnicy DN500 to zachodzę w głowę co za inżynierowie czy doktoranci tam pracują? Kto to widział zeby modernizować linie wodna na coraz większe osiedle Smoczka poprzez zmniejszenie średnicy rur. Paranoja.

moja ulica to dziura w Mielcu???, ale poważnie: było bardzo dużo prac ziemnych- wymieniona wszystkie podziemne elementy , potem nowe latarnie, chodniki itd... Już widać koniec i będzie wygodnie się jeździło.
Dobrze by było gdyby jeden chodnik był przeznaczony dla rowerów. Ale wygląda fajnie, a była bardzo dziurawa, łatana co roku i nic to nie dawało. Latarnie były skorodowane, nawet jedna czy dwie wywróciły sie. Trochę to trwało, ale jesteśmy zadowoleni. Dziękujemy wszystkim.

Jeszcze bardziej *%#)!& są przejścia dla pieszych... zamiast zrobić z tej ulicy strefę zamieszkania to bawią się w przejścia i progi..